La Liga: czerwona kartka Kounde i podział punktów w Sevilli
Wikimedia

La Liga: czerwona kartka Kounde i podział punktów w Sevilli

  • Dodał: Kamil Dembczyk
  • Data publikacji: 21.12.2021, 23:36

Sevilla FC zremisowała zaległe spotkanie czwartej kolejki La Liga z FC Barceloną wynikiem 1:1. W drugiej połowie czerwoną kartkę za niesportowe zachowanie obejrzał Joules Kounde.

 

Wtorkowy wieczór z La Ligą zapowiadał się niesamowicie ciekawie. Sevilla FC podejmowała na własnym stadionie FC Barcelonę. Dzisiejsi gospodarze do tej pory nie przegrali żadnego spotkania na Estadio Ramón Sánchez Pizjuán. Przed rozpoczęciem meczu zajmowali drugie miejsce w tabeli, tuż za Realem Madryt. O problemach Barcelony wie chyba każdy kibic piłki nożnej. Wprawdzie po objęciu stanowiska szkoleniowca Dumy Katalonii przez Xaviego Hernandeza wyniki zaczęły się poprawiać, jednak ósme miejsce w lidze hiszpańskiej i odpadnięcie z Ligii Mistrzów nie może zadowolić fanów tego utytułowanego klubu. Na korzyść drużyny przyjezdnej wygląda statystyka bezpośrednich pojedynków, na przestrzeni ostatnich 10. lat Sevilla pokonała Barcelonę tylko jeden raz.

 

Początek spotkania należał do FC Barcelony. To goście częściej utrzymywali się przy piłce i tworzyli sobie więcej sytuacji. Kilkukrotnie Katalończycy byli blisko zdobycia pierwszej bramki, jednak piłka przelatywała obok bramki. Stało się tak między innymi po strzałach Ferrana Jutgla czy Gavi'ego. Piłka po raz pierwszy zatrzepotała jednak w bramce FC Barcelony, lecz bramka dla gospodarzy nie została uznana z powodu spalonego. Po tej sytuacji piłkarze Sevilli przebudzili się i po kilku minutach mieli kolejną okazję, tym razem w bramkę minimalnie nie trafił Rafa Mir. Pierwszą bramkę w tym meczu przyniósł rzut rożny z 32. minuty. Ivan Rakitic podał w okolice jedenastego metra do Papu Gomeza a ten trafił w lewy dolny róg bramki pozostawiając bez szans Ter Stegena. FC Barcelona odpowiedziała tuż przed przerwą. Również z rzutu rożnego bramkę zdobył Ronald Araujo. Urugwajczyk jednak w przeciwieństwie do pomocnika rywali trafił do siatki główką. 

 

Druga połowa rozpoczęła się dość spokojnie, swoje ataki na zmianę budowały obie drużyny, jednak nie dochodziło do wielu dobrych okazji strzeleckich. Do skandalicznego zachowania doszło w 64. minucie meczu. Joules Kounde pod wpływem emocji z bliskiej odległości rzucił piłką w twarz Jordiego Alby za co zasłużenie zobaczył czerwoną kartkę. Sytuacja ta całkowicie odmieniła obraz meczu, piłkarze obu drużyn zaczęli grać dużo agresywniej.  Przełożyło się to na liczbę interwencji sędziego, który i tak był dość pobłażliwy dla zawodników. Ostatnie 15 minut to zdecydowana przewaga gości. Najpierw dobrą okazję miał Gavi, którego strzał głową okazał się niecelny. Niedługo później potężny strzał z dystansu oddał Ousmane Dembele, tym razem do szczęścia zabrakło kilku centymetrów bowiem piłka uderzyła w słupek. W doliczonym strzale gry głową strzelał jeszcze de Jong, jednak wynik nie uległ zmianie i obie drużyny zakończyły rok 2021 podziałem punktów.

 

Sevilla FC - FC Barcelona 1:1 (1:1)

Bramki: 32' Papu Gomez, 45' Araujo

Sevilla: Bono, Rekik, Diego Carlos, Reges, Kounde - Rakitic (70' Gudelj), Delaney (86' Augustinsson), Jordan - Papu Gomez (86' Juanlu), Mir (70' En Nesyri), Ocampos (90+2' Fattore)

Barcelona: ter Stegen - Alba, Garcia (72' Lenglet), Pique, Araujo - Gavi, Busquets, F. de Jong ( 85' L. de Jong)- Ezzalzouli, Jutgla (Nico), Dembele

Żółte kartki: 32' Delaney, 88' Juanlu - 11' Busquets, 74' Ezzalzouli, 77' Gavi

Czerwone kartki: 64' Kounde

Sędzia: Carlos del Cerro

Kamil Dembczyk

Uczęszczam do IV Liceum Ogólnokształcącego w Częstochowie i stąd też pochodzę. Od wielu lat jestem wielkim fanem żużla, pasjonuję się również tenisem, koszykówką, skokami narciarskimi, F1, a także wieloma innymi dyscyplinami. Poza sportem interesuję się geografią, uwielbiam wyprawy w góry.