Największe sukcesy w polskim sporcie w 2021 roku #4 - złoty Piotr Żyła i brązowa drużyna
PZN

Największe sukcesy w polskim sporcie w 2021 roku #4 - złoty Piotr Żyła i brązowa drużyna

  • Dodał: Konrad Klusak
  • Data publikacji: 25.12.2021, 15:00

Rok 2021, co jest oczywiste, został zdominowany przez polskich olimpijczyków. Nie tylko tam jednak nasi reprezentanci przynieśli nam dumę. My cofniemy się do końcówki lutego i tego, co działo się w Oberstdorfie z udziałem Piotra Żyły i innych naszych reprezentantów.

 

Sezon 2020/2021 był znakomity dla polskich skoków. Wysokie lokaty w Pucharze Świata, kolejna edycja Turnieju Czterech Skoczni wygrana przez Polaka - Kamila Stocha i mnóstwo polskich akcentów na podium zawodów Pucharu Świata sprawiła, że do Oberstdorfu nasi skoczkowie jechali jako główni faworyci do sukcesu nie tylko indywidualnie, ale także w drużynie.

 

Już pierwszy dzień rywalizacji mężczyzn dał nam dużo radości. Znakomite próby Piotra Żyły oraz Dawida Kubackiego dały im wysokie lokaty w konkursie po pierwszej serii. Żyła w pierwszej serii odpalił petardę na 105 metr co dało mu prowadzenie w konkursie, zaś Kubacki zakończył ją na piątym miejscu. Nieco mniej szczęścia mieli pozostali nasi reprezentanci. 23 był wówczas Kamil Stoch, a 29 Andrzej Stękała. Do drugiej serii nie awansował Klemens Murańka, który zakończył rywalizację na 36 miejscu.

 

Andrzej StękałaKamil Stoch nie skoczyli spektakularnie i zakończyli zawody w trzeciej dziesiątce. To jednak przy wynikach dwóch pozostałych reprezentantów Polski nie było szczególnie istotne. Dobrą próbą na 99 metr popisał się Dawid Kubacki, który utrzymał swoją wysoką piątą lokatę.

 

W drugiej próbie bardzo dobry skok oddał Karl Geiger. Niemiec skokiem na odległość 102 metrów pokonał prowadzącego wówczas Halvora Egnera Graneruda o 5,5 punktu. Następnie swoje skoki oddali Ryoyu Kobayashi oraz Anze Lanisek. Ten pierwszy zepsuł swoją próbę i skokiem na 96,5 metra wypadł z walki o medale. Pewne wówczas było, że Karl Geiger zdobędzie medal. Czekaliśmy tylko na odpowiedź z jakiego będzie kruszcu. Na górze zostało już tylko dwóch skoczków. Piotr ŻyłaAnze Lanisek. Pierwszy skakał Słoweniec, który uzyskał 101 metrów. Przełożyło się to na drugą lokatę po jego skoku i pewny medal. 

 

Na belce startowej usiadł Piotr Żyła, który po pierwszej serii nad prowadzącym Karlem Geigerem miał 3,2 pkt przewagi. Miał przed skokiem bardzo zbliżone warunki do Niemca, co oznaczało, że musiał skoczyć co najmniej 101 metrów, żeby przy równych notach za styl zwyciężyć. Piotr Żyła na rozbiegu i… poleciał ile sił w nogach! Ponownie uzyskał najdłuższą odległość w serii. Polak uzyskał notę  268,8 pkt, co było wynikiem lepszym od Geigera o 3,7 pkt. To był niesamowity wieczór z mnóstwem niesamowitych emocji, a to był dopiero początek mistrzostw.

 

Konkurs indywidualny na dużej skoczni nie był już tak szczęśliwy dla Polaków. Jedynym naszym reprezentantem w pierwszej dziesiątce był.. Piotr Żyła, który otarł się o drugie na tych mistrzostwach podium zajmując czwarte miejsce. 

 

Na zakończenie mistrzostw świata z udziałem skoczków standardowo odbył się konkurs drużynowy. W nim nasz główny bohater - Piotr Żyła okazał się najlepszym z naszych reprezentantów. Dwie próby na odległość 139 metrów dały mnóstwo spokoju kolejnym skaczącym po nim zawodnikom. Ostatecznie Polska zakończyła ten konkurs z brązowym medalem tracąc 4,3 pkt do Austriaków. Zawody wygrała reprezentacja Niemiec z notą łączną 1046,6 pkt.

 

Polscy skoczkowie udanie zakończyli te jakże niesamowite Mistrzostwa Świata, które znakomicie podsumowały jeden z najlepszych sezonów dla polskich skoków narciarskich. Dużą sensacją było to, że dwóch najlepszych skoczków tego sezonu, którzy deklasowali resztę rywali zakończyło te mistrzostwa bez indywidualnych medali. Drugi na koniec sezonu Pucharu Świata Markus Eisenbichler zakończył mistrzostwa ze złotem w konkursie drużynowym oraz mikście, zaś zdobywca kryształowej kuli - Halvor Egner Granerud zdobył jedynie srebro w mikście.


Kamil Stoch zakończył rywalizację w Pucharze Świata na trzecim miejscu, Piotr Żyła na siódmym, Dawid Kubacki na ósmym, a Andrzej Stękała na szesnastym. Czterech Polaków w pierwszej dwudziestce to najlepsze podsumowanie tego fantastycznego sezonu.

Konrad Klusak

Pochodzę z Ostrowa Wielkopolskiego, mieszkam we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, ale z ogromną pasją do sportu. Zakochany po uszy w żużlu, a od niedawna również siatkówce.