Premier League: emocjonujące 45 minut w Londynie ustaliło remis!
Photo2021, https://commons.wikimedia.org/wiki/Category:Stamford_Bridge_(stadium)#/media/File:Stamford_2018_(3).jpg

Premier League: emocjonujące 45 minut w Londynie ustaliło remis!

  • Dodał: Kacper Lewandowski
  • Data publikacji: 02.01.2022, 19:25

W hicie 21. kolejki Premier League na Stamford Bridge londyńska Chelsea podjęła Liverpool FC. W związku z niefortunnym wywiadem udzielonym przez Romelu Lukaku, Thomas Tuchel zdecydował się osłabić swoją drużynę już na starcie. Po drugiej stronie natomiast żniwo zebrał Covid, przez co nieobecny był między innymi Jurgen Klopp.

 

Cóż to było za rozpoczęcie meczu! Obydwie drużyny wyszły doskonale zmotywowane na murawę w Londynie. Z początku wydawało się, że Chelsea szybko obejmie prowadzenie. W 6. minucie po błędzie Trenta Alexandra-Arnolda w sytuacji sam na sam znalazł się Christian Pulisic. Reprezentant Stanów Zjednoczonych wbiegł w pole karne, starał się balansem ciała położyć Caoimhina Kellehera, ale to Irlandczyk ściągnął mu piłkę z nogi. W trzy minuty później na tablicy widniało 0:1. Niemalże analogiczną sytuację wypracowali sobie podopieczni Jurgena Kloppa. Tym razem jednak atakujący Sadio Mane skutecznie położył Eduardo Mendy'ego i pewnie umieścił piłkę w siatce. Nie był to koniec zdobyczy bramkowych w pierwszej połowie dla The Reds. Drugiego gola zdobył Mohamed Salah, który najpierw pokonał sprintem Marcosa Alonso, a następnie z niemal zerowego kąta zmieścił futbolówkę między ramieniem senegalskiego bramkarza, a słupkiem. Na sam koniec czasu podstawowego pierwszej połowy bajecznego gola dla gospodarzy zdobył Mateo Kovacić. Po faulu Jamesa Milnera Chelsea rozegrała rzut wolny tuż zza granicy pola karnego. Po dośrodkowaniu Kaia Havertza górą był Kelleher, ale piłka trafiła pod nogę reprezentanta Chorwacji, który stał za linią szesnastego metra. Następnie złożył się on do strzału, po którym futbolówka obiła słupek i wpadła do siatki. Ten wynik nie utrzymał się jednak długo. Już po chwili Konate popełnił błąd w asekuracji Christiana Pulisica, który wbiegł w pole karne rywali i oddał strzał z gatunku kolejny dzień w biurze. Tym samym pierwsza połowa upłynęła pod znakiem istnego rollercoastera emocji.

 

Druga połowa upływała pod znakiem fenomenalnych interwencji Edouardo Mendy'ego. Dłużny nie pozostawał również Caoimhin Kelleher, którego bramka była jednak statystycznie mniej oblegana. Niestety dla kibiców obydwu drużyn i postronnych oglądających ten mecz fenomenalna postawa bramkarzy odbiła się na efektowności drugiej połowy. W konsekwencji tego stanu rzeczy remis 2:2 utrzymał się do gwizdka kończącego to spotkanie. Cieszą się w Manchesterze City, cieszą się w West Hamie i Tottenhamie. Stracili jedynie uczestnicy niedzielnych zmagań.

 

Cheslea FC – Liverpool FC 2:2
Bramki:
42' Kovacić, 45+1' Pulisic - 9' Mane, 26' Salah

Chelsea: Mendy – Chalobah (70' Jorginho), Silva, Rudigier – Azpilicueta, Kante, Kovacić, Alonso – Mount, Havertz (79' Hudson-Odoi) - Pulisic
Liverpool:
Kelleher – Alexander-Arnold, Van Dijk, Konate, Tsimikas– Henderson, Fabinho, Milner (69' Keita) – Salah, Jota (69' Oxlade-Chamberlain), Mane (90' Jones)
Żółte kartki: 17' Pulisic - 1' Mane, 83' Konate
Sędziował: Anthony Taylor

 

 

Kacper Lewandowski – Poinformowani.pl

Kacper Lewandowski

Aplikant Radcowski, prywatnie ogromny kibic Premier League, śledzę też ligę włoską, portugalską i polską.