US Open: nieperfekcyjny, ale zwycięski Król Roger

Roger Federer pokonał w trzech setach Francuza Benoit Paire'a w drugiej rundie US Open. Nie był to idealny mecz w wykonaniu Szwajcara, ale na chimerycznego i nerwowego reprezentanta "Trójkolorowych" zdecydowanie wystarczyło.

Pierwszy set tego pojedynku był dość wyrównany. Federer przełamał co prawda na 3-2, lecz popełniał nieco błędów, co wykorzystywał Paire. Francuz doprowadził do wyrównania na 4-4 i sprawiał szwajcarskiemu mistrzowi sporo problemów. W końcówce partii górę wzięło jednak doświadczenie. Federer przełamał na 6-5 i nie miał później problemów z utrzymaniem własnego podania.

Druga odsłona spotkania wyglądała z początku dość podobnie. Szwajcar ponownie przełamał w piątym gemie, ale tym razem tę przewagę utrzymał, mimo szans Paire'a na odpowiedź. Kiedy mu się to nie udało, poziom jego gry zaczął się stopniowo pogarszać. Był bliski kolejnej utraty serwisu, a ostatecznie nie był w stanie odwrócić losów seta.

Bardzo słabo Paire się prezentował na początku trzeciego seta. Był nerwowy, popełniał dużo błędów i rzucał rakietą. Szybko przegrywał już 1-4. W drugiej części seta znów zaczął grać nieco lepiej, podczas gdy rozluźniony Szwajcar zaczął znów popełniać błędy i w efekcie jedno przełamanie odrobił, ale drugiego nie zdołał. Po niespełna dwóch godzinach gry Federer awansował do trzeciej rundy.

Benoit Paire (FRA) – Roger Federer (SUI) [2] 5-7 4-6 4-6