LFL: czy Rekkles i spółka zdominują ligę francuską?
Michal Konkol

LFL: czy Rekkles i spółka zdominują ligę francuską?

  • Data publikacji: 11.01.2022, 21:30

Już jutro rusza największa ze wszystkich lig regionalnych, czyli francuska LFL. Drużyny z tego regionu dokonały w ostatnim czasie ogromnych wzmocnień, a zdecydowanie najgłośniej było o dołączeniu Rekklesa do Karmine Corp. Co więcej, w lidze jest aż dziewięciu polskich graczy, co tylko zwiększa atrakcyjność całych rozgrywek. Zapraszamy na zapowiedź wiosennej rundy LFL.

GamersOrigin

TOP: Kiss Vizicsacsi Tamas

JGL: Karim Karim kt Aubineau

MID: Ronaldo Ronaldo Betea

ADC: Ludvig SMILEY Granquist

SUP: Solal Ejnawve Accary

 

GamersOrigin to organizacja, dla której poprzedni sezon był bardzo nieudany. W 2020 roku GO dwukrotnie zostawali mistrzem ligi francuskiej, wygrywając oba finały wynikiem 3:0. W zeszłym sezonie forma drużyny była jednak zdecydowanie niższa, przez co zespół dwukrotnie kończył sezon zasadniczy na siódmej pozycji, która nie gwarantowała gry w play-offach.

 

Stało się więc jasne, że zmiany są konieczne i nastąpiły bardzo szybko. Zdecydowanie najciekawiej wygląda sytuacja na górnej alei, gdzie beansu został zastąpiony przez dobrze znanego kibicom LoLa Vizicsacsiego. Węgier powrócił do gry dwa lata po zakończeniu kariery i pod koniec 2021 roku reprezentował barwy PEACE podczas Worlds 2021. Jego gra była na tyle dobra, że zainteresowało się nim GamersOrigin, które następnie podpisało z nim roczną umowę. Do zmian doszło również na dolnej alei, gdzie dołączają dwa 23-latkowie - SMILEY oraz Enjawve. Szwecki strzelec poprzednie rozgrywki spędził w barwach Vitality.Bee, natomiast francuski wspierający w drugiej części sezonu był tylko zmiennikiem w MOUZ. Niemniej zmiany poczynione przez zarząd wydają się całkiem dobre i GamersOrigin mają prawo liczyć na lepsze wyniki niż w poprzednich rozgrywkach.

GameWard

TOP: Dawid Melonik Ślęczka

JGL: Philippe Akabane Le

MID: Paweł Czekolad Szczepanik

ADC: Nihat Innaxe Aliev

SUP: Kamil Kamilius Košťál

 

Miniony rok dla GameWard nie był usłany różami i sukcesami. O ile wiosną jeszcze udało się dostać do fazy play-off, tak latem zabrakło nawet tego. Efekt? Wymiana wszystkich pięciu zawodników na nową piątkę, która na papierze wygląda całkiem nieźle i można mówić o upgradzie.

 

Nowym zawodnikiem górnej alei został doskonale znany polskiej społeczności Melonik. Dawid w kontekście 2021 roku może mówić w samych pozytywach. Udana wiosna w Illuminar Gaming oraz półfinał EU Masters w barwach BIG to całkiem niezłe sukcesy. Z niemieckiej organizacji przybył również Akabane, który jest niezłym junglerem. Duet z BIG to niejedyni gracze z niemieckich ziem, którzy przybyli do francuskiej organizacji. Mowa oczywiście o byłych już graczach MOUZ, czyli Czekoladzie oraz Kamiliusie. Pierwszy z nich jeszcze rok temu szykował się do debiutanckiego sezonu w LEC w barwach XL. Niestety, kariera Polaka nie potoczyła się tak, jakby chciał, ale Paweł z pewnością nie powiedział jeszcze ostatniego słowa i szturmem może wejść w ten sezon. Partnerem Kamiliusa na dolnej alei został Innaxe, czyli strzelec z przeszłością w LEC. Ostatni rok Bułgar spędził w GamersOrigin, gdzie nie osiągnął zbyt wiele. Należy jednak pamiętać, że nie jest to kiepski strzelec i jest dobrym dopełnieniem całości. Uważam, że Melonik i spółka mają spore szanse na to, aby namieszać w stawce. 

Karmine Corp

TOP: Lucan Cabochard Simon-Meslet, Yanis Striker Kella

JGL: Dogukan 113 Balci

MID: Lucas Saken Fayard

ADC: Martin Rekkles Larsson

SUP: Jules Hantera Bourgeois

 

Karmine Corp to z pewnością najbardziej rozpoznawalna marka z całego LFL-a. Poprzedni sezon był dla nich bardzo udany - KC zaprezentowali świetną formę w lidze francuskiej, wygrywając rozgrywki wiosenne, a także dochodząc do finału latem, gdzie ostatecznie minimalnie lepsi okazali się Misfits Premier 3:2. Karmine Corp jeszcze większą dominację pokazali podczas rozgrywek EU Masters, gdzie dwukrotnie triumfowali, zostając tym samym pierwszą ekipą w historii, która obroniła trofeum.

 

Jak się jednak można łatwo domyślić, taki sukces przyciągnął zainteresowanie ekip z LEC, które natychmiast wykupiły graczy KC. Najpierw jeszcze przed letnimi rozgrywkami z organizacją pożegnał się Adam, który trafił do Fnatic. Z kolei pod koniec roku z drużyny odeszli Cinkrof oraz xMatty, którzy dołączyli do Team BDS, gdzie ponownie zagrają z byłym kolegą z górnej alei. Najważniejsza może być utrata Targamasa, który jest świetnym wspierającym, a przed nowymi rozgrywkami dołączył do G2Karmine Corp nie przejmowało się jednak tymi stratami zbyt długo i już w połowie listopada ogłosiło największy transfer w historii lig regionalnych, jakim było dołączenie Rekklesa. Ikona Fnatic, która z drużyną aż czterokrotnie zdobywała mistrzostwo LEC (EU LCS) teraz będzie reprezentować barwy organizacji z LFL. Poza Szwedem do ekipy dołączyli dwaj gracze z ligi hiszpańskiej - 113Hantera. Turecki leśnik reprezentował barwy Vodafone Giants, z którymi zdobył mistrzostwo ligi w sezonie letnim. W finale udało mu się pokonać UCAM Esports Club, czyli ówczesny zespół wspierającego Francuza. Gdy ta trójka dołącza do Cabocharda oraz Sakena możemy być pewni, że Karmine Corp będzie celować jeszcze wyżej, niż miało to miejsce w poprzednich rozgrywkach. Możliwe, że celem francuskiej organizacji będzie dołączenie do LEC już w przyszłym roku, jeśli liga będzie rozważać ekspansję.

LDLC OL

TOP: Onurcan Ragner Aslan

JGL: Martin Yike Sundelin

MID: Jérémy Eika Valdenaire

ADC: Thomas Exakick Foucou

SUP: Mads Doss Schwartz

 

Legendarna organizacja z Lyonu, która dywizję w League of Legends otworzyła ponad 10 lat temu, o poprzednim roku może zapomnieć, a to ciekawe, gdyż warto pamiętać, że w 2020 LDLC OL wygrało wiosenną edycję EU Masters. Patrząc na czasy aktualne i potężne składy w LFL, roster tej organizacji wypada blado.

 

Nowym toplanerem drużyny został Ragner, który całą swoją karierę dotychczas spędził w Turcji. Co ciekawe, gracz ten jest olbrzymim fanem Rengara, stąd też podobny nick oraz to, że swego czasu był on graczem tej postaci. Dżunglerem organizacji został Yike, który ostatni rok spędził na zapleczu LFL, gdzie udało mu się wygrać cały letni split. Na środkowej alei zobaczymy Eike, doświadczonego midlanera z przeszłością w EU LCS, czy w LCS. Francuz od zawsze był gwarancją stabilności i to on będzie kapitanem całej drużyny. Duet na dolnej alei stanowią Exakick oraz Doss. Strzelec już prawie od dwóch lat występuje w LDLC i jest on świetnym ADC. To samo można powiedzieć o jego partnerze, który po krótkim rozstaniu powrócił do drużyny. Mimo to, patrząc na ich rywali z dolnej alei, nie wydaje mi się, że zawsze będą stroną dominującą. Mam podejrzenia, że koniec końców LDLC OL nie wejdzie do fazy play-off.

Mirage Elyandra

TOP: Lucas Badlulu Piochaud

JGL: Jonas Memento Elmarghichi

MID: Kim RangJun Sang-jun

ADC: Liyu Cody Sun Sun

SUP: Oskar Raxxo Bazydło

 

Całkiem nowa organizacja, która slota w LFL wywalczyła sobie rok temu, wymieniła cały tamten skład, ściągając bardzo dobrych graczy do siebie, którzy swoją renomę już mają i to niemałą.

 

Na górnej alei wystąpi Badlulu, który swoją karierę esportową rozpoczął całkiem niedawno. W zeszłym splitcie można go było obserwować w drugiej dywizji LFL, gdzie reprezentował barwy Solary Academy. Pomóc mu w starciu z innymi, lepszymi toplanerami ma nowy dżungler drużyny, czyli Memento. Kariera Szweda trwa już długo, a w trakcie jej trwania wiele lat spędził w EU LCS, gdzie grał w takich organizacjach jak Team Roccat, Giants Gaming, czy Schalke 04. Ostatni rok Memento spędził w GameWard. Ciekawie wygląda postać nowego midlanera, czyli RangJuna. Koreańczyk miał okazję występować w DRX Academy, a także być rezerwowym w DWG KIA. Przez połowę zeszłego roku pozostał on bez drużyny i jego forma pozostaje jedną wielką niewiadomą. Największym zaskoczeniem jest mimo wszystko nowy strzelec organizacji, czyli Cody Sun. Nie trzeba przedstawiać tego jegomościa - całą swoją dotychczasową karierę spędził w Ameryce, dwukrotnie wystąpił na mistrzostwach świata. Ostatni rok ten niezwykle dobry strzelec spędził w TSM Academy. Jego partnerem na dolnej alei będzie dobrze znany polskiej społeczności Raxxo. Jeden z naszych najlepszych supportów ma za sobą kiepski rok w barwach K1CK. Mimo to dostał szansę, na którą z pewnością zasłużył. Mirage Elyandra posiada roster, który może osiągnąć dobry wynik w wiosennym splitcie. 

Misfits Premier

TOP: Joel Miro Irrelevant Scharoll

JGL: Kristian Østergaard TynX Hansen

MID: Mateusz Czajek Czajka

ADC: Paweł Woolite Pruski

SUP: Oskar Vander Bogdan

 

Jedna z najlepszych ekip zeszłego rogu z LFL również przeszła szereg zmian, które zostały wymuszone odejściami starej gwardii. Rodzi się więc pytanie - czy nowa gwardia kierowana polską myślą szkoleniową trenera Pawła delorda Szabli oraz trenera od strategii Jakuba Bezuma Iwanickiego dorówna swoim poprzednikom?

 

Uważam, że tak! Oczywiście - trudno jest porównywać nowych graczy ze starymi, ale to nie znaczy, że ci nowi nie mają nic do powiedzenia. Spójrzmy więc na górną aleję. Tam zobaczymy Irrelevanta, który w zeszłym roku reprezentował barwy GameWard. Oczywiście do poziomu byłego toplanera Agresivoo mu daleko, ale wielu ekspertów uważa, że Niemiec sufit swoich umiejętności ma równie wysoko. W dżungli ujrzymy TynXa, który zastąpi w niej nowego "leśnika" głównego składu Shlatana. Duńczyk ma za sobą trudny okres, choć zapowiadało się co innego. Najpierw po fantastycznym 2020 roku angaż w LEC, a potem drobny zjazd prawdopodobnie spowodowany osobistymi problemami. Niech was to nie zmyli - to dalej świetny gracz, który wraca głodny sukcesów i rywalizacji na najwyższym poziomie. Na środkowej alei zobaczymy prawdopodobnie największy polski talent, czyli Czajka. Mateusz przy zeszłym roku może postawić ogromny plus - świetne występy w Illuminar Gaming, wygranie Ultraligi w barwach PDW oraz osiągnięcie fazy pucharowej EU Masters z tą organizacją to nie byle co. Czajek dostaje teraz ogromną szansę, na którą zasłużył świetną grą oraz mądrze kierowaną karierą. Nie zdziwcie się, jeżeli ujrzycie już niedługo Mateusza w LEC. Dolna alejka jest również bardzo dobrze obsadzona, gdyż ujrzymy tam powrót duetu, który nie tak dawno grał ze sobą w Rogue oraz w akademii tej organizacji. WooliteVander to renoma i umiejętności z bardzo wysokiej półki. Z pewnością będą tworzyć duet, na który problem będą miały wszystkie drużyny. Myślę, że Misfits Premier to obok Karmine CorpTeam BDS Academy największy faworyt do zgarnięcia trofeum.

Solary

TOP: Simon Kio Kralik

JGL: Charly Djoko Guillard

MID: Marcel Scarlet Wiederhofer

ADC: Patrick Asza Jacobs

SUP: Pierre Steeelback Medjaldi

 

Ostatni rok był dla Solary całkiem udany. W trzecim sezonie gry w lidze francuskiej drużynie w końcu udało się awansować do play-offów, kiedy zajęli czwarte miejsce w letnim sezonie zasadniczym. W samej drabince zespół zdołał pokonać LDLC 3:2, ale w drugiej rundzie poległ przeciwko Misfits Premier 0:3.

 

Zarząd organizacji był wyraźnie zadowolony z poczynionych postępów, więc też zmian w składzie ekipy nie było zbyt wiele. Jedyną wymianą było zastąpienie grającego na górnej alei Eylipha 17-letnim Słowakiem, Kio. Młody gracz dopiero rozpoczyna swoją przygodę na profesjonalnej scenie, a ostatnie pół roku spędził w Inside Games, którzy grają w lidze czeskiej. Tam wielokrotnie pokazał ogromne pokłady talentu, jaki w nim drzemie, a także umiejętność gry postaciami pod "carry", jak chociażby Camille czy Akali. Czy ta zmiana będzie w stanie zapewnić organizacji większą stabilność oraz pewne miejsce w play-offach? Trudno powiedzieć, ponieważ cała liga francuska wydaje się jeszcze mocniejsza niż w ubiegłorocznych rozgrywkach.

Team BDS Academy

TOP: Tobiasz Agresivoo Ciba

JGL: Theo Sheo Borile

MID: Fransisco Jose Xico Cruz Antunes

ADC: Jus Crownshot Marusic

SUP: Robert Erdote Nowak

 

Team BDS Academy to zupełnie nowa formacja, która w obecnych rozgrywkach zaliczy swój debiut w LFL-u. Zespół jest oczywiście akademią grających w LEC Team BDS, dzięki którym drużyna opuściła Open Tour France i rozpocznie zmagania w lidze francuskiej. Ostatnim turniejem organizacji były czerwcowe play-offy, w których zakończyli zmagania na półfinale.

 

Można powiedzieć, że w zespole dokonano aż pięciu zmian, ale nie byłoby to do końca prawdą. W końcu Xico oraz Erdote byli wcześniej częścią Team BDS, ale wtedy reprezentowali jeszcze barwy głównej drużyny. Teraz zagrają jednak dla akademii w LFL-u u boku dobrze znanych graczy. Na górną aleję ściągnięty został były gracz Misfits Premier, czyli Agresivoo - polski toplaner wygrywał już ligę francuską i cały czas był w kręgu zainteresowań drużyn z LEC. Podobnie wygląda sytuacja Sheo, który wcześniej był leśnikiem SK Gaming Prime, czyli kolejnej akademii ekipy z LEC. Z kolei graczem, który zdobył już doświadczenie na najwyższym europejskim poziomie jest nowy strzelec zespołu - Crownshot. Słowak powrócił do gry po półrocznej przerwie, ale nie odnalazł się w Team Vitality i ponownie został bez ekipy. Akademia Team BDS może być idealnym miejscem na odbudowanie kariery, a sam zespół na pewno ma potencjał na walkę o mistrzostwo ligi.

Team Oplon

TOP: Aymeric Darlik Garçon

JGL: Bruno Bruness Freund

MID: Pengcheng Peng Shen

ADC: Alan Tiger Roger

SUP: Batuhan Absolute Okta

 

Świeżutka organizacja w stawce LFL, która swoje miejsce w tej lidze wywalczyła rok temu w turnieju promocyjnym. Roster, który został zbudowany przez Adriana Zeturala nie powala, jeżeli porównamy go z innymi potęgami z ligi, ale jak sam trener powiedział na Twitterze - dawno nie był stawiany jako underdog, lecz to im sprzyja i ma przeczucie, że są w stanie walczyć z każdym.

 

Na górnej alei ujrzymy Darlika, który przez wiele lat tułał się po ligach regionalnych. Zeszły rok spędził właśnie w Team Oplon, z którym to jak wyżej wspomniałem, wywalczył awans do LFL. W dżungli miejsce znalazł Bruness, który po latach spędzonych w Polsce w końcu opuścił nasz kraj, aby spróbować sił w najsilniejszym lidze regionalnej. Ostatni rok to pasmo sukcesów Bruno - finał Ultraligi wiosną w barwach K1CK, a także zwycięstwo w tej lidze w zwariowanym PDW. Ich partnerem na środkowej alei został Peng. Szwedzki gracz urodzony w Chinach zeszły rok spędził w norweskim Vanir. Jest on znany z całkiem niezłej LeBlanc. Strzelcem organizacji został doświadczony Tiger, który na scenie gra od siedmiu lat. W zeszłym roku Alan występował Team MCES, które to straciło slota w LFL. Jego partnerem został Absolute. Turek w zeszłym roku grał w swojej ojczyźnie, gdzie osiągnął całkiem dobre wyniki. Jest to interesujący roster, ale podejrzewam, że na walkę o fazę pucharową będzie bardzo trudno. 

Vitality.Bee

TOP: Mathias Szygenda Jensen

JGL: Duncan Skeanz Marquet

MID: Dimitri Diplex Ponomarev

ADC: Jesper Jeskla Klarin Stromberg

SUP: Jakub Jactroll Skurzyński

 

Druga drużyna Vitality ma za sobą całkiem udany sezon ligowy, w którym dwukrotnie zajmowała trzecie miejsce podczas play-offów LFL. Słabiej VITB wyglądali jednak podczas międzynarodowych rozgrywek, gdyż zarówno wiosną, jak i latem nie byli w stanie przejść przez fazę play-in EU Masters.

 

Decyzją organizacji była więc zmiana duo grającego na dolnej alei, a także zakończenie współpracy z grającym na górnej alei SLT. W miejsce toplanera wszedł Szygenda, który w ciągu ostatniego sezonu krążył między pierwszym oraz drugim składem Vitality.Bee. Teraz w głównym rosterze brak dla niego miejsca, ze względu na dołączenie Alphariego. Na bota ściągnięto z kolei Jeskle, który w poprzednich rozgrywkach reprezentował barwy Astralis, a także polskiego wspierającego - Jactrolla - który poprzedni rok spędził w Misfits Premier. Na papierze wydaje się, że każda z tych zmian powinna być wzmocnieniem dla drużyny, której celem będzie utrzymanie się  w czołówce ligi francuskiej, a może nawet walka o jakieś trofeum.

Przygotowali: Marcin Weiss i Hubert Dondalski.