PlusLiga: dominacja Jastrzębskiego Węgla. Lublinianie bez szans

Jastrzębski Węgiel wygrywa domowe spotkanie z beniaminkiem LUK Lublin. Mistrzowie Polski nie pozostawili złudzeń przyjezdnym wygrywając wszystkie trzy sety.

Zdecydowanym faworytem spotkania w Jastrzębiu Zdroju byli gospodarze. Po pierwsze dlatego, że są mistrzami Polski i podejmowali beniaminka, a po drugie dlatego, że Jastrzębie nie stracili seta od przegranego 2:3 meczu z Arulonem CMC Wartą Zawiercie.

Pierwszy set, zgodnie z przewidywaniami zdominowali Jastrzębie. Byli oni piekielnie skuteczni w każdym aspekcie, od serwisu przez rozgrywanie aż po wykończenie. Lublinianie nie byli w stanie się postawić tak znakomicie dysponowanym gospodarzom, a liczba błędów, które popełniali z pewnością nie ułatiła im tego zadania. Gospodarze zdobywali punkty seriami, a jeśli już LUK Lublin zdołał włączyć się do walki o punkt to były to jednorazowe porywy. W efekcie set zakończył się wynikiem 25:15

W kolejnym secie przyjezdni wyglądali już dużo lepiej. Lublinianie wyszli nawet pierwszy raz w tym spotkaniu na prowadzenie. Było to jednak przy wyniku 2:3 i zespół ze Śląska już chwilę później doprowadził do remisu, wokół którego oscylował wynik dość długo. Dopiero pod koniec rywalizacji Jastrzębski Węgiel zdołał odskoczyć rywalom na dobre kończąc 25:21. 

Ostatni set tego meczu ponownie w wykonaniu przyjezdnych był bardzo poprawny. Lublinianie nie dali odskoczyć gospodarzom, a wymiana "punkt za punkt" trwała de facto do wyniku 20:19. Wtedy dopiero Jastrzębski Węgiel odskoczył swoim przeciwnikom na trzy oczka przewagi. Ci jednak nie dali za wygraną i doścignęli gospodarzy. Ostatecznie jednak lublinianie musieli uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla. W zespole gości kroku dotrzymywali przede wszystkim Jakub Wachnik oraz Mateusz Jóźwik. Przebłyski miewał także Jan Nowakowski, lecz grając przeciwko mistrzom Polski było to za mało na choćby jednego seta. MVP wybrany został Jan Hadrava.

Jastrzębski Węgiel - LUK Lublin 3:1 (25:15, 25:21, 25:22)