NBA: Rockets oddają Andersona

Po kilku miesiącach prób Houston Rockets udało się w końcu wytransferować Ryana Andersona. 30-letni silny skrzydłowy trafi do Phoenix Suns.

Ta wymiana wisiała w powietrzu od dłuższego czasu. Ryan Anderson podczas tegorocznych play-offów praktycznie wypadł z rotacji trenera Mike'a d'Antoniego (8,6 MPG, 1,7 PPG, 1,2 RPG), a po sprowadzeniu przez "Rakiety" Carmelo Anthony'ego stał się dla zespołu z Teksasu wyłącznie obciążeniem w postaci kontraktu, na mocy którego przez najbliższe dwa sezony miał zarobić ponad 41 milionów dolarów.

Na laureata nagrody NBA Most Improved Player z 2012 roku znaleźli się jednak chętni. Dość niespodziewanie okazali się nimi Phoenix Suns, którzy w zamian za Andersona i debiutanta De'Anthony'ego Meltona (rzucający obrońca, 46. numer w tegorocznym drafcie) oddali do Houston Marquese'a Chrissa i Brandona Knighta.

Anderson to kolejny ubytek z zespołu, który w ubiegłym sezonie wygrał 65 spotkań w sezonie zasadniczym i był jeden mecz od wyeliminowania przyszłych mistrzów - Golden State Warriors. Wcześniej szeregi ekipy Mike'a d'Antoniego opuścili Trevor Ariza (Phoenix Suns) oraz Luc Mbah a Moute (LA Clippers).