Diamentowa Liga: Lewandowski drugi w finale cyklu!

  • Dodał: Arkadiusz Kubiak
  • Data publikacji: 31.08.2018, 21:25

Marcin Lewandowski zajął drugie miejsce w finałowych zawodach tegorocznego cyklu Diamentowej Ligi, które odbyły się w Brukseli. Do sensacji doszło w konkursie dyskobolek.

 

Po ostatnich zawodach kwalifikacyjnych Marcin Lewandowski znajdował się poza czołową ósemką w stawce ośmiusetmetrowców, a prawo startu w dzisiejszym biegu wywalczył dzięki rezygnacji innych zawodników (m.in. Adama Kszczota). Według obowiązujących zasad kwestia zdobycia nagrody głównej jest jednak otwarta do samego końca, dlatego przed startem każdy miał równe szanse na końcowy sukces. Prezentujący w tym sezonie bardzo wysoką formę Lewandowski po raz kolejny świetnie zaprezentował się od strony taktycznej i mało brakowało a odniósłby historyczny sukces. Na finiszu szybszy od Polaka okazał się jednak Kenijczyk Emmanuel Korir, ale drugie miejsce z czasem 1:45.21 i tak jest fantastycznym rezultatem.

 

Siódme miejsce w finale rzutu dyskiem panów zajął Robert Urbanek (64.03 m), ale najwięcej będzie się mówiło o dzisiejszym finale rzutu dyskiem pań. Mistrzyni olimpijska, świata i Europy - Sandra Perković - wygrała wszystkie tegoroczne mityngi Diamentowej Ligi i pewnie zmierzała po siódme z rzędu zwycięstwo w całym cyklu, przy czym dzisiaj boleśnie przekonała się, że przy obecnych zasadach, formą trzeba błyszczeć na każdych zawodach, albo można zostać z niczym. Chorwatka prowadziła wprawdzie przez pięć kolejek, choć ze słabym jak na nią wynikiem 64.31 m, ale na tym konkurs się nie kończył. W ostatnim rzucie na 65.00 m poprawiła się Kubanka Yaime Perez, stawiając Perković pod ścianą. Chwilę potem 64.65 m rzuciła Brazylijka Andressa de Morais, po czym w rzucie ostatniej szansy Perković uzyskała zaledwie 62.85 m i sensacja stała się faktem. 

 

Pasjonująco zapowiadał się finał skoku o tyczce mężczyzn. Po tym co zobaczyliśmy podczas Mistrzostw Europy w Berlinie, dzisiejszy konkurs, w którym dodatkowo widzieliśmy m.in. Sama Kendricksa czy Thiago Braza, mógł stać jeszcze na wyższym poziomie. Liczyliśmy też na dwójkę biało-czerwonych, którzy przecież przed rokiem w finale Diamentowej Ligi zajęli ex aequo drugie miejsce. Dziś niestety nasi reprezentanci uplasowali się poza podium. Paweł Wojciechowski z wynikiem 5.68 m zajął ostatecznie 6. miejsce, a dwa oczka wyżej uplasował się Piotr Lisek, który nie poradził sobie z wysokością 5.83 m. Polaków rozdzielił Renaud Lavillenie, który również nie przeskoczył 5.83 m i opuścił wcześniejszą wysokość. Formy z Berlina nie utrzymał też lider światowych tabel Armand Duplantis. Młody Szwed po zaliczonej w II próbie wysokości 5.68 m, czekał na 5.83 m, której, tak jako Polak i Francuz, nie przeskoczył w żadnej z trzech prób. Ostatecznie mistrz Europy ukończył konkurs na 8. pozycji. Z medalistów ME najlepiej zaprezentował się Rosjanin Timur Morgunow, który wygrał całe zawody, będąc jedynym zawodnikiem, który przeskoczył 5.93 m.

 

Siódme miejsce w finale biegu na 1500 m zajęła Sofia Ennaoui, wyprzedzając m.in. Marokankę Rababę Arafi. Najszybsza okazała się mistrzyni Europy Laura Muir. 

 

W pozostałych konkurencjach obyło się bez większych niespodzianek, choć do rzadko spotykanej sytuacji doszło w finale skoku w dal kobiet. W stawce zabrakło kontuzjowanej Ivany Spanović, ale chyba mało kto spodziewał się, że pod jej nieobecność tytuł przypadnie Caterine Ibarguen. Kolumbijka wczoraj w Zurychu sięgnęła po diament w trójskoku, a dzisiaj wygrała konkurs skoku w dal, choć dopiero od niedawna startuje w tej konkurencji na wysokim poziomie. Choć trójskok i skok w dal mają ze sobą dużo wspólnego, od dawna w światowej lekkiej atletyce nie było zawodnika, który umiałby z sukcesami startować w obu tych specjalnościach. 

 

O starcie Pauliny Guby w konkursie pchnięcia kulą, który również odbywał się w Brukseli, pisaliśmy wczoraj.

 

Wyniki

 

Rzut dyskiem K

  1. Yaime Perez (Kuba) 65.00 m
  2. Andressa de Morais (Brazylia) 64.65 m
  3. Sandra Perković (Chorwacja) 64.31 m

 

Skok w dal K

  1. Caterine Ibarguen (Kolumbia) 6.80 m
  2. Shara Proctor (Wielka Brytania) 6.70 m
  3. Sha'Keela Saunders (USA) 6.68 m

Skok o tyczce M

  1. Timur Morgunow (ANA) 5.93 m
  2. Sam Kendricks (USA) 5.88 m
  3. Shawnacy Barber (Kanada) 5.83 m
    4. Piotr Lisek 5.78 m
    6. Paweł Wojciechowski 5.68 m

Rzut dyskiem M

  1. Fedrick Dacres (Jamajka) 68.67 m
  2. Andrius Gudzius (Litwa) 67.56 m
  3. Daniel Stahl (Szwecja) 66.74 m
    7. Robert Urbanek 64.03 m

Skok wzwyż M

  1. Brandon Starc (Australia) 2.33 m
  2. Mateusz Przybyłko (Niemcy) 2.33 m
  3. Gianmarco Tamberi (Włochy) 2.31 m

400 m K

  1. Salwa Eid Naser (Bahrajn) 49.33 s
  2. Phyllis Francis (USA) 50.51 s
  3. Shakima Wimbley (USA) 50.77 s 

3000 m z przeszkodami K

  1. Beatrice Chepkoech (Kenia) 8:55.10 MR
  2. Norah Jeruto (Kenia) 8:59.62 
  3. Hyvin Kiyeng (Kenia) 9.01.60

110 m przez płotki

  1. Siergiej Szubienkow (ANA) 12.97 s
  2. Orlando Ortega (Hiszpania) 13.10 s 
  3. Hansle Parchment (Jamajka) 13.35 s

1500 m K

  1. Laura Muir (Wielka Brytania) 3:58.49
  2. Shelby Houlihan (USA) 3:58.94
  3. Sifan Hassan (Holandia) 3:59.41
    7. Sofia Ennaoui 4:03.49

Trójskok K

  1. Pedro Pichardo (Portugalia) 17.49 m
  2. Christian Taylor (USA) 17.31 m
  3. Donald Scott (USA) 17.25 m

100 m M

  1. Christian Coleman (USA) 9.79 s WL
  2. Ronnie Baker (USA) 9.93 s
  3. Yohan Blake (Jamajka) 9.94 s

800 m M

  1. Emmanuel Korir (Kenia) 1:44.72
  2. Marcin Lewandowski 1:45.21
  3. Ferguson Rotich (Kenia) 1:45.28

100 m przez płotki

  1. Brianna McNeal (USA) 12.61 s 
  2. Kendra Harrison (USA) 12.63 s
  3. Danielle Williams (Jamajka) 12.64 s

5000 m M

  1. Selemon Barega (Etiopia) 12:43.02 WL, DLR
  2. Hagos Gebrhiwet (Etiopia)12:45.82
  3. Yomif Kejelcha (Etiopia) 12:46.79 

200 m K

  1. Shaunae Miller-Uibo (Bahamy) 22.12 s
  2. Dafne Schippers (Holandia) 22.53 s
  3. Jamile Samuel (Holandia) 22.64 s 

 

Arkadiusz Kubiak

Z wykształcenia dziennikarz i hispanista. Zagorzały fan lekkiej atletyki, olimpizmu i kina. Na igrzyska24 od 2012 roku, pisząc głównie o Królowej Sportu i taekwondo olimpijskim.