Suzuki 1LM: spadek WKK w tabeli, przełamanie PGE Turowa, derby dla Górnika
Piotr Janczarczyk

Suzuki 1LM: spadek WKK w tabeli, przełamanie PGE Turowa, derby dla Górnika

  • Dodał: Piotr Janczarczyk
  • Data publikacji: 10.01.2022, 21:52

W 18. kolejce aż pięciokrotnie górą byli goście. W hicie kolejki Górnik Trans.eu Wałbrzych wygrał z WKK, choć wrocławianie długo walczyli o pierwszą od kilku tygodni wygraną. W niedzielę triumfował również PGE Turów, który pokonał osłabione rezerwy Śląska.

 

Kolejka rozpoczęła się "z wysokiego C", bo od derbów Dolnego Śląska, czyli starcia WKK z Górnikiem. W Wałbrzychu lepsi byli przyjezdni, jednak tym razem role się odwróciły. Rywalizacja przez większość spotkania była wyrównana, a o ostatecznym rezultacie zadecydowały ostatnie minuty. Wówczas Górnik zdobył 12 oczek z rzędu i objął na tyle znaczące prowadzenie, że utrzymał je aż do syreny końcowej. Wśród gości szczególnie wyróżniali się dwaj podkoszowi - Hubert Pabian oraz Piotr Niedźwiedzki. Obaj zdobyli 19 punktów dla swojego zespołu. Z kolei do dyspozycji trenera Dziergowskiego był już Łukasz Uberna, który ostatnio przeniósł się do WKK ze Znicza, jednak 22-latek spędził w czwartek na parkiecie niecałe trzy minuty.

 

Bliscy sprawienia niespodzianki byli koszykarze z Łowicza. Naprzeciwko nich stanęły rezerwy Startu, które do Hali OSiR przyjechały wzmocnione m.in. Damianem Jeszke. Mimo tego żadna z drużyn nie potrafiła w sobotę wyjść na dwucyfrowe prowadzenie. Lublinianie przegrali walkę na tablicach, jednak dzięki bardzo dobrej skuteczności zza łuku, to oni na koniec spotkania dopisali dwa oczka na swoje konto. Podopieczni Przemysława Łuszczewskiego tym samym awansowali na szóste miejsce w tabeli i póki co prezentują się zdecydowanie ponad pokładane w nich oczekiwania. 

 

Kolejną wygraną zaliczył również Sokół. Powiększenie serii zwycięstw cieszy, ale są też powody do niepokoju. Martwią duże problemy zdrowotne wśród zawodników z Łańcuta. W obecnym sezonie na pewno nie zagra już Jacek Jarecki, który doznał poważnej kontuzji. Od kilku tygodni nieobecni są także Bartosz Czerwonka i Rafał Kulikowski. Podopieczni Dariusza Kaszowskiego są jednak niepokonani od sześciu kolejek. W sobotę pokonali zespół z Koszalina 96:79, przegrywając tylko kwartę numer jeden. W Żaku należy wyróżnić Darrella Harrisa, który zanotował kolejne w tym sezonie double-double (15 pkt, 13 zb).

 

W Starogardzie Gdańskim górą był "Szklany Team", który po emocjonującej końcówce wygrał z SKS-em. "Kociewskie Diabły" wciąż zmagają się z kontuzjami. Tym razem Bartosz Sarzało do swojej dyspozycji nie miał Pawła Śpicy. Problemy kadrowe nie wpływają jednak na skuteczność. Gospodarze pierwszą połowie zakończyli, mając... 25 oczek. W drugiej wyglądało to zdecydowanie lepiej, ale wówczas poprawiła się również gra przyjezdnych. Wręcz nie do zatrzymania był Julian Jasiński, który pod koszami robił, co chciał. Spory wpływ na końcowy wynik miał również Roman Janik - autor 19 punktów. Co warte odnotowania, Miasto Szkła mogłoby zdecydowanie wcześniej zakończyć rywalizację na swoją korzyść, lecz ci mieli problem ze skutecznością z linii rzutów wolnych.

 

Sporo pretensji do swoich zawodników może mieć Krzysztof Szablowski. Po 20 minutach gry Dziki prowadziły różnicą 19 oczek i nic nie wskazywało na to, że nie będą w stanie dowieźć korzystnego dla nich rezultatu do końca spotkania. W drugiej połowie byliśmy jednak świadkami zupełnie innego widowiska. Opolanie błyskawicznie narzucili swój styl, dzięki czemu już w trzeciej kwarcie znacząco zmniejszyli straty. W ostatnim fragmencie meczu przyjezdni jeszcze bardziej zdominowali rywali, wygrywając całość 76:69. Dla Dzików była to już jedenasta przegrana w sezonie zasadniczym.

 

Kolejne dwa mecze zostały rozegrane dzień później, w niedzielę. Być może pierwszy z nich powiedział wiele na temat przetasowań w ligowej tabeli. Zgorzelczanie w końcu zbudowali skład na miarę pierwszej ligi, dzięki czemu byli w stanie zrewanżować się osłabionym rezerwom Śląska za przegraną z września - wówczas wrocławianie wygrali 142:54. Tak też się stało. Gospodarze, prowadzeni przez świetnego Adriana Kordalskiego, pewnie wygrali u siebie z podopiecznymi Dusana Stojkova. Różnica punktowa nie była już tak okazała, jak kilka miesięcy wcześniej, natomiast dla zgorzelczan jest to spory krok w walce o ewentualne utrzymanie.

 

Drugie niedzielne starcie zakończyło się na korzyść pelplinian. Było to dla nich siódme zwycięstwo w sezonie i awans na jedenastą lokatę w tabeli. Goście zagrali ten mecz bardzo zespołowo, notując łącznie 22 asysty. Gorzej wygląda to dla klubu z Pruszkowa. Podopieczni Michała Spychały od niemal dwóch miesięcy nie wygrali żadnego spotkania, a i coraz lepsze wyniki rywalizującego z nimi w tabeli PGE Turowa nie będą dla nich powodem do optymizmu. Co więcej, z zespołem pożegnał się Łukasz Uberna, który zdecydował się na powrót do WKK. Czy pruszkowianie są w stanie utrzymać się na zapleczu ekstraklasy?

 

Rywalizacja GKS-u z AGH została przełożona na 12 stycznia z powodu problemów zdrowotnych wśród gospodarzy.

 

Wyniki 18. kolejki Suzuki 1LM:

 

WKK Wrocław - Górnik Trans.eu Wałbrzych 74:84

KS Księżak Łowicz - AZS UMCS Start II Lublin 82:87

Rawlplug Sokół Łańcut - MKKS Żak Koszalin 96:79

SKS Starogard Gdański - Miasto Szkła Krosno 72:76

Dziki Warszawa - Weegree AZS Politechnika Opolska 69:76

PGE Turów Zgorzelec - TBS Śląsk II Wrocław 84:70

Znicz Basket Pruszków - Decka Pelplin 71:77

GKS Tychy - AZS AGH Kraków (mecz przełożony na 12.01)

Piotr Janczarczyk – Poinformowani.pl

Piotr Janczarczyk

Jestem entuzjastą koszykówki i MMA. Nazywam siebie melomanem i przedstawicielem jednoosobowej subkultury. Koncertowy tłum to moje naturalne środowisko.