Serie A: gol w ostatniej akcji meczu daje zwycięstwo Milanowi

  • Data publikacji: 31.08.2018, 22:50

Po emocjonującym spotkaniu mediolańczycy pokonują Romę 2:1. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, gola na wagę zwycięstwa strzelił rezerwowy  Patrick Cutrone.

 

Trzecią serię spotkań włoskiej Serie A rozpoczęło najciekawiej zapowiadające się starcie Milanu i Romy. Wynikało to nie tylko z historii pojedynków między tymi drużynami, ale przede wszystkim  z przebiegu ich poprzednich ligowych spotkań. Ekipa Gennaro Gattuso roztrwoniła dwubramkową przewagę i przegrała z Napoli 2:3 (po dwóch golach Piotra Zielińskiego). Stołeczna drużyna przebyła odwrotną drogę, doprowadzając do remisu w spotkaniu z Atalantą, który zakończył się wynikiem 3:3. Choć Milan od trzech ligowych spotkań nie potrafił pokonać Romy na własnym boisku, to uważany był przed spotkaniem za faworyta.

 

Pierwsza połowa zdecydowanie te przypuszczenia potwierdzała. Początkowy kwadrans to stopniowe badanie się obu stron i walka o przejęcie inicjatywy. W 9. minucie strzał po rzucie wolnym oddał Calhanoglu, ale był za słaby, aby oszukać nowego bramkarza Romy. Przewaga Milanu zarysowała się po 15. minucie. Najpierw groźnie, jednak ponad bramką uderzał Calabria, a chwilę później Higuain próbował zaskoczyć Olsena, uderzając po bliższym słupku. Większość akcji Rossonerii   przeprowadzali lewą stroną boiska, dobrze wyglądała również współpraca Higuaina z Calhanoglu. W 28. minucie świetnym uderzeniem popisał się Suso, ale kolejny raz dobrze interweniował szwedzki bramkarz. Roma poza strzałem Schicka, który spowodowany był złym wyprowadzeniem piłki przez Donnarumę właściwie nie zagroziła Milanowi. Większość akcji kończyła się jeszcze przed polem karnym mediolańczyków. Ci zaś w końcówce pierwszej połowy udokumentowali swoją dominację  bramką. W 39. minucie Kessie po świetnym zagraniu Rodrigueza wpakował piłkę do siatki. Należy zwrócić uwagę na pasywne zachowanie całej defensywy zespołu prowadzonego przez Eusebio di Francesco.

 

Roma na drugą część spotkania wyszła już w zmienionym składzie, bo na boisku pojawił się El Shaarawy. Zapowiadało to odważniejsze ataki gości. Pierwszy był efektem straty Higuaina, po którym Dzeko oddał mocny strzał, ale obok prawego słupka. Mający we wcześniejszej fazie spotkania problemy z przyjęciem i wyprowadzeniem piłki  Donnaruma, w 53. minucie bardzo odważnie, ale równocześnie skutecznie interweniował poza polem karnym. Kilka chwil później  Fazio doprowadził do wyrównania. Po stałym fragmencie gry i błędzie Calabri Argentyńczyk umieścił piłkę w siatce. W 61. minucie po świetnym prostopadłym podaniu sytuację sam na sam wykończył Higuain, jednak sędzia dzięki pomocy systemu VAR anulował bramkę, ze względu na pozycję spaloną.  Sytuacja ta nie zdeprymowała piłkarzy Milanu, którzy odzyskali przewagę i kilkukrotnie zagrozili bramce Olsena. W 79. minucie w zamieszaniu po stałym fragmencie N’Zonzi pokonał Donnarumę, jednak bramka ta została anulowana po kolejnej analizie VAR, po której główny arbiter odgwizdał zagranie ręką. Końcówka meczu to dużo chaotycznych prób z obu stron oraz wiele niedokładności. Gdy wydawało się, że spotkanie zakończy się remisem, w 95. minucie bramkę na 2:1 strzelił Cutrone. Tuż po tym golu sędzia zakończył spotkanie. Piłkarze Milanu odpowiedzieli w najlepszy możliwy sposób na porażkę z Napoli.      

 

AC Milan - AS Roma 2:1 (1:0)

 

Bramki: Kessie (39'), Cutrone (90+5') - Fazio (59')

 

AC Milan: Donnaruma, Calabria, Musacchio, Romagnoli, Rodriguez (76’ Laxalt) – Bonaventura(84’ Cutrone), Biglia, Kessie – Calhanoglu (81’ Castillejo), Suso , Higuain 

 

AS Roma: Olsen – Marcano (46’ El Shaarawy), Manolas, Fazio – Kolarov, N’Zonzi, De Rossi, Karsdorp (78’ Santon) – Pastore (68’ Cristante), Schick, Dzeko

 

Żółte kartki: Cristante (77’), De Rossi (88')

 

Sędziował: Marco Guida