Skeleton - PŚ/ME: Bos z Pucharem Świata, sensacyjna triumfatorka w St. Moritz

Na legendarnym olimpijskim torze w St. Moritz rozegrano ostatnie w tym sezonie zawody Pucharu Świata skeletonistek, które były jednocześnie Mistrzostwami Europy. W klasyfikacji pucharowej sensacyjnie triumfowała Jaclyn Narracott, ale Kryształowa Kula powędrowała do Kimberley Bos, która wywalczyła także złoto czempionatu naszego kontynentu.

Rokroczne zawody skeletonistów i bobsleistów w St. Moritz same w sobie są świętem dla uprawiających te dwie dyscypliny. Olimpijski tor, jedyny naturalnie mrożony, każdej jesieni od podstaw budowany przez mieszkańców okolicznych wiosek, jest bajecznie położy wśród lasów i alpejskich wzgórz. W tym sezonie dodatkowo zawody w szwajcarskim kurorcie miały rangę Mistrzostw Europy, zamykały sezon Pucharu Świata i czas na zdobywanie punktów w rankingu olimpijskim. Nic więc dziwnego, że obsada zawodów była nadzwyczaj mocna i liczna, przyjechały tu wszystkie zawodniczki, które chcą wystartować w Pekinie i powalczyć na igrzyskach o najwyższe cele.

No i po pierwszym ślizgu doczekaliśmy się gigantycznej niespodzianki. Najlepszy czas uzyskała Australijka Jaclyn Narracott, która dotychczas nigdy nie stała na podium Pucharu Świata, sporadycznie łapała się do czołowej dziesiątki, a najlepszy wynik (7. miejsce w Lake Placid) uzyskała blisko 6 lat temu! W tym sezonie w najlepszym starcie byłą 11. w Winterbergu. Dziś jednak po pierwszym przejeździe miała przewagę 0.17 sekundy nad liderką Pucharu Świata, Holenderką Kimberley Bos. W czołowej trójce była jeszcze Janine Flock, tracąca do Australijki 0.44 sekundy - strata trudna do odrobienia. W czołówce były jeszcze dwie Kanadyjki - Mirela Rahneva i Jane Channell oraz Amerykanka Katie Uhlaender. W klasyfikacji czempionatu naszego kontynentu trzecia była najlepsza z Niemek - Hannah Neise. Jej koleżanki zajmowały odlegle lokaty, Słabo zaprezentowały się też Rosjanki, wice-liderka cyklu, Elena Nikitina była dopiero 11., jej koleżanki z trudem zakwalifikowało się do drugiego ślizgu.

Pytanie przed finałowym ślizgiem było jedno - czy sensacyjna liderka wytrzyma presję, którą sama na siebie nałożyła. Okazało się że wytrzymała, co prawda uzyskała drugi wynik ślizgu, ale utrzymała pierwszą pozycję, wyprzedzając Kimberley Bos ostatecznie o 0.06 sek. Holenderka wywalczyła tym samym złoto Mistrzostw Europy i zapewniła sobie pierwszy w karierze triumf w klasyfikacji generalnej. Będzie jedną z głównych faworytek zbliżających się igrzysk. Na trzecie miejsce w zawodach pucharowych wskoczyła Mirela Rahneva, tuż za podium ukończyła zawody Janine Flock, ale za to mogła się cieszyć ze srebra w klasyfikacji mistrzostw. Brąz w tej klasyfikacji dla Valentiny Margaglio. Włoszka w drugim ślizgu pojechała bardzo dobrze i przeskoczyła cztery rywalki. Niemki i Rosjanki w większości poprawiły swoje lokaty, ale powodów do radości po dzisiejszym starcie z całą pewnością nie mają.

W klasyfikacji końcowej Kimberley Bos zgromadziła aż 1600 punktów i pewnie zwyciężyła. Drugie miejsce zajęła Janine Flock ze stratą prawie 120 punktów, a trzecie Elena Nikitina. dzisiejsza triumfatorka w generalce jest dopiero 17. co najlepiej świadczy o sensacyjnym wymiarze jej wygranej. Polki w całym cyklu Pucharu Świata nie startowały.

Wyniki PŚ:
1. Jaclyn Narracott (Australia)
2. Kimberley Bos (Holandia)
3. Mirela Rahneva (Kanada)
4. Janine Flock (Austria)
5. Valentina Margaglio (Włochy)
6. Kelly Curti (USA)
7. Jane Channell (Kanada)
8. Hannah Neise (Niemcy)

Wyniki ME:
1. Kimberley Bos (Holandia)
2. Janine Flock (Austria)
3. Valentina Margaglio (Włochy)
4. Hannah Neise (Niemcy)
5. Tina Hermann (Niemcy)
6. Elena Nikitina (Rosja)
7. Jacquelline Loelling (Niemcy)
8. Alina Tararyczenkowa (Rosja)

Klasyfikacja końcowa PŚ:

1. Kimberley Bos (Hoalndia) 1600 pkt
2. Janine Flock (Austria) 1481 pkt
3. Elena Nikitina (Rosja) 1458 pkt
4. Tina Hermann (Niemcy) 1436 pkt
5. Julia Kanaikina (Rosja) 1290 pkt
6. Valentina Margaglio (Włochy) 1274 pkt
7. Alina Tararyczenkowa (Rosja) 1202 pkt
8. Mirela Rahneva (Kanada) 1168 pkt