Puchar Narodów Afryki: podsumowanie 2. kolejki fazy grupowej
Bdx / wikimedia

Puchar Narodów Afryki: podsumowanie 2. kolejki fazy grupowej

  • Dodał: Rafał Kozieł
  • Data publikacji: 16.01.2022, 21:52

Za nami druga seria fazy grupowej Pucharu Narodów Afryki. W większości grup sytuacja nie jest jednoznaczna i jeszcze sporo może się zmienić, jednak są sytuacje, że sytuacja jest już dość mocno wykrystalizowana.

 

W drugiej serii gier nie brakowało emocji, niespodzianek oraz sporej ilości bramek. A co działo się w poszczególnych grupach? Zapraszamy.

 

GRUPA A

 

W swoim drugim spotkaniu gospodarze turnieju – Kameruńczycy – ponownie sięgnęli po trzy punkty, nie dając szans reprezentacji Etiopii. Wprawdzie to drużyna z Afryki Wschodniej lepiej weszła w mecz, prowadząc już po czterech minutach za sprawą Dawa Hotessy, jednak ostatecznie to „Nieposkromione Lwy” zwyciężyły aż 4:1, po „dubletach” Karla Toko Ekambiego oraz Vincenta Aboubakara i zapewniły sobie wyjście z grupy. W drugim spotkaniu tej grupy Burkina Faso szukało pierwszych punktów w turnieju. Ostatecznie po końcowym gwizdku arbitra, „Ogiery” skromnie pokonały Wyspy Zielonego Przylądka dzięki trafieniu Hassane Bande. W ostatniej serii gier Burkina Faso zmierzy się z Etiopią i tylko zwycięstwo da tej reprezentacji awans do kolejnej fazy rozgrywek. Kamerun z kolei podejmie Wyspy Zielonego Przylądka i nawet remis pozwoli mu zwyciężyć w zmaganiach grupowych.

 

Kamerun – Etiopia 4:1

Wyspy Zielonego Przylądka – Burkina Faso 0:1

 

GRUPA B

 

„Mecz na szczycie” tej grupy dosyć mocno rozczarował. W spotkaniu Senegalu z Gwineą kibice nie uświadczyli bramek, a sam mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie. Pomimo posiadania sporej przewagi oraz gwiazdy Premier League – Sadio Mane – Senegalczycy nie zrobili zbyt wiele, aby pokonać swoich rywali. Z takiego obrotu spraw na pewno cieszy się Malawi, które dość niespodziewanie pokonało Zimbabwe i będzie liczyć się w walce o awans do kolejnej fazy rozgrywek. Co prawda Ishmael Wadi wyprowadził reprezentację „Wojowników” na prowadzenie, jednak dublet Gabadinho Mhango pozwolił ze zwycięstwa cieszyć się zawodnikom z wschodniej części Afryki. W ostatniej serii gier Senegal będzie bił się o awans z zawodnikami „Płomieni”, natomiast Gwinea powalczy z Zimbabwe.

 

Senegal – Gwinea 0:0

Malawi – Zimbabwe 2:1

 

GRUPA C

 

Drugie zwycięstwo w tegorocznym Pucharze Narodów Afryki zanotowali piłkarze z Maroka. Tym razem „Lwów Atlasu” nie dali rady zatrzymać zawodnicy Komorów. Podopieczni Vahida Halidodzicia bezsprzecznie dzielili i rządzili na boisku, zwyciężając po bramkach Selima Amallaha oraz Zakarii Aboukhlala. Zwycięstwo Marokańczyków mogło być bardziej okazałe, jednak w końcówce spotkania rzutu karnego nie wykorzystał Youseff En Nesyri. Mimo to piłkarze z Afryki Północnej są już pewni udziału w kolejnej fazie rozgrywek. W drugim meczu spotkały się reprezentacje Gabonu oraz Ghany. Ci pierwsi znów musieli radzić sobie bez Pierre-Emericka Aubameyanga, u którego zdiagnozowano zapalenie mięśnia sercowego po przebytym zakażenia koronawirusem. Brak największej gwiazdy Gabończyków był widoczny zwłaszcza w pierwszej połowie, gdzie to „Czarne Gwiazdy” miały optyczną przewagę i wyszły na prowadzenie za sprawą Andre Ayewa. Gracze z środkowej części kontynentu walczyli do końca, dzięki czemu tuż przed zakończeniem spotkania wyrównującą bramkę zdobył Jim Allevinah, mocno przybliżając swoją reprezentację do wyjścia z grupy. W ostatniej serii gier Gabon powalczy o zwycięstwo w grupie, a Ghana będzie walczyć o pozostanie w turnieju z  reprezentacją Komorów.

 

Maroko – Komory 2:0

Gabon – Ghana 1:1

 

GRUPA D

 

Pewni zwycięstwa w swojej grupie są jedni z faworytów do końcowego zwycięstwa w turnieju, reprezentanci Nigerii. Po wiktorii na inaugurację z Egiptem, tym razem „Super Orły” nie dały szans Sudanowi, zwyciężając 3:1 po bramkach Samuela Chukwueze, Taiwo Awoniyiego oraz Mosesa Simona. Honorowego gola dla Sudańczyków zdobył z rzutu karnego Walieldin Khidir. Do ostatniego spotkania z Gwineą-Bissau Nigeryjczycy mogą przygotowywać się w spokoju. Ich kolejni rywale w swoim drugim meczu zmierzyli się z Egipcjanami i dosyć długo zanosiło się na niespodziankę, jednak od czego „Faraonowie” mają w składzie Mohameda Salaha. To właśnie zawodnik Liverpoolu na 20 minut przed końcem meczu zdobył pierwszą, i jak się później okazało – jedyną bramkę w spotkaniu. Zawodnicy Baciro Cande walczyli do końca i niewiele zabrakło, a doprowadziliby do wyrównania. Po analizie VAR okazało się jednak, że bramka zdobyta przez Mama Balde nie może zostać uznana, ze względu na faul napastnika reprezentacji Gwinea-Bissau. Egipcjanie z kolei w swoim ostatnim meczu z Sudanem potrzebują zaledwie remisu, aby awansować dalej bez oglądania się na wynik drugiego spotkania.

 

Nigeria – Sudan 3:1

Gwinea-Bissau – Egipt 0:1

 

GRUPA E

 

Wpadkę zaliczyło Wybrzeże Kości Słoniowej. „Słonie” zaledwie zremisowały ze Sierra Leone 2:2, pomimo dwukrotnego wyjścia na prowadzenie i tracąc wygraną w trzeciej minucie doliczonego czasu gry. Kto wie, jak potoczyłoby się spotkanie, gdyby na początku meczu Franck Kessie wykorzystał rzut karny. Strzał piłkarza Milanu zdołał obronić Mohamed Kamara, a sam Kessie został niejako antybohaterem swojej reprezentacji. Ostatni mecz drugiej serii gier rozegrały reprezentacje Algierii i Gwinei Równikowej. Po bramce Estebana Obianga mecz zakończył się niespodziewanym zwycięstwem tych drugich. Takie rezultaty w tej serii gier powodują, że w ostatniej kolejce mecze Wybrzeże Kości Słoniowej – Algieria oraz Sierra Leone – Gwinea Równikowa będą miały niesamowite znaczenie, bowiem każda z tych drużyn ma jeszcze szansę na grę w kolejnej fazie turnieju.

 

Wybrzeże Kości Słoniowej – Sierra Leone 2:2

Algieria – Gwinea Równikowa 0:1

 

GRUPA F

 

W spotkaniu Gambii z Mali faworytami wydawali się ci drudzy. Po pokonaniu w pierwszym meczu Tunezji, „Orły” liczyło na zwycięstwo, które dawałoby im prawdopodobnie zwycięstwo w grupie. Samo spotkanie wyglądało dokładnie tak, jak można było się tego spodziewać – to reprezentacja Mali miała inicjatywę, częściej dochodziła do sytuacji podbramkowych, jednak nie potrafiła tego udokumentować. Udało się to dopiero na nieco ponad 10 minut przed zakończeniem spotkania, kiedy z rzutu karnego Malijczykom dał prowadzenie Ibrahima Kone. Faworyci nie dowieźli jednak prowadzenia do ostatniego gwizdka sędziego, bowiem w samej końcówce, również z rzutu karnego, gola na wagę remisu zdobył Musa Barrow. W drugim spotkaniu tej grupy Tunezja odbiła sobie niepowodzenie na inaugurację, wygrywając z Mauretanią aż 4:0. Gole dla reprezentacji z północnej części Afryki zdobyli Hamar Mathlouthi, Wahbi Kazri (dwa) oraz Seifeddine Jaziri. Zwycięstwo Tunezyjczyków mogło być jeszcze większe, jednak w doliczonym czasie gry rzut karny zmarnował Youssef Msakni. W ostatniej serii gier Tunezja zagra z Gambią o wyjście z grupy, natomiast Mali będzie chciało przypieczętować awans zwycięstwem z Mauretanią.

 

Gambia – Mali 1:1

Tunezja – Mauretania 4:0

 

Na kolejne podsumowanie zapraszamy Państwa już za kilka dni, po zakończeniu fazy grupowej tegorocznego Pucharu Narodów Afryki.