Rewelacyjna Celta Vigo wciąż niepokonana

Celta Vigo w trzeciej kolejce La Liga pokonała u siebie faworyzowane Atletico Madryt 2:0 (0:0). Bramki na wagę zwycięstwa zdobyli Maxi Gomez i Iago Aspas.

 

Celta Vigo od powrotu do hiszpańskiej ekstraklasy w 2012 r. ma kompleks Atletico. We wcześniejszych sześciu sezonach tylko raz zdołała pokonać ekipę Diego Simeone. Dzisiaj faworyt mógł być jeden.

 

Od początku zaskakująco stroną przeważającą byli gospodarze. W 10. minucie Celta wyprowadziła szybką kontrę - Pione Sisto zagrał do Maxi Gomeza, który poszukał w polu karnym Iago Aspasa. Reprezentant Hiszpanii nie zdążył jednak oddać celnego strzału. Kilka minut później Aspas oddał kolejny strzał, ale również tym razem nie zmusił do wysiłku Jana Oblaka. Niestety przez resztę czasu pierwszej połowy oba zespoły nie potrafiły rozwinąć skrzydeł w ofensywie, czego efektem jest statystyka strzałów w światło bramki równa zeru.

 

Kiepskie widowisko przed przerwą wynagrodzili kibicom piłkarze Celty tuż po zmianie stron. Fatalny błąd Diego Godina wykorzystał Maxi Gomez. Urugwajczyk przejął piłkę i strzałem w krótki róg pokonał interweniującego Oblaka. Po sześciu minutach było już 2:0. Autor pierwszego trafienia tym razem asystował, a z jego doskonałej wrzutki skorzystał Iago Aspas. Po tej bramce Simeone postanowił zaryzykować i desygnował do gry dwóch ofensywnych zawodników - Thomasa Lemara oraz Nikolę Nikolica. Na nic się to zdało, ponieważ w 70. minucie z boiska został wyrzucony stoper Atletico Stefan Savić. Chwilę później Celta po raz trzeci umieściła piłkę w siatce. Tym razem jednak po interwencji VAR-u bramka została anulowana wskutek spalonego zawodnika gospodarzy.

 

Ostatecznie piłkarze z Galicji przełamali fatalną passę pojedynków z Los Rojiblancos i po trzech kolejkach mają siedem punktów na koncie. Dla zawodników z Madrytu, którzy zdobyli dotychczas trzy oczka mniej jest to najgorszy start sezonu pod wodzą Diego Simeone, czyli od sezonu 2012/13. 

 

Celta – Atletico 2:0 (0:0)

Gomez (46), Aspas (52)