Biathlon - PŚ: Norweżki najlepsze, Polki dziesiąte

Na starcie biegu sztafetowego kobiet w Atholz-Anterselvie stanęło 21 drużyn, wśród których były Polki. Nasza reprezentacja startowała w składzie: Monika Hojnisz-Staręga, Kamila Żuk, Kinga Zbylut i Anna Mąka. Najlepsze dziś były zawodniczki z Norwegii w składzie: Knotten, Eckhoff, Lien, Tandrevold. Polki ukończyły rywalizację na 10. miejscu.

Na pierwszej zmianie w naszej ekipie biegła Monika Hojnisz-Staręga. Polka przy swoich wizytach na strzelnicy potrzbowała łącznie czterech dobrań (po dwa na strzelanie), ale wyglądała dobrze biegowo. Dzięki temu nasza reprezentacja zmianiała na dziewiątym miejscu ze stratą około pół minuty do Białorusinki - Dzinary Alimbiekawy. Biegnąca jako druga Kamila Żuk zdołała na swojej zmianie aż na drugie miejsce i na półmetku rywalizacji szybsze były tylko Rosjanki. Na strzelnicy panowały dziś bardzo trudne warunki, przez co sporo zawodniczek pudłowało i musiało się zmagać nawet z karnymi rundami. Nasze reprezentantki radziły sobie w tym aspekcie zupełnie przyzwoicie, co pozwalało na utrzymanie wysokiej pozycji.

Trzecią zmianę Kinga Zbylut rozpoczęła na drugiej pozycji, dosyć daleko za uciekającą Iriną Kazakiewicz z Rosji. Polka o utrzymanie pozycji walczyła z Włoszką, Francuzką, Szwajcarką i Czeszką. Taki stan utrzymywał się po pierwszym strzelaniu, gdzie Kinga dobierała raz, ale na kolejną rundę ruszałą na drugiej pozycji. Strzelanie w stójce na trzeciej zmianie sprawiło jednak spore problemy całej czołówce. Rosjanka musiała biegać aż trzy karne rundy. Dodatkowe 150 metrów przebiegła także Zbylut, ale myliły się też rywalki, dzięki czemu Polka spadła "tylko" na siódme miejsce. Na ostatnią zmianę Anna Mąka wyruszyła na ózmej pozycji ze stratą niespełna 30 sekund do prowadzącej reprezentacji Norwegi, którą na czoło stawki wyprowadziła Ida Lien.

Anna Mąka niestety nie spisała się podczas pierwszej wizyty na strzelnicy, spudłowała aż trzy razy, przez co spadła na 11. miejsce. Bezbłędne były walczące o pierwsze miejsce Lucie Charvatova (Czechy) oraz Ingrid Landmark Tandrevold (Norwegia). Polki po tym strzelaniu straciły już szansę na wskoczenie do czołówki dzisiejszego biegu. Czeszka wywróciła się na rundzie biegowej i osamotniła Norweżkę. Tandrevold nie wypuściła już tej szansy, dobrała raz w stójce i pewnie pobiegła po zwycięstwo. Za Norweżką rywalizację o drugie miejsce toczyły Francuzka i Rosjanka. Anna Mąka strzelała na czysto i strzelnicę opuściła jako dziesiąta. Ostatecznie drugie miejsce dla Rosji zdołała wywalczyć Uliana Nigmatullina, a jako trzecia na metę wbiegła Anais Bescond. Polki po raz kolejny zajęły 10. miejsce.

WYNIKI: 

1. Norwegia 1:12:54,1

2. Rosja +24,6

3. Francja +32,6 

4. Włochy +32,6

5. Stany Zjednoczone +50,1

...

10. Polska +1:36,0