TAURON Liga: zacięty mecz w Łodzi padł łupem Radomki Radom
tauronliga.pl

TAURON Liga: zacięty mecz w Łodzi padł łupem Radomki Radom

  • Dodał: Konrad Klusak
  • Data publikacji: 22.01.2022, 21:30

E.LECLERC MOYA Radomka Radom wygrała w Łodzi z miejscowym Grot Budowlani 3:1. Siatkarki drużyny z Radomia tym zwycięstwem awansowały na czwarte miejsce w siatkarskiej Tauron Lidze wyprzedzając dzisiejsze rywalki. 

 

Budowlani ŁódźRadomka Radom przed spotkaniem sąsiadowały w tabeli. Gospodynie zajmowały piąte miejsce, zaś przyjezdne szóste. Zapowiadało to ogromne emocje, choć przewagę parkietu  miały łodzianki. Obie drużyny przystąpiły do meczu w pełnych składach. Pierwszy mecz tych drużyn w tym sezonie zakończył się zwycięstwem 3:0 drużyny z Radomia.

 

Piłkę do gry wprowadziła Natalia Murek i to właśnie drużyna tej siatkarki zdobyła pierwszy punkt w spotkaniu. Następnie radomianki dorzuciły jedno oczko, lecz łodzianki odpowiedziały na to serią pięciu z rzędu zdobytych punktów. Znakomite serwisy Anny Lewandowskiej sprawiły rywalkom dużo problemów, a pod siatką królowała Zuzanna Górecka, która znakomicie kończyła wymiany. W dalszej fazie seta radomianki dogoniły łodzianki i wynik oscylował w granicach jednego lub dwóch punktów przewagi gospodyń. Następnie show zrobiła Julia Szczurkowska, która najpierw fantastycznym atakiem zdobyła punkt, a później dwukrotnie pokonała przyjezdne bardzo dobrym serwisem. Następnie popełniła błąd przy serwie, lecz odkupiła winy już chwilę później zdobywając kolejny punkt. W tym momencie na tablicy widniał już wynik 17:13, a kilka minut później było już 20:15. Wówczas radomianki wzięły się za odrabianie strat. Zagranie Natalii Murek trafiło w Annę Lewandowską, która popełniła błąd przy bloku. Chwilę później ponownie zapunktowała i przewaga Budowlanych stopniała już do trzech oczek. Radomianki doskoczyły Łodzianki doprowadzając do remisu 23:23, lecz wówczas najpierw punktowym atakiem popisała się Monika Fedusio, a później Natalia Murek popełniła błąd przy ataku. Set zakończył się wygraną Budowlanych Łódź 25:23.

 

W drugim secie piłkę do gry wprowadziła Monika Fedusio, lecz to Radomka Radom ponownie zdobyła pierwszy punkt w secie, lecz do wyniku 6:6 praktycznie ciągle trwała wymiana "punkt za punkt". Wówczas Katarzyna Zaroślińska-Król skutecznym atakiem wyprowadziła na prowadzenie Radomkę, a kolejne dwa serwisy Katarzyny Skorupki nie wróciły już na połowę przyjezdnych. To doprowadziło do wyniku 6:9. Wtedy tym samym odpowiedziały gospodynie. Łodzianki doprowadziły do wyniku 9:9, a następnie wyprowadziły swój zespół na prowadzenie 13:11. Ponownie łodzianki utrzymywały przez długi czas minimalną przewagę. Radomka doprowadziła do wyrównania dopiero przy stanie 18:18, a chwilę później wyszła na prowadzenie 20:18. Paulina Damaske zdobyła punkt na 20:19, a później za linią serwisową stanęła Martyna Łazowska której zagrywki były bardzo problematyczne dla siatkarek z Radomia. Znakomite serwy Polki doprowadziły do wyniku 23:20. Zagrywka zawodniczki Budowlanych została znakomicie opracowana dopiero przez Alexandrę Lazić. Szwedka perfekcyjnie przyjęła piłkę od Łazowskiej, którą następnie Skorupa wystawiła Murek. Ta znakomicie wykończyła zagranie zdobywając punkt na przełamanie dla Radomki, która zdobyła jeszcze cztery kolejne punkty wygrywając 25:23.

 

Trzeci set swoim serwisem rozpoczęła Katarzyna Skorupa i ponownie pierwszy punkt zdobyły przyjezdne, a już wtedy swoją wideoweryfikację "spaliły" gospodynie. Początek seta nie był jednak obfity w nagłe zwroty akcji i do wyniku 6:6 niewiele się wydarzyło. Następnie cztery oczka z rzędu zdobyła Radomka. Ta przewaga utrzymywała się do stanu 8:12, gdy tym samym odpowiedziały gospodynie, a serwisy Anny Lewandowskiej choć nie były wybitne to na tyle skuteczne, żeby zniwelować stratę. Po wyrównaniu znowu radomianki odskoczyły, tym razem na trzy oczka, a autorką aż dwóch z nich była Kornelia Moskwa. Siatkarki Budowlanych Łódź goniły wynik, lecz do wyrównania doprowadzić się im nie udało. Choć pogoń była znakomita to zawodniczki gości ponownie wygrały 25:23.

 

Czwarte otwarcie i czwarty raz pierwsze oczko powędrowało na konto przyjezdnych. Radomka rozpoczęła seta z wysokiego "c" bardzo szybko wychodząc na wysokie prowadzenie 4:1. Radomka prowadziła nawet 5:1, lecz łodzianki zdecydowały się zakwestionować tę decyzję i poprosić o wideoweryfikację, która potwierdziła przypuszczenia Budowlanych. Było zatem 4:2, lecz choć po zagrywce Julii Szczurkowskiej piłka wróciła na połowę łódzkiej ekipy to błąd w ataku popełniła Małgorzata Lisiak. Na zagrywce pojawiła się zatem zawodniczka przyjezdnych - Alexandra Lazić, a Szwedka zaserwowała asa serwisowego. Łodzianki musiały się jak najszybciej pozbierać po tych ciosach na początku seta. Siatkarki Budowlanych wzięły się za odrabianie strat i od wyniku 4:8 to one przejęły inicjatywę. W zasadzie to inicjatywę przejęły Julia Szczurkowska oraz Paulina Damaske, które zdobyły po dwa punkty dla swojej drużyny doprowadzając do wyrównania 8:8. Kolejny atak na zwycięstwo przyjezdne rozpoczęły przy wyniku 10:8. Rozpoczęło się od czterech pod rząd punktów zdobytych przez Kornelię Moskwę. Nic nie trwa jednak wiecznie i za piątym razem Polka popełniła już błąd. Kolejne trzy oczka zdobyły ponownie radomianki, a dwa z nich - to zasługa Szwedki Lazić. Od tego momentu Radomka Radom utrzymywała już bezpieczną przewagę zdecydowanie dominując końcówkę seta wygrywając 25:19. Fantastyczne spotkanie w wykonaniu Julii Szczurkowskiej nie wystarczyło gospodyniom do obronienia punktów na własnej hali. MVP meczu została Kornelia Moskwa

 

Grot Budowlani Łódź - E.LECLERC MOYA Radomka Radom 1:3 (25:23, 23:25, 23:25, 19:25)

Konrad Klusak

Pochodzę z Ostrowa Wielkopolskiego, mieszkam we Wrocławiu. Z wykształcenia ekonomista, ale z ogromną pasją do sportu. Zakochany po uszy w żużlu, a od niedawna również siatkówce.