PlusLiga: pewna wygrana i przerwany impas Trefla
PI0TR SUMARA/PLS

PlusLiga: pewna wygrana i przerwany impas Trefla

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 24.01.2022, 22:08

Na koniec weekendowych emocji siatkarskich przyszedł czas na starcie w Gdańsku, gdzie w ramach 17. kolejki PlusLigi Trefl rywalizował z Czarnymi Radom. Gospodarze mieli wiele do udowodnienia swoim kibicom po serii czterech przegranych spotkań z rzędu i chcieli zrewanżować się rywalom za porażkę 1:3 w ich pierwszym pojedynku. Podopieczni Michała Winiarskiego rozegrali świetne spotkanie i nie pozostawili przyjezdnym żadnych złudzeń, pokonując ich pewnie 3:0.

 

Choć pierwsze akcje tego starcia upływały pod znakiem gry punkt za punkt, gospodarze z czasem zaczęli uciekać rywalom, by po drugim już punktowym bloku Lucasa Kampy prowadzić 8:4. Radomianie przez pewien czas starali się trzymać kontakt z prowadzącymi, jednak Ci coraz bardziej się nakręcali i powiększali przewagę na swoją korzyść. Podopieczni Michała Winiarskiego od początku bardzo solidnie grali na siatce, a dwie "czapy" z rzędu Karola Urbanowicza pozwoliły drużynie odskoczyć na 18:11. Rozpędzeni miejscowi nie dali już rywalom zbyt dużo szans do pogrania w tym secie, rozbijając ich 25:13, a decydujący punkt blokiem zdobył Mariusz Wlazły.

 

Gospodarze od pierwszych piłek kolejnej odsłony utrzymywali swoją świetną dyspozycję, odskakując po asie serwisowym Urbanowicza na 5:1. Tym razem Czarni nie mieli zamiaru pozwolić prowadzącym nabrać rozpędu, stopniowo odrabiając stratę i gonić wynik. Choć z czasem byli oni już tylko jedno "oczko" z tyłu, miejscowi po kolejnej punktowej serii i zepsutym ataku Rafała Faryny uciekli na 15:10. Prowadzący tym samym ponownie przejęli całkowitą kontrolę na boisku i zmierzali w kierunku podwyższenia prowadzenia. Radomianie jednak coraz bardziej zaczęli też dochodzić do głosu, w zaowocowało wreszcie wyrównaniem wyniku w końcowej fazie na 22:22 po punktowej zagrywce Daniela Gąsiora. Ostatnie akcje ponownie należały już jednak do gdańszczan, którzy po skutecznej akcji ofensywnej Bartłomieja Lipińskiego cieszyli się z wygranej 25:23.

 

Zmotywowani udaną pogonią radomianie lepiej rozpoczęli trzeciego seta, wychodząc po trzeciej punktowej "czapie" Bartłomieja Lemańskiego na 3:6. Ich prowadzenie nie trwało jednak długo, bowiem gospodarze szybko doprowadzili do remisu, by po wyrównanym fragmencie gry wysforować się czoło. Wszystkie elementy gry gdańskiego zespołu działały jak należy, a jednym z najlepiej działających była gra na siatce, co, po skutecznym bloku Bartłomieja Mordyla, dało drużynie prowadzenie 15:10. Kolejne akcje upływały pod znakiem gry punkt za punkt, co było znacznie korzystniejsze dla miejscowych. Końcowe akcje ponownie były już popisem prowadzących, którzy po dwóch z rzędu asach serwisowych Wlazłego cieszyli się ze zwycięstwa w tej odsłonie 25:17, pewnie wygrywając całe spotkanie 3:0.

 

Trefl Gdańsk - Cerrad Enea Czarni Radom 3:0 (25:13, 25:23, 25:17)

MVP: Karol Urbanowicz

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.