Lotto Ekstraklasa: Cracovia z Legią na remis
- Data publikacji: 02.09.2018, 19:55
Zajmująca ostatnie miejsce w tabeli Cracovia podejmowała na własnym obiekcie grającą równie słabo Legię Warszawa. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, a Legioniści od 12. minuty grali o jednego zawodnika mniej.
Ricardo Sa Pinto po wysoko przegranym meczu z Wisłą Płock zadecydował się na dokonanie dwóch niespodziewanych zmian w wyjściowej jedenastce. Na pozycji bramkarza Arkadiusza Malarza zastąpił Radosław Cierzniak, a na pozycji prawego obrońcy zadebiutował Paweł Stolarski. W drużynie Cracovii szansę na rozegranie pierwszego spotkania w barwach nowego zespołu otrzymał były zawodnik Legii - Janusz Gol. Co ciekawie w stołecznej drużynie kapitańską opaskę otrzymał Artur Jędrzejczyk, który na początku sezonu został odsunięty od pierwszego składu.
Początek spotkania to duże zamieszanie z obu stron i brak jakichkolwiek interesujących sytuacji podbramkowych. W 12. minucie ogromny błąd w obronie popełnił Michał Pazdan, który przegrał walkę o pozycję i pociągnął rywala za koszulkę. Paweł Gil nie miał wątpliwości i podyktował rzut wolny, a środkowemu obrońcy Legii pokazał czerwoną kartkę. W dalszej części meczu grająca w przewadze Cracovia nie potrafiła sobie stworzyć żadnej groźnej sytuacji, natomiast Legioniści doskonale radzili sobie w obronie. Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.
Od początku drugiej części meczu "Pasy" zaczęły naciskać na Legionistów i szukać okazji do zdobycia prowadzenia. W strzałach podopiecznych Michała Probierza brakowało jednak precyzji. W 61. minucie Carlitos próbował pokonać Macieja Gostomskiego lobem, ale piłka spadła na górną siatkę. Gospodarze dobrą okazję mieli niecałe piętnaście minut później, gdy Hernandez dośrodkował piłkę w pole karne, a Dytiatiew uderzył minimalnie obok bramki. W końcówce spotkania Michał Kucharczyk zaskoczył swoim zagraniem z rzutu wolnego wszystkich zasiadających na stadionie Cracovii, nawet swoich kolegów, którzy nie zdążyli wbiec w pole karne rywali. Ostatnie minuty przyniosły nam wiele emocji. Najpierw doskonałą okazję na zdobycie prowadzenia mieli Legioniści, Kucharczyk popędził pod pole karne, tam zagrał piłkę do Antolicia, a ten strzelił prosto w Gostomskiego marnując świetną sytuację. Chwilę później gospodarze ponownie mieli dużo szczęścia. W sporym zamieszaniu odnalazł się Cafu, ale piłka uderzyła w poprzeczkę. Ostatnia akcja meczu należała jednak do "Pasów". Wdowiak wyłożył piłkę do niepilnowanego Hernandeza, a ten przestrzelił marnując piłkę meczową. W ten oto sposób piłkarze Legii Warszawa grając prawie całe spotkanie o jednego zawodnika mniej wywalczyli bardzo cenny remis.
Przed nami przerwa związana z meczami reprezentacji. Miejmy nadzieję, że szkoleniowcom obydwóch zespołów uda się dokonać odpowiednich zmian i w dalszej części sezonu ich drużyny będą prezentować wyższy poziom.
Cracovia - Legia Warszawa 0:0 (0:0)
Cracovia: Gostomski - Siplak, Dytiatiev, Helik, Rapa - Dimun, Gol (Serafin 71’) - Ferraresso, Hernandez, Serderov (Strózik 62’) - Cabrera (Wdowiak 77’)
Legia Warszawa: Cierzniak - Stolarski, Jędrzejczyk, Pazdan (czerwona kartka 12’), Hlousek - Szymański (Kucharczyk 71’), Cafu, Antolić, Nagy – Carlitos (Pasquato 81’), Kante (Wieteska 16’)
Żółte kartki: Dimun (64'), Hernandez (65’), Rapa (68’) - Nagy (21’), Stolarski (44’), Antolić (79’)
Czerwone kartki: Pazdan (12’)
Sędziował: Paweł Gil
Zdjęcie: cracovia.pl