Puchar Polski: sensacyjne zwycięstwo Resovii nad Skrą. Rzeszowianie meldują się 1/4 finału
Biuro prasowe PGE Skra Bełchatów

Puchar Polski: sensacyjne zwycięstwo Resovii nad Skrą. Rzeszowianie meldują się 1/4 finału

  • Dodał: Paweł Ukleja
  • Data publikacji: 26.01.2022, 22:47

PGE Skra Bełchatów uległa na własnym parkiecie Asseco Resovii Rzeszów 1:3 w meczu 1/8 finału TAURON Pucharu Polski. MVP meczu wybrany został Nicolas Szerszeń. Rzeszowianie w następnej rundzie zmierzą się z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. 

 

1/8 finału Pucharu Polski przyniosła nam szlagierowe starcie Skry Bełchatów z Resovią Rzeszów. W poprzedniej rundzie bełchatowianie wyeliminowali Norwid Częstochowa, wygrywając 3:1, a rzeszowska Sovia rozprawiła się z KPS Siedlce 3:0. Za faworyta dzisiejszego starcia uważani byli gospodarze, którzy w ligowej tabeli PlusLigi zajmują obecnie trzecie miejsce i nad swoimi rywalami mają aż dziesięć punktów przewagi. Na zwycięzcę starcia w 1/4 finału czeka już zespół Warty Zawiercie.

 

Pierwszy punkt w meczu należał do Skry, jednak po chwili Klemen Cebulj doprowadził do wyrównania. Walka "punkt za punkt" trwała do stanu 3:3. Wtedy to dzięki serii błędów Resovii gospodarze odskoczyli na trzypunktowe prowadzenie. Goście starali się zmniejszyć stratę, lecz w dalszej części seta nie ustrzegli się kolejnych pomyłek, które doprowadziły do rezultatu 15:10 dla Skry. Było to najwyższe prowadzenie w pierwszym secie. Podopiecznym trenera Marcelo Mendeza udało zebrać się w sobie i w pewnym momencie zredukowali stratę do dwóch oczek. To jednak nie wystarczyło, by dogonić bełchatowian i rozstrzygnąć seta na swoją korzyść. Premierowa partia zakończyła się rezultatem 25:23 dla gospodarzy. 

 

Do drugiego seta Resovia przystąpiła wyraźnie zmotywowana i rozpoczęła go od prowadzenia 0:3. Błędy z pierwszej partii szybko jednak dały o sobie znać. Seria pomyłek sprawiła, że po chwili Skra prowadziła już 4:3. W następnych minutach oglądaliśmy na parkiecie dosyć wyrównaną walkę. Raz prowadzili gospodarze, raz goście. Mniej więcej w połowie seta przewaga przechyliła się na stronę Resovii, która wyszła na trzypunktowe prowadzenie (12:15). Przewaga gości powiększała się aż do samego końca. Set padł łupem rzeszowian w stosunku 19:25. 

 

Trzecia partia ponownie rozpoczęła się od trzypunktowego prowadzenia Resovii. Lepszy fragment w wykonaniu gospodarzy doprowadził do remisu 7:7. Od tego momentu set zaczął mieć bardziej wyrównany przebieg, a przewaga wymieniających się na prowadzeniu ekip na ogół nie przekraczała dwóch oczek. Wymiana "cios za cios" doprowadziła do gier na przewagi. W tym elemencie lepsza okazała się Resovia, która odniosła zwycięstwo 25:27. 

 

Kolejny set i kolejne rozpoczęcie rzeszowian od trzypunktowego prowadzenia. Kilka chwil później as serwisowy Karola Kłosa doprowadził do remisu 5:5. Skra nie zamierzała oddać tego spotkania. Bełchatowianie dostali wiatru w żagle i wyszli na trzypunktowe prowadzenie (9:6). Tym razem to Sovia znalazła się w sytuacji gonitwy, lecz wyszła z niej obronną ręką zdobywając pięć punktów z rzędu i doprowadzając do wyniku 10:13. W tym momencie drużyna z Bełchatowa kompletnie się posypała i straciła kontakt z Resovią, która pewnie ruszyła po zwycięstwo w meczu. Świetne zagrywki Macieja Muzaja i błędy Roberta Tahta doprowadziły do rezultatu 12:20 i mecz był już właściwie rozstrzygnięty. Set zakończył się wynikiem 16:25,  a całe spotkanie rezultatem 1:3. Rzeszowianie w 1/4 finału zmierzą się z Wartą Zawiercie. 

 

PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia Rzeszów 1:3 (25:23, 19:25, 25:27, 16:25)

MVP: Nicolas Szerszeń

Paweł Ukleja – Poinformowani.pl

Paweł Ukleja

Absolwent psychologii, którego zainteresowania wykraczają daleko poza obszar studiów. Od dziecka pasjonat sportu, zwłaszcza skoków narciarskich i kolarstwa szosowego, którymi to zajmuje się na łamach portalu Poinformowani.pl