PlusLiga: Ślepsk pierwszym zwycięzcą na hali w Radomiu
Biuro Prasowe Ślepsk Malow Suwałki

PlusLiga: Ślepsk pierwszym zwycięzcą na hali w Radomiu

  • Dodał: Aleksandra Suszek
  • Data publikacji: 28.01.2022, 19:19

Już 18. kolejkę PlusLigi mają za sobą drużyny z Suwałk i Radomia. Ten mecz był nie tylko okazją do zdobycia cennych punktów, ale także prezentacją nowej hali. Pierwszy siatkarski mecz rozegrany w radomskim obiekcie padł łupem drużyny Jakuba Bednaruka. 

 

Siatkarze z Suwałk szybko zaaklimatyzowali się na boisku, odskakując na 3:1, za to gospodarze, dla których hala w Radomiu również nie jest jeszcze doskonale znana, rozpoczęli od kilku błędów w polu serwisowym. Przyjezdni dobrze wykorzystywali swoje szanse w kontrataku i gdy prowadzili już 9:5, o czas poprosił trener Czarnych. Goście wciąż jednak utrzymywali dystans, posyłając coraz mocniejsze zagrywki. Podopieczni Jakuba Bednaruka natomiast oddali aż cztery punkty przez błędy w tym elemencie. Mniej więcej na półmetku rozpoczęła się wymiana ciosów, co zapewniało ekipie z Suwalszczyzny komfortową sytuację aż do końca tego seta. Pierwsza odsłona okazała się więc zwycięska dla gości. 

 

Zespół z Suwałk wcale nie tracił na jakości. Drugiego seta również siatkarze rozpoczęli od łatwego prowadzenia 5:1. Radomianie kompletnie nie radzili sobie z zagrywką rywali. Przestój w ekipie gospodarzy przerwał dopiero pojedynczy blok, ale defensywa gości wciąż była na wysokim poziomie i znacząco utrudniała Czarnym zdobycie punktu. Później potężną zagrywkę posłał Halaba i było już 9:4. Bardzo dobre decyzje na rozegraniu podejmował Tuaniga, a radomianie mieli problemy z odczytaniem jego zamiarów. Gospodarzom udawało się momentami złapać bliższy kontakt z przeciwnikiem, ale ilekroć niwelowali straty, po chwili znów tracili tyle samo punktów, ile odrobili. Chaos po stronie Suwałk pojawił się przy stanie 14:18 i o czas musiał poprosić trener przyjezdnych, bo już tylko dwa "oczka" dzieliły oba zespoły. Radomianie wrzucili jednak piąty bieg i zaliczyli dobry moment gry, co poskutkowało wyrównaniem na 21:21 i zapowiadała się ciekawa końcówka seta. Ostatecznie set zakończył się na przewagi, a kropkę nad "i" postawił Bołądź atakiem z prawego skrzydła. 

 

O ile Rusin i Gąsior dali radomianom świetną zmianę w poprzednim secie, tak trzecia partia od samego początku była dyktowana przez grę Ślepska. Po dwóch asach serwisowych posłanych przez Sapinskiego było już 4:0 dla gości, a po chwili zrobiła się z tego jeszcze większa różnica. Zagrywka ekipy z Suwałk była dzisiaj na bardzo wysokim poziomie i głównie ten element zmiażdżył defensywę miejscowych. Liderem na boisku był dziś Halaba, który większość piłek zamieniał w skuteczny atak. Później przyjmujący dołożył jeszcze kolejne punkty bezpośrednio z serwisu i choć wszystko mogło się wydarzyć, trzeba stwierdzić, że właśnie wtedy przyjezdni zapewnili sobie spokojne zwycięstwo w tym meczu - 12:20. Ostatnich formalności dopełnił jeden z zawodników gospodarzy, psując swoją zagrywkę.

 

Cerrad Czarni Radom - Ślepsk Malow Suwałki 0:3 (20:25, 24:26, 16:25)

MVP: Paweł Halaba

Aleksandra Suszek – Poinformowani.pl

Aleksandra Suszek

Można powiedzieć, że piszę o wszystkim po trochu, ale w moim sercu gości głównie siatkówka.