Biathlon - ME: miksty i ostatnie złota dla Norwegów oraz Rosjan

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 30.01.2022, 15:10

Niedziela przyniosła ostatnie już konkurencje podczas tegorocznych biathlonowych mistrzostw Europy rozgrywanych w niemieckim Arber. W sztafecie mieszanej najlepsi okazali się Norwegowie, a pojedynczej sztafecie mieszanej Rosjanie. Polacy nie zaprezentowali się w tym dniu na trasie.

 

Dużą rolę, szczególnie na strzelnicy, ponownie odgrywały niekorzystne warunki pogodowe, przez co żadna z drużyn nie ustrzegła się karnych rund. Najlepiej z kapryśną pogodą poradzili sobie Norwegowie, którzy tym samym dołożyli do swojej kolekcji kolejny złoty medal na tym czempionacie. Choć po trzeciej zmianie na prowadzeniu znajdowali się Niemcy, swoje na trasie i na strzelnicy zrobiła złota medalistka w sprincie Ranghild Femsteinevik, doprowadzając swoją drużynę do mety na pierwszym miejscu. Drużyna naszych zachodnich sąsiadów zajęła ostatecznie drugą lokatę z niespełna 20-sekundową stratą do rywali. Na kolejne ekipy i brązowych Szwajcarów przyszło czekać prawie pięć minut, co pokazywało, że rywalizacja w tradycyjnej sztafecie mieszanej miała w niedzielę dwie pierwszoplanowe postacie, które były poza zasięgiem konkurencji. Czołówkę uzupełnili Francuzi, Rosjanie i Austriacy, a polska sztafeta w składzie Andrzej Nędza-Kubiniec, Przemysław Pancerz, Magdalena Gwizdoń i Natalia Tomaszewska nie pojawiła się na starcie.

 

W pojedynczej sztafecie mieszanej złoto powędrowało z kolei do Rosjan, którzy od drugiej zmiany nieprzerwanie znajdowali się na czele. Wszystko za sprawą świetnej postawy Ewgeniji Burtasowej, która na strzelnicy nie popełniła ani jednego błędu i i doprowadziła swoją drużynę do mety na pierwszym miejscu. Ekiba Sbornej odniosła pewny tryumf, bowiem drudzy na mecie Francuzi mieli do nich ponad minutę straty. Podium, ku radości zgromadzonych kibiców, uzupełnili Niemcy, a kolejne miejsca zajęli Włosi, Norwegowie i Szwedzi. Również i w tej konkurencji główną rolę odgrywały ciężkie warunki pogodowe, co przełożyło się na dużą ilość pudeł i karnych rund. Potwierdzeniem tego jest również fakt, że rywalizację ze stawki 21 drużyn ukończyło jedynie 8, bowiem reszta reprezentacji została zdublowana.

 

Sztafeta mieszana 4x7.5 km:

1. Norwegia (Erlend Bjoentegaard, Johannes Dale, Jenny Enodd, Ranghild Femsteinevick) 1:17:44.9 (2+11)

2. Niemcy (Lucas Fratzscher, Philipp Horn, Janina Hettich, Sophia Schneider) +18.6 (2+13)

3. Szwajcaria (Serafin Wiestner, Martin Jaeger, Elisa Gasparin, Aita Gasparin) +4:53.7 (5+18)

4. Francja (Oscar Lombardot, Remi Broutier, Oceane Michelon. Sophie Chauveau) +5:04.3 (3+18)

5. Rosja (Wasilij Tomszyn, Petr Paszczenko, Larysa Kuklina, Anastazija Szewczenko) +5:06.4 (5+21)

6. Austria (Nikolaus Leitinger, Lucas Pitzer, Lea Rothschopf, Tamara Steiner) +5:26.7 (2+17)

...

-. Polska (Andrzej Nędza-Kubiniec, Przemysław Pancerz, Magdalena Gwizdoń, Natalia Tomaszewska) nie wystartowali

 

Pojedyncza sztafeta mieszana:

1. Rosja (Anton Babikov, Ewgenija Burtasowa) 39:10.5 (1+7)

2. Francja (Emilien Claude, Lou Jeanmonnot) +1:01.4 (4+10)

3. Niemcy (Justus Strelow, Franziska Hildebrand) +1:31.4 (3+14)

4. Włochy (Daniele Cappellari, Rebecca Passler) +1:48.8 (3+12)

5. Norwegia (Sverre Dahlen Aspenes, Karoline Erdal) +2:10.9 (7+17)

6. Szwecja (Gabriel Stegmayr, Elisabeth Hoegberg) +2:31.9 (3+14)

 

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.