Piłka ręczna - ME:Szwedzi mistrzami Europy, karny na wagę złota!

Piłka ręczna - ME:Szwedzi mistrzami Europy, karny na wagę złota!

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 30.01.2022, 19:55

Szwedzi mistrzami Europy w piłce ręcznej! Reprezentanci Trzech Koron po świetnym spotkaniu i niesamowitej końcówce pokonali Hiszpanów 27:26, zdobywając złoty medal i wracając na czoło europejskiej hierarchii szczypiorniaka po 20 latach. Hiszpania, po dwóch mistrzostwach z rzędu, tym razem musi zadowolić się srebrem, a brąz wcześniej wywalczyli Duńczycy.

 

Po świetnym widowisku w meczu o brązowy medal i wygranej Duńczyków po dogrywce, przyszedł czas na mecz o złoto. Mecz, który również zapowiadał się bardzo interesująco, bowiem o końcowy tryumf walczyli obrońcy tytułu Hiszpanie i srebrni medaliści ostatnich mistrzostw świata, Szwedzi. Co ciekawe oba zespoły walczyły ze sobą w finale czempionatu kontynentu w 2018 roku. Lepsi okazali się wtedy szczypiorniści z Hiszpanii, którzy tym samym w niedzielę walczyli o historyczny, trzeci tytuł mistrzów Europy z rzędu. Obrońcy tytułu pokonali też swoich rywali w tegorocznym turnieju, wygrywając w fazie grupowej 32:28. To pozwalało stawiać ich w roli delikatnego faworyta, jednak podrażnieni brakiem medalu w ostatniej edycji imprezy, której byli współorganizatorami, Skandynawowie chcieli pokazać, że był to tylko wypadek przy pracy i stać ich na wywalczenie krążka z najcenniejszego kruszcu.

 

Wynik w 3. minucie mocnym rzutem z dystansu rozpoczął wybrany już przed pojedynkami medalowymi najlepszym zawodnikiem turnieju Jim Gottfridsson. Obie drużyny solidnie grały w defensywie, co uniemożliwiało przeprowadzanie rywalom skutecznych akcji rzutowych. Lepiej z obronnymi szeregami przeciwników radzili sobie Szwedzi, którzy wypracowali sobie dwa trafienia przewagi. Choć z czasem obrońcy tytułu mieli szansę wyrównać wynik, prowadzący nie pozwolili im na to. Dodatkowo z udanymi interwencjami zaczęli meldować się na boisku bramkarze obu ekip, a kilka rzutów zawodników z pola trafiało w słupek lub poprzeczkę. Właśnie po jednym rzucie w słupek rywali Hiszpanie wyczuli swój moment i doprowadzili w 15. minucie do wyrównania po trafieniu Adriana Figuerasa. Później mogli oni nawet wyjść na prowadzenie, ale show między słupkami rozpoczął Andreas Palicka, zatrzymując akcję rywali z kontrataku. Niedługo później szczypiorniści Trzech Koron ponownie odskoczyli na dwie bramki, wykorzystując grę w przewadze, a gola na 8:6 zdobył rzutem przez całe boisko właśnie Palicka. Delikatna przewaga prowadzących utrzymywała się kolejnych fragmentach, gdzie obie drużyny wymieniały się kolejnymi trafieniami. W końcowych minutach Hiszpanie mogli ponownie wyrównać wynik, ale najpierw skuteczną interwencją popisał się szwedzki bramkarz, a poprawka była posłana poza światło bramki. Dopięli oni jednak swego w 28. minucie, kiedy to trafienie na remis zdobył Angel Fernandez. Ostatecznie, po trafieniu Felixa Claara i szybkiej odpowiedzi Alexa Gomeza, pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem Hiszpanów 12:13.

 

Pierwsze trafienie po powrocie na boisko na koncie Hiszpanów zapisał Ian Tarrafeta, dając drużynie dwie bramki przewagi. Różnica na korzyść prowadzących utrzymywała się w kolejnych minutach, gdzie obie drużyny wymieniały się nawzajem następnymi trafieniami. Szwedzi z czasem wykorzystali chwilową ofensywną niemoc rywali, doprowadzając w 39. minucie po trafieniu Oskara Bergendahla do remisu i wyniku po 18. Obie drużyny w dalszym ciągu świetnie prezentowali się w obronie, co nie pozwalało przeciwnikom na wyprowadzenie pozycji rzutowych. W 43. minucie na prowadzenie w tym meczu powrócili zawodnicy Trzech Koron, ale przewaga po ich stronie nie trwała długo, bowiem obrońcy tytułu szybko wyrównali wynik. Kolejne fragmenty przyniosły wiele nerwów z obu stron i nieskutecznych akcji rzutowych, a solidna defensywa rywali nie pozwoliła wykorzystać Szwedom dwóch szans na wyjście na dwie bramki różnicy. Po chwili na tablicy wyników ponownie zawitał remis, a gola na wyrównanie zdobył z rzutu karnego Gomez. W 54. minucie bliżej złotego medalu byli Szwedzi, którzy po szybkiej bramce z kontrataku Hampusa Wanne wyszli na dwie bramki przewagi i wynik 25:23. Dwukrotni mistrzowie za wszelką cenę starali się gonić wynik i w decydujących fragmentach udało im się doprowadzić do wyrównania 26:26 po niesamowitej akcji Joana Canellasa. Losy zwycięstwa rozstrzygnęły się po niebywałej końcówce i wykorzystam rzucie karnym Niclasa Ekberga, który dał Szwedom upragnione zwycięstwo i złoty medal mistrzostw Europy po 20 latach przerwy.

 

Szwecja - Hiszpania 27:26 (12:13)

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.