Lekkoatletyka: Sułek z rekordem życiowym i prowadzeniem w światowych tabelach w pięcioboju

Świetnie nowy sezon lekkoatletyczny rozpoczął się dla Adrianny Sułek. Polka z wynikiem 4569 punktów wygrała zawody w pięcioboju podczas mityngu X-Athletics w Aubiere. Dzięki dobrej postawie, Sułek poprawiła swój rekord życiowy i osiągnęła najlepszy w tym roku wynik na świecie.

Adrianna Sułek świetnie rozpoczęła rywalizację w pięcioboju od biegu na 60 metrów przez płotki. W nim z czasem 8,34 sekundy poprawiła swój rekord życiowy. Następnie równie dobrze poradziła sobie w skoku wzwyż, gdzie skoczyła 1,84 metra i znów osiągnęła swoje najlepsze osiągnięcie w karierze w hali. Trochę mogliśmy się niepokoić, kiedy przyszedł czas na najsłabszą konkurencję Polki, czyli pchnięcie kulą. Jednak na strachu się skończyła i Sułek z pchnięciem na odległość 13,10 metra znów poprawiła swój rekord życiowy w hali. Po trzech konkurencjach Sułek była na prowadzeniu z 2815 punktami.

W skoku w dal 22-latka osiągnęła 6,01 metra. Przed ostatnią konkurencją, czyli biegiem na 800 metrów Sułek była liderką. Na sam koniec rywalizacji w Aubiere nasza reprezentantka kolejny raz dobrze się spisała, osiągając czas 2:14,39. Oczywiście był to kolejny tego dnia najlepszy wynik w karierze Sułek. Ostatecznie Polka wygrała z 4569 punktami, co jest jej nowym rekordem życiowym w pięcioboju oraz najlepszym w tym roku wynikiem na świecie. Rezultat Sułek plasuje ją na trzecim miejscu w historii polskiego pięcioboju. Rekordzistką Polski pozostaje Urszula Włodarczyk, która w 1998 roku podczas zawodów w Walencji zgromadziła 4808 "oczek". Podium w hali Jean Pellez w Aubiere uzupełniły Maria Vincente (4495 punktów) oraz Leonie Cambours (4457 punktów).

Jednak Adrianna Sułek nie była jedyną naszą reprezentantką, która startowała w Aubiere. Udział wzięła także Paulina Ligarska. Druga z Polek po trzech konkurencjach była nawet na podium, ale ostatecznie zawody zakończyła na siódmej pozycji z 4336 punktami.

W rywalizacji mężczyzn w siedmioboju na starcie stanęli Rafał Horbowicz oraz Paweł Wiesiołek. Lepiej swój występ zapamięta ten pierwszy. Horbowicz dobrze się spisał i z 5684 punktami uplasował się na szóstej lokacie, pobijając przy okazji swój rekord życiowy. Natomiast Paweł Wiesiołek wycofał się z rywalizacji przed startem w skoku o tyczce. Zwycięzcą zawodów został Simon Ehammer. Szwajcar zdobył 6285 punktów, co daje mu prowadzenie na światowych listach.