Premier League: bez goli i bez emocji w starciu outsiderów

Dwa ostatnie zespoły w tabeli Premier League zmierzyły się na Turf Moor w zaległym meczu 17. kolejki. Burnley ostatecznie bezbramkowo zremisowało z Watfordem.

Oba zespoły nie grzeszą formą w tym sezonie dlatego też spotkanie od samego początku było bardzo wyrównane. Pierwszą szansę w 11. minucie mieli gospodarze, gdy Maxwel Cornet uderzył piłkę pod samą poprzeczkę, ale kapitalną interwencją popisał się Ben Foster i uratował "Szerszenie" przed utratą gola. W kolejnych fragmentach miejscowi prowadzili grę, ale nic konkretnego z tego nie wynikało. Goście odpowiedzieli dopiero pod koniec pierwszej połowy. Joshua King posłał soczysty strzał w środek bramki, ale Nick Pope nie zaspał i zbił futbolówkę na rzut rożny. 

Obraz gry w drugiej połowie praktycznie się nie zmienił. Tuż po wznowieniu gry szansę na trafienie dla Burnley miał Wout Weghorst, ale w ostatniej chwili został zablokowany. W 61. minucie swoją okazję miał Watford, ale strzał głową Joao Pedro spokojnie wybronił Pope. Później oba zespoły miały swoje szanse, ale brakowało skuteczności. Kolejno marnowali je Cornet i Rodriguez (Burnely) oraz Cleverley (Watford). Ostatecznie mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów.

Burnley FC - Watford FC 0:0

Bramki: brak

Burnley FC: Pope - Roberts, Tarkowski, Mee, Pieters - Lennon (66' Rodriguez), Westwood, Stephens, McNeil - Cornet, Weghorst

Watford FC: Foster - Kamara, Samir, Cathcart, Kiko - Sema, Kayembe (70' Cleverley), Sissoko, Kucka - King, Joao Pedro (83' Cucho)

Żółte kartki: 45' Stephens - 19' King, 90+1' Cleverley

Sędziował: Craig Pawson