Boks: porażka Kamila Sokołowskiego podczas gali w Cardiff

Trwa gala w Cardiff, gdzie walce wieczoru o prymat w brytyjskiej wadze średniej zmierzą się Chris Eubank Jr i Liam Williams. Polskich kibiców bardziej interesował jednak występ Kamila Sokołowskiego (11-25-2, 4 KO), który mierzył się z faworyzowanym Otto Wallinem (23-1, 14 KO). 35-latek z Częstochowy przegrał na punkty, lecz pokazał się z całkiem niezłej strony. 

Wallin nie wydawał się zbyt dobrze przygotowany do walki, co jedynie potwierdziły trzy premierowe odsłony. Szwed był wolny i mało aktywny, co starał się wykorzystać popularny "Sokół". Po tych rundach to Polak wyprowadził więcej ciosów i więcej też trafił do celu. Kolejne dwa starcia były nieco lepsze dla Wallina - były przeciwnik Tysona Fury'ego uaktywnił nieco lewą rękę i kilka razy zaskoczył naszego zawodnika. Sokołowski nie zamierzał jednak oddawać pola do samego końca i w ostatnich trzech rundach miał swoje dobre fragmenty. Polski pięściarz szczególnie dobrze bił na dolne partie ciała, nie pozwalając faworyzowanego rywalowi na rozwinięcie skrzydeł. 

Walka toczyła się jednak na terenie Wallina, który ostatecznie wygrał 79:74 na karcie sędziego ringowego punktującego pojedynek. Oczywiście, werdykt ten jest niesprawiedliwy, lecz "Sokół" kolejny raz z dobrej strony pokazał się na brytyjskim ringu i może spodziewać się kolejnych dobrych ofert. 

Walka Sokołowskiego z Wallinem to dopiero pierwsza z czterech walk, jakie w tym miesiącu stoczą polscy pięściarze na ringach brytyjskich. Za dwa tygodnie zaprezentuje się Ewa Piątkowska, która spróbuje pokonać świetną Natashę Jonas. Apogeum emocji nastąpi 27 lutego, kiedy to o mistrzostwo w wadze cruiser z Lawrencem Okoliem powalczy Michał Cieślak. Na tej samej gali wystąpi Łukasz Maciec, który na swojej drodze spotka bardzo solidnego Anthony'ego Fowlera.