US Open: kolejny krok Williams w kierunku tytułu

  • Data publikacji: 05.09.2018, 03:02

Serena Williams po raz kolejny pokazuje, że jest nie do zatrzymania. Tym razem przeszkoda na korcie im. Arthura Ashe'a wydawała się trudniejsza przed spotkaniem, aniżeli okazało się w rzeczywistości. Ćwierćfinałowe starcie z Czeszką Karoliną Pliskovą zakończyło się po godzinie i 26 minutach rezultatem 6:4, 6:3 na korzyść Amerykanki.

 

Spotkanie inauguracyjne dzisiejszą sesję wieczorną na nowojorskich kortach Flushing Meadows z pewnością zapowiadało się jako jedno z najciekawszych z dotychczas rozegranych w tegorocznym US Open kobiet. Otwarcie meczu potwierdziło dobrą dyspozycję Pliskovej w ostatnich dniach. Była liderka rankingu WTA przełamała 36-letnią Williams już w trzecim gemie i bliska była powtórzenia tej sztuki w kolejnym gemie serwisowym Amerykanki, lecz żaden z trzech break pointów nie został zamieniony w punkt dla Czeszki. Zamiast stanu 4:1, na tablicy wyników zrobiło się 3:2, a sportowa złość po stronie młodszej z sióstr Williams zaowocowała odrobieniem strat i remisem 4:4. 23-krotna triumfatorka turniejów wielkoszlemowych nie zamierzała na tym poprzestać i postanowiła jeszcze mocniej przycisnąć rywalkę, która pogubiona straciła gema na seta ze stanu 40:0 i przegrała 4:6.

 

Ofensywa Williams trwała w najlepsze od początku drugiej partii. Amerykanka wypracowała sobie wyjątkowo komfortową sytuację w postaci dwóch przełamań, które w zestawieniu z dwoma pewnie wygranymi gemami serwisowymi doprowadziły do stanu 4:0. Warto dodać, że od wyniku 2:4 w secie pierwszym Williams zdobyła osiem gemów z rzędu. Tak duża przewaga może usprawiedliwić chwilę dekoncentracji, której dopuściła się reprezentantka gospodarzy. 26-letnia Czeszka odrobiła stratę jednego przełamania, wygrała "na sucho" swojego gema i miała 0:40 w kolejnym gemie Williams. Amerykanka znalazła wówczas ratunek w potężnym serwisie, który często jest skuteczną metodą rozwiązywania jej problemów i uratowała podanie, dzięki czemu prowadziła 5:2. Pliskova dołożyła jeszcze jednego gema, lecz to było za mało, bowiem Williams zamknęła spotkanie gładkim gemem do 0 i rezultatem 6:3.

 

W półfinale utytułowana zawodniczka rodem ze stanu Michigan zmierzy się z pogromczynią ubiegłorocznej zwyciężczyni nowojorskiego turnieju Sloane Stephens - Łotyszką Anastasiją Sevastovą.

 

Serena Williams (USA, 17) - Karolina Pliskova (Czechy, 8) 6:4, 6:3.