Tenis - ATP: triumfy Sousy, Bublika i Ramosa-Vinolasa

  • Dodał: Dawid Tymosz
  • Data publikacji: 07.02.2022, 11:22

W ubiegłym tygodniu rozegrano trzy turnieje rangi ATP 250. W Pune wygrał Joao Sousa, w Montpellier górą był Alexander Bublik, a w Cordobie po puchar sięgnął Albert Ramos-Vinolas.

 

W indyjskim Pune faworytem finałowego starcia był Emil Ruusuvouri. Fin na swojej drodze pokonał m.in. poprzedniego zwycięzcę - Jiriego Vesely i naszego reprezentanta Kamila Majchrzaka. Joao Sousa zaczął spotkanie finałowe gorzej od rywala. Ruusuvouri serwował na set, lecz Portugalczyk przełamał powrotnie. Po godzinie gry rozegrano tie-break. W nim również Fin wyszedł na prowadzenie jako pierwszy. Starszemu z tenisistów udało się odrobić straty i wygrać przy okazji czwartego setbola. Wydawało się, że zbudowany mentalnie Sousa wygra spotkanie w dwóch partiach. Prowadził bowiem już 4:1, ale to mniej utytułowany gracz wygrał kolejne pięć gemów, wyrównując tym samym stan meczu. Decydujący set należał już jednak do Portugalczyka, który wygrał do jednego. Był to dla niego czwarty wygrany turniej w karierze, a w nagrodę wrócił także do pierwszej setki rankingu.

 

W Montpellier w finale znaleźli się faworyt Alexander Zverev i grający turniej życia - Alexander Bublik. Inauguracyjna partia przyniosła trzy przełamania. Niemiec wywalczył jedno, a jego rywal dwa i to on nieoczekiwanie zapisał na swoim koncie seta. W drugiej odsłonie przewaga Kazacha jeszcze bardziej się uwydatniła. 14/15 wygranych piłek z pierwszego serwisu, dwukrotne przełamanie i w efekcie debiutancki triumf w karierze.

 

W finale turnieju w Cordobie ponownie jak przed rokiem znalazł się Albert Ramos-Vinolas. Wtedy Hiszpan uległ młodemu Juanowi-Manuelowi Cerundolo. Tym razem jego oponentem był Alejandro Tabilo. Po pierwszym secie zanosiło się na ponowną porażkę 34-latka. Chilijczyk odrobił bowiem stratę przełamania i wygrał 6:4. W drugiej odsłonie młodszy z graczy poszedł za ciosem, przełamując na 2:0. Hiszpan odwdzięczył się jednak trzykrotnym breakiem i wyrównał stan meczu. W decydującym secie wszystko wskazywało na wygraną Tabilo. 24-latek prowadził 4:1 z podwójnym przełamaniem, lecz przegrał kolejne pięć gemów. Z tytułu ucieszył się więc Ramos-Vinolas.

 

Joao Sousa (POR) [Q] - Emil Ruusuvouri (FIN) [6]: 7:6(9), 4:6, 6:1

Alexander Bublik (KAZ) [6] - Alexander Zverev (GER) [1]: 6:4, 6:3

Albert Ramos-Vinolas (ESP) [6] - Alejandro Tabilo (CHI) [Q]: 3:6, 6:3, 6:4