ATP Rotterdam: Hubert Hurkacz pokonał Jo-Wilfrieda Tsogę
Kyle K. Tsui

ATP Rotterdam: Hubert Hurkacz pokonał Jo-Wilfrieda Tsogę

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 07.02.2022, 21:13

Hubert Hurkacz (11. ATP) po zaciętym spotkaniu pokonał Jo-Wilfrieda Tsongę (247. ATP) 6:4, 7:6(7). Rozstawiony z czwórką Polak awansował dzięki temu do drugiej rundy turnieju.

 

Spotkanie rozpoczęło się od całkowitej dominacji tenisistów serwujących. W pierwszych sześciu gemach Polak nie przegrał nawet jednej wymiany przy swoim podaniu, natomiast rywal każdego swojego gema kończył wygraną do piętnastu. W siódmej odsłonie byliśmy świadkami pierwszej zaciętej rywalizacji, a Jo wypracował sobie pierwszego w meczu break-pointa. Hubert wytrzymał jednak w trudnej chwili i obronił gema, obejmując prowadzenie 4:3. W dwóch kolejnych gemach niewiele się zmieniło i mieliśmy 5:4. Właśnie wtedy Hurkacz wreszcie podjął walkę przy serwisie Tsongi i doprowadził do dwóch szans na przełamanie — Francuz obronił pierwszą piłkę setową, ale w drugiej nie dał już rady, dzięki czemu Polak przełamał w najważniejszym momencie i zamknął seta 6:4.

 

Druga partia od samego początku wyglądała bliźniaczo podobnie do pierwszej. W pierwszych sześciu gramach returnujący wygrali łącznie cztery piłki, a na tablicy wyników ponownie mieliśmy 3:3. Siódma odsłona była już jednak inna niż w pierwszym secie, ponieważ Hubert bez najmniejszego problemu utrzymał podanie, wygrywając bez straty punktu. Chwilę później zrobiło się gorąco przy serwisie Tsongi, po tym, jak Francuz popełnił dwa niewymuszone błędy już na starcie gema. Kolejne cztery wymiany padły jednak łupem Jo-Wilfrieda, dzięki czemu utrzymał swoje podanie i wyrównał na 4:4. Następne gemy ponownie dość pewnie wygrywali zawodnicy podający, co doprowadziło ich do tie-breaka. W nim świetnie rozpoczął Hurkacz, który już w drugim punkcie po fantastycznej wymianie zdobył przewagę mini-breaka. Niestety niedługo później Polak utracił przewagę po niewymuszonym błędzie, a pierwszą piłkę setową miał po swojej stronie Francuz. Hubert obronił się serwisem, ale przegrał drugą wymianę, przez co Tsonga miał podanie przy wyniku 7:6. Jo-Wilfried przegrał jednak obie piłki, dzięki czemu to Polak znalazł się blisko zwycięstwa. Hurkacz nie zmarnował szansy i zakończył spotkanie.

 

Hubert Hurkacz (POL) [4] — Jo-Wilfried Tsonga (FRA) [WC] 6:4, 7:6(7)

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.