Pekin 2022: rosyjscy łyżwiarze figurowi nadal bez medali - kolejna afera dopingowa? [AKTUALIZACJA]

W Pekinie kilka dni temu zakończyła się rywalizacja drużynowa łyżwiarzy figurowych, w której złoty medal wywalczyła reprezentacja Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego. Sportowcy jednak wciąż nie otrzymali swoich krążków i wygląda na to, że nie jest to tylko przypadkowe przesunięcie czasowe.

Ceremonia wręczenia medali była zaplanowana na wtorkowy wieczór, jednak w ostatniej chwili została przełożona ze względu na... kwestie prawne. Oficjalnych informacji nie podaje nawet rzecznik MKOl, Mark Adams, jednak w mediach coraz częściej mówi się o kolejnej aferze dopingowej wśród rosyjskich zawodników. Sprawa może dotyczyć bowiem testów antydopingowych, które zostały wykonane jeszcze przed startem igrzysk.

Gdyby okazało się, że którykolwiek z łyżwiarzy reprezentujących Rosyjski Komitet Olimpijski podczas igrzysk w Pekinie zażywał niedozwolone substancje, Rosjanie mieliby spory problem także w kontekście późniejszych startów. Od lat olimpijczycy z tego kraju nie mogą występować pod flagą narodową właśnie ze względu na aferę dopingową. W czwartkową noc odbędą się występy solistów, podczas których program dowolny miałoby zaprezentować trzech zawodników z Rosji - wśród nich jest 18-letni Mark Kondratiuk, który brał także udział w rywalizacji drużynowej. 

Głos w sprawie coraz częściej zabierają rosyjskie media, ale także i trenerzy poszczególnych zawodników, którzy nie dopuszczają do siebie myśli, że taka sytuacja mogła mieć miejsce. Mówi się o chociażby zażyciu marihuany przez jedną z łyżwiarek reprezentujących Rosyjski Komitet Olimpijski, a taka czynność w Chinach jest uważana za przestępstwo. Nie jest to jednak potwierdzona informacja, cały czas czekamy na oficjalne wyjaśnienia Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego oraz Międzynarodowej Unii Łyżwiarskiej. 

AKTUALIZACJA: Około godziny 17 na portalu Inside the games podano informację, że najprawdopodobniej w aferę zamieszana jest najmłodsza reprezentantka Rosyjskiego Komitetu Olimpijskiego, Kamiła Walijewa. Zaledwie 15-letnia mistrzyni Europy z Tallinnu była niekwestionowaną faworytką do indywidualnego złota olimpijskiego, a w rywalizacji drużynowej dołożyła bardzo dużą cegiełkę do wyniku swojej reprezentacji. Sytuacja nie jest jasna, tym bardziej, że według przepisów WADA, Walijewa nie osiągnęła jeszcze wieku, w którym stałaby się odpowiedzialna i poniosła winę swojego czynu. 

źródło: insidethegames.biz