Pekin 2022 - Biathlon: kolejne złoto Olsbu Roeiseland, Hojnisz-Staręga dziewiąta

Marte Olsbu Roeiseland z kolejnym złotym medalem na igrzyskach w Pekinie. Rewelacyjna Norweżka po zwycięstwie w sprincie nie dała rywalkom szans w biegu pościgowym, dokładając do swojej kolekcji kolejny medal z najcenniejszego kruszcu. Srebro dla Elviry Oeberg, brąz dla Tiril Eckhoff, a Monika Hojnisz-Staręga rywalizację zakończyła na bardzo dobrym, 9. miejscu.

Pierwsza na trasie pojawiła się tryumfatorka sprintu, Marte Olsbu Roeiseland z Norwegii, z 31-sekundową przewagą nad drugą Elvirą Oeberg ze Szwecji i 37 sekund nad Włoszką Dorotheą Wierer. Sytuacja w stawce nie zmieniała się na pierwszej rundzie biegowej i na pierwszą wizytę na strzelnicy prowadząca dobiegła z pewną przewagą. Olsbu Roeiseland świetnie strzelała i nie zanotowała żadnego pudła, utrzymując różnicę czasową na swoją korzyść. Bez pudła strzelały też kolejne Oeberg, Wierer i Hauser, co nie przyniosło żadnych zmian w czołówce. Na drugiej rundzie Norweżka utrzymywała ponad 30-sekundową przewagę nad rywalkami, a za jej plecami również nie dochodziło do żadnych przetasowań. Dawało to prowadzącej komfort na drugim strzelaniu, co przełożyło się na kolejne strzelanie "na czysto" w jej wykonaniu. Na drugie miejsce awansowała w tym momencie bezbłędna Wierer, a pierwsze pudło zanotowała Oeberg, która wybiegła na trasę jako trzecia z prawie 30-sekundową stratą do Włoszki. Kolejne lokaty utrzymywały Austriaczka Lisa Theresa Hauser i Ingrid Tandrevold z Norwegii.

Na trasie Olsbu Roeiseland powiększyła o kilka sekund przewagę nad drugą Wierer, do której dystans skracała z kolei Oeberg. Dobry występ notowała Hanna Oeberg, która startowała z 12. numerem, a cały czas wspinała się w górę i zajmowała szóstą lokatę przed trzecim strzelaniem. Podczas kolejnej wizyty na strzelnicy pierwsze pudło zanotowała prowadząca Norweżka, jednak przewaga wypracowana na trasie pozwoliła jej utrzymać się na czele. Dwa razy myliły się Wierer i Elvira Oeberg, co otwierało przed kolejnymi zawodniczkami szanse na awans na podium. One też jednak popełniały błędy, co przełożyło się na przetasowania w stawce. Drugą lokatę utrzymała Włoszka, ale jej strata wynosiła w tym momencie prawie półtorej minuty. Na trzecie miejsce wskoczyła Hauser, czwarte miejsce utrzymała Tandrevold, a na piąte awansowała Tiril Eckhoff. Kwestia dwóch pierwszych miejsc wydawała się być na tym etapie rozstrzygnięta, a bardzo ciekawie zapowiadała się walka o brąz, do którego akces zgłaszało sześć zawodniczek. Bezbłędne czwarte strzelanie zapewniło już Olsbu Roeiseland złoty medal, którego nic nie mogło jej już pozbawić. Pudło zanotowała Wierer, co wykorzystała Elvira Oeberg, która strzelając "na czysto" wróciła na drugą lokatę. Trzecią lokatę zajmowała w tym momencie Tandrevold, a za jej plecami na trasę ruszyła Wierer.

Uradowana Norweżka pewnie biegła po kolejne olimpijskie złoto, a za jej plecami trwałą walka o pozostałe krążki, którą toczyły ze sobą młodsza z sióstr Oeberg i Tandrevold. Pewniej na trasie prezentowała się jednak Szwedka, która zmierzała po drugie srebro i kolejny sukces do swojej kolekcji. Tym samym mistrzynią olimpijską w biegu pościgowym została Marte Olsbu Roeiseland, która osiągnęła na mecie czas 34:46.9 s. Srebro wywalczyła Elvira Oeberg ze Szwecji, a brąz powędrował do Norweżki Tiril Eckhoff. Świetny start zanotowała Hanna Sola z Białorusi, która zanotowała awans z 26. lokaty i uplasowała się tuż za podium. Kolejne miejsca dla Szwedki Linn Persson, Włoszki Dorothei Wierer, Lisy Theresy Hauser z Austrii i Francuzki Julii Simon, a na dziewiątej lokacie do mety dobiegła Monika Hojnisz-Staręga. Bardzo przykre obrazki towarzyszyły nam w związku z Ingrid Tandrevold, która walczyła o medal, ale na ostatnich metrach wyraźnie opadła z sił i do mety dobiegała już totalnie bez energii na 14. miejscu, a po przekroczeniu linii finiszu zasłabła.

Choć do biegu pościgowego zakwalifikowały się Monika Hojnisz-Staręga i Kamila Żuk, druga z Polek nie pojawiła się na starcie. Najlepsza polska biathlonistka ruszyła na trasę ze stratą prawie półtorej minuty do Olsbu Roeiseland. Dobrą pierwszą rundę biegową zanotowała nasza doświadczona zawodniczka, utrzymując tempo prowadzącej. Na strzelnicy było już niestety znacznie słabiej, bowiem na pierwszym strzelaniu Hojnisz-Staręga zanotowała dwa pudła, co przełożyło się na jej spadek na 26. lokatę. Drugie strzelanie było już bezbłędne w jej wykonaniu, co pozwoliło jej awansować na 21. miejsce, ale strata do prowadzącej Norweżki wynosiła już ponad dwie i pół minuty.

Z każdym kolejnym kilometrem Polka prezentowała się coraz lepiej, co poparła też bezbłędnym trzecim strzelaniem, które dało jej awans na 13. lokatę i dawało nadzieję na zakończenie biegu w czołowej "dziesiątce". Dodatkowo bardzo dobrze prezentowała się ona w biegu, co pozwoliło jej rozpoczynać ostatnie strzelanie na 11. lokacie. Czwarta wizyta na strzelnicy również była bezbłędna w wykonaniu Polki, co dało jej awans na 10. pozycję i, biorąc pod uwagę różnice czasowe, szanse na podskoczenie w klasyfikacji. Ostatnia runda biegowa pozwoliła Polce utrzymać dobre tempo i wytrzymać napór walczących rywalek. Ostatecznie Monika Hojnisz-Staręga do mety dobiegła na 9. lokacie, co dało jej awans o siedem pozycji i wlało w serca kibiców nadzieję na dobry występ w biegu ze startu wspólnego. 

Bieg pościgowy kobiet na 10 km:

1. Marte Olsbu Roeiseland (Norwegia) 34:46.9 (1)

2. Elvira Oeberg (Szwecja) +1:36.5 (3)

3. Tiril Eckhoff (Norwegia) +1:48.7 (3)

4. Hanna Sola (Białoruś) +1:58.9 (3)

5. Linn Persson (Szwecja) +2:07.2 (2)

6. Dorothea Wierer (Włochy) +2:09.1 (3)

7. Lisa Theresa Hauser (Austria) +2:09.8 (2)

8. Julia Simon (Francja) +2:18.3 (2)

9. Monika Hojnisz-Staręga +2:28.8 (2)