LPL: chińskie rozgrywki powracają; LNG króluje

Po przerwie powróciła chińska liga League Of Legends! Czwarta kolejka trwała tylko cztery dni, ale spotkań i tak było całkiem sporo. Pierwsze miejsce wciąż należy do LNG Esports, a drugie do Royal Never Give Up. Na ostatnim miejscu z 0:6 znajduje się Team WE. W LPL sytuacja w tabeli może być niejasna do końca sezonu i na ten moment jeszcze wiele się może wydarzyć. Zapraszamy na podsumowanie. 

LNG Esports vs Bilibili Gaming - 2:1

MVP: WeiWei, Light, Tarzan

BLG szybko zdobyło pierwszą krew w okolicach mida. Wkrótce trzech graczy LNG złapało Fiorę, która po kilku minutach wraz z innymi graczami pokonała Tarzana i Doinb. W tej akcji zginął też FoFo, ale jego drużyna zyskała już wczesną przewagę. Ale dwukrotnie został chwilę za długo na linii, co musiał przepłacić życiem. Na bocie zobaczyliśmy wymianę jeden za jeden, ale gracze BLG otwierali w tym czasie mida. Aphelios natomiast czyścił drogę na górnej alei, a w 19. minucie czerwona ekipa zwyciężyła pierwszy większy teamfight. Rozpędzone Bilibili udało się po Barona, a że miało świetną kontrolę nad smokami, po jeszcze jednej walce zdobyło Hextechową Duszę. Ostatnie starcie w 29. minucie przesądziło o zwycięstwie FoFo i spółki. 

Tym razem przed 4. minutą zobaczyliśmy wymianę jeden za jeden, gdzie zabójstwa zgarnęli obydwaj midlanerzy. Pierwszy smok wzmocnił LNG, które wkrótce zdobyło eliminację na bocie. Przy smoku większą walkę zwyciężyła niebieska drużyna, ale wzmocnienie trafiło do BLG. Zabita została Zeri, ale to jej team wypadł lepiej w całej wymianie. Następnie na dolnej alei dwa zabójstwa w zamian za jedno zdobyło Bilibili. LvMao został złapany, ale podobny los spotkał WeiWei'a. Sporą przewagę w złocie miało LNG, ale nie było tego widać w graczach, którzy dawali się zabijać. 

W 21. minucie Ale odważnie wszedł w przeciwników i szybko uciekł eliminując WeiWei'a. LNG postanowiło podjąć Barona, ale po zabiciu stwora upadli Doinb i Light. Niebieska ekipa zdołała wtargnąć do przeciwnej bazy, ale tam zostali przegonieni przez Doggo i spółkę. Kolejna walka była całkiem równa, ale po niej to ekipa Tarzana zdobyła smoka. Zwyciężona przez nią walka w 29. minucie doprowadziła do końca gry i wyrównania wyniku. 

LNG otworzyło ostatnią mapę zdobywając pierwszą krew, a później łapiąc WeiWei'a. W tej akcji zginął niestety Tarzan, a na topie upadł Breathe. Tym razem to niebieska ekipa przejęła pierwszego, a także drugiego smoka. Do Bilibili trafił Herald, a także głowa Gwen. Wkrótce LNG zdobyło dwa zabójstwa na górnej alei, gdzie kilka minut później kolejna walka wypadła lepiej dla Lighta i spółki, którzy od razu wzmocnili się Baronem. Rozpędzona formacja rozpoczęła oblężenie czerwonej bazy, ale Jayce w tym czasie otwierał górną aleję. Jednak jeszcze jeden teamfight w 25. minucie wystarczył żeby LNG zwyciężyło i utrzymało się na pierwszym miejscu. 

Wyniki wszystkich spotkań:

Dzień 1

Invictus Gaming 2:0 Rare Atom (MVP: Zika, XUN)

JD Gaming 2:0 Team WE (Missing, Kanavi)

Dzień 2

Ultra Prime 1:2 Anyone’s Legend (Cryin, Forge, Betty)

Bilibili Gaming 2:0 TT Gaming (Weiwei, Weiwei)

Oh My God 1:2 Victory Five (Aki, Photic, Rookie)

Dzień 3

EDward Gaming 2:0 Team WE (Viper, Viper)

Weibo Gaming 2:1 FunPlus Phoenix (Angel, Gori, TheShy)

Royal Never Give Up 2:0 Top Esports (Xiaohu, Xiaohu)

Dzień 4

Rare Atom 1:2 Anyone’s Legend (QiuQiu,Cube, Betty)

Invictus Gaming 1:2 Victory Five (Zika, Karsa, Karsa)

Bilibili Gaming 1:2 LNG Esports (WeiWei, Light, Tarzan)