PGNiG Superliga mężczyzn: niespodziewana porażka Górnika, udany rewanż Azotów
Biuro prasowe PGNiG Superligi mężczyzn

PGNiG Superliga mężczyzn: niespodziewana porażka Górnika, udany rewanż Azotów

  • Dodał: Przemysław Flis
  • Data publikacji: 13.02.2022, 23:53

Od czwartku do niedzieli zostało rozegranych sześć z siedmiu spotkań 15. serii PGNiG Superligi mężczyzn. Niespodziewaną porażkę ponieśli szczypiorniści Górnika Zabrze, którzy przed własną publicznością ulegli Chrobremu Głogów 28:29. W pozostałych meczach zwycięstwa odniosły drużyny z Płocka, Kielc, Piotrkowa Trybunalskiego, Kwidzyna i Puław.

 

Pierwszym spotkaniem 15. serii był czwartkowy pojedynek Orlen Wisły Płock z Torus Wybrzeżem Gdańsk. Płocczanie dosyć szybko odskoczyli rywalom, doprowadzając do wyniku 4:1. Przyjezdni odrobili straty, a w 13. minucie po trafieniu Mateusza Jachlewskiego prowadzili 7:6. Faworyci odpowiedzieli znakomitą serią, a wskutek dobrego rzutu Tina Lucina ich przewaga wzrosła do pięciu trafień (13:8). Po pierwszej części na tablicy wyników widniał rezultat 17:12. W drugiej połowie wicemistrzowie Polski kontrolowali grę, utrzymując wyraźną różnicę. Ostatecznie podopieczni Xaviera Sabate zwyciężyli 35:28, notując czternasty ligowy triumf w obecnym sezonie PGNiG Superligi. Zwycięską passę przedłużyli obrońcy mistrzowskiego tytułu, szczypiorniści Łomży Vive Kielce. Ekipa prowadzona przez Talanta Dujszebajewa bardzo dobrze rozpoczęła piątkową potyczkę w Opolu, a po trafieniu Arkadiusza Moryty prowadziła 6:1. Później zawodnicy Gwardii nie potrafili nawiązać równorzędnej walki z wyżej notowanymi przeciwnikami. Kielczanie konsekwentnie zmierzali do zwycięstwa i wygrali 28:22. Zdecydowanym liderem mistrzów Polski w starciu z Gwardią był Arkadiusz Moryto, który pokonał bramkarzy opolskiej drużyny dziesięć razy. 

 

Sobotnią rywalizację rozpoczął mecz Handball Stali Mielec z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski. Pierwsza połowa pojedynku w Mielcu była niezwykle wyrównana. Dopiero w końcówce zawodnicy Piotrkowianina przejęli inicjatywę i schodzili na przerwę, prowadząc 14:11. Po zmianie stron podopieczni Bartosza Jureckiego utrzymywali kilkubramkową przewagę, a w 50. minucie po skutecznym rzucie Romana Pozarka na tablicy wyników widniał rezultat 26:19 dla Piotrkowianina. Zespół z Piotrkowa Trybunalskiego utrzymał prowadzenie do ostatniej syreny i zwyciężył 30:25. W sporym kryzysie znajdują się aktualnie szczypiorniści Sandra Spa Pogoni Szczecin. Szczecinianie zamykają tabelę, a w 15. serii ponieśli kolejną porażkę. Po dosyć jednostronnym spotkaniu ekipa prowadzona przez Rafała Białego uległa MMTS-owi Kwidzyn 27:37 i do przedostatniej Stali wciąż traci trzy punkty. Architektem kwidzyńskiego sukcesu był Nikodem Kutyła, który rzucił w tym spotkaniu siedem bramek.  

 

Niezwykle interesującym meczem było starcie pomiędzy Górnikiem Zabrze, a Chrobrym Głogów. Zabrzanie rozpoczęli niedzielną konfrontację od prowadzenia 3:1. Natomiast goście dosyć szybko odrobili straty i przejęli inicjatywę. W 21. minucie po skutecznej akcji Bartosza Skiby na tablicy wyników widniał rezultat 7:5 dla Chrobrego. Później reprezentanci Dolnego Śląska poszli za ciosem i powiększyli przewagę. Na półmetku rywalizacji głogowianie prowadzili 14:10. Po dobrym początku drugiej części przyjezdni odskoczyli przeciwnikom na sześć trafień (16:10). Podopieczni Marcina Lijewskiego mocno dążyli do odrobienia strat. W 42. minucie Szymon Mucha znalazł drogę do bramki rywali, a różnica stopniała do jednego trafienia (19:18). Gospodarze nie potrafili wyrównać stanu rywalizacji, a w kolejnym fragmencie szczypiorniści Chrobrego odbudowali przewagę. Dziesięć minut przed końcem zespół z Głogowa prowadził 24:21. Miejscowi po raz kolejny wrócili do gry, doprowadzając do remisu 26:26. O losach tego spotkania zadecydowała końcówka. Bohaterem Chrobrego okazał się Tomasz Klinger. W kluczowym momencie doświadczony rozgrywający oddał dwa skuteczne rzuty i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 29:28.

 

Niedzielną rywalizację zwieńczył pojedynek w Kaliszu pomiędzy tamtejszą Energą MKS-em i Azotami Puławy. Gospodarze rozpoczęli to starcie od prowadzenia 2:0, jednak w kolejnym fragmencie mieli ogromne problemy ze skutecznością, przez co ekipa z Lubelszczyzny przejęła inicjatywę. W 14. minucie po trafieniu Rafała Przybylskiego na tablicy wyników widniał rezultat 6:3 dla Azotów. W kolejnym fragmencie kaliszanie dążyli do zniwelowania strat, jednak przyjezdni utrzymywali minimalną przewagę i schodzili na przerwę, prowadząc 10:9. Na początku drugiej części trwała zacięta walka, jednak z czasem puławska ekipa odskoczyła przeciwnikom, doprowadzając do rezultatu 17:13 na swoją korzyść. W ostatnim kwadransie podopieczni Roberta Lisa utrzymywali kilkubramkową różnicę i ostatecznie zwyciężyli 28:23. Dzięki temu triumfowi brązowi medaliści mistrzostw Polski z poprzedniego sezonu zrewanżowali się kaliskiej ekipie za porażkę poniesioną w pierwszej rundzie obecnego sezonu.

 

Aktualnym liderem PGNiG Superligi mężczyzn są szczypiorniści Łomży Vive Kielce. Drugie miejsce zajmuje Orlen Wisła Płock, a na trzeciej pozycji plasują się Azoty Puławy. Pełna tabela jest dostępna TUTAJ

 

Wyniki 15. serii PGNiG Superligi mężczyzn:

Orlen Wisła Płock - Torus Wybrzeże Gdańsk 35:28 (17:12) 

Gwardia Opole - Łomża Vive Kielce 22:27 (8:15) 

Handball Stal Mielec - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski 25:30 (11:14) 

Sandra Spa Pogoń Szczecin - MMTS Kwidzyn 27:37 (12:20)

Górnik Zabrze - Chrobry Głogów 28:29 (10:14)

Energa MKS Kalisz - Azoty Puławy 23:28 (9:10)

MKS Zagłębie Lubin - Grupa Azoty Unia Tarnów (15 lutego, 18:15)

 

Terminarz 16. serii PGNiG Superligi mężczyzn:

MMTS Kwidzyn - Gwardia Opole (19 lutego, 15:30)

Handball Stal Mielec - Orlen Wisła Płock (19 lutego, 17:00)

Łomża Vive Kielce - Górnik Zabrze (19 lutego, 17:30)

Azoty Puławy - MKS Zagłębie Lubin (19 lutego, 19:00)

Chrobry Głogów - Energa MKS Kalisz (20 lutego, 15:00)

Torus Wybrzeże Gdańsk - Sandra Spa Pogoń Szczecin (20 lutego, 19:45)

Grupa Azoty Unia Tarnów - Piotrkowianin Piotrków Trybunalski (21 lutego, 18:00)