PHL: Zagłębie pokonuje Sanok.

Sporo zaległych spotkań mieli ostatnio do rozegrania hokeiści polskiej ligi, a powodem były zakażenia Covid-19, które uniemożliwiły planowe granie z hokeja. W jednym z ciekawszych meczów Zagłębie Sosnowiec pokonało gości z Sanoka.

 

Mecz w Sosnowcu miał być meczem granym na początku stycznia, dopiero teraz jednak udało się tego dokonać. Do połowy spotkania to gospodarze gonili wynik, bo dwukrotnie sanoczanie wychodzili na prowadzenie, wyrównywał za każdym razem Nikiforow. W 33. minucie gracze Ciarko STS zdobyli wprawdzie bramkę, ale po wideoweryfikacji została ona ostatecznie niezaliczona i od tego momentu do siatki trafiali już tylko sosnowiczanie. Najpierw Bernacki dał swojej ekipie prowadzenie, dzieło zniszczenia dokonało się w momencie podwójnej kary dla Sanoka, którą wykorzystali Baszyrow i Nahunko i Zagłębie wygrało 5:3.

 

Zagłębie Sosnowiec - Ciarko STS Sanok 5:3 (1:2, 2:0, 2:0). 

 

Dosyć łatwo z Szarotkami rozprawili się tyszanie. Wynik końcowy to 7:1 na korzyść GKS-u, hat-tricka zaliczył Christian Mroczkowski.

 

GKS Tychy - Tauron Podhale Nowy Targ 7:1 (2:0, 2:0, 3:1).

 

Dwa dni po zwycięstwie nad Sanokiem Zagłębiu przyszło zmierzyć się z trudniejszym rywalem, jakim jest Jastrzębie. Jastrzębianie trzy bramki (w tym dwie w przewadze) zdobyli już pierwszej tercji, potem już krążek po ich strzale nie znalazł się w siatce, Sosnowcowi udało się ustrzelić gola honorowego. 

 

GKS Jastrzębie - Zagłębie Sosnowiec 3:1 (3:0, 0:1, 0:0).

 

Nim Jastrzębie zmierzyło się z Sosnowcem, miało jeszcze do rozegrania u siebie mecz z Podhalem. Tutaj bezdyskusyjnie lepsi byli gospodarze, którzy wygrali 7:2. 

 

GKS Jastrzębie - Tauron Podhale Nowy Targ 7:2 (2:0, 3:1, 2:1).