Plus Liga: szybki mecz w Radomiu dla gości
Kbigeo, https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Gks_katowice_siatk%C3%B3wka.jpg#/media/File:Gks_katowice_siatk%C3%B3wka.jpg

Plus Liga: szybki mecz w Radomiu dla gości

  • Dodał: Radosław Kępys
  • Data publikacji: 14.02.2022, 22:07

W naszej Plus Lidze generalnie dość rzadko obserwujemy mecze spod znaku „godzinki z prysznicem”. Tak jednak było w poniedziałkowy wieczór w Radomiu, gdzie GKS Katowice triumfował w trzech setach.

 

Przedostatni mecz 20. Kolei Plus Ligi przypadł na poniedziałkowy wieczór, w którym zespół Cerradu Enei Czarnych Radom mierzył się u siebie z GKS-em Katowice. Faworytem meczu wydawali się goście ze stolicy Górnego Śląska, zajmujący przed spotkaniem 8. miejsce w tabeli z dorobkiem 23 punktów na które składało się 8 zwycięstw i 10 porażek. Gospodarze zajmują miejsce bardzo blisko dna tabeli – w 17 meczach uzyskali 16 punktów z sześcioma zwycięstwami i 11 przegranymi. Ostatnie mecze obu drużyn zakończyły się jednak wygranymi – GKS pokonał Cuprum Lubin po tie-breaku, a Cerrad wygrał do zera z mającym problemy Aluronem CMC Wartą Zawiercie.

 

Pierwszą zagrywkę w aut posłał Rafał Faryna z Radomia, a w kolejnej akcji punkt z kontry zdobył Jakub Jarosz. Gospodarze pierwszy punkt zdobyli dopiero w czwartej akcji. Gospodarzom bardzo trudno było zneutralizować dobry blok katowiczan, który szybko pomógł wyrobić przewagę. Gdy GKS doszedł do 10 zdobytego punktu, radomianie mieli na koncie tylko trzy oczka. Dopiero od pewnego momentu podopieczni Jakuba Bednaruka zaczęli odpowiadać na boisku i grać punkt za punkt, ale przewaga była tak ogromna, że w pewnym momencie było 15:5. Lepszy akcent w grze wprowadziła zagrywka Pawła Rusina, po której zrobiło się „tylko” 9:16. Końcem seta gra wyrównała na bardziej wyrównaną, ale i tak Cerrad musiał uznać wyższość rywali w stosunku 25:15.

 

Początek drugiego seta był już bardziej wyrównany. Radomianie mimo pewnych problemów zdobywali punkty i próbowali podjąć walkę. Przy stanie 5:4 dla GKS-u bombę z zagrywki posłał Jakub Jarosz i GKS znowu objął prowadzenie. Chwilę później szczęście przy zagrywce Gonzalo Quirogi przyniosło prowadzenie 8:5. Błędy radomian przyniosły jednak kolejne dwa punkty i sytuacja była bardzo trudna. GKS nie odskoczył na tak zauważalną odległość jak w pierwszej partii, więc do pewnego momentu gospodarze mogli mieć nadzieję i po bloku Rusina zrobiło się nawet tylko 13:15, a po chwili gospodarze doszli na remis. Gdy przyszła jednak nadzieja, katowiczanie znowu objęli prowadzenie, po czym podopieczni Jakuba Bednaruka wrócili na remis – 21:21. Końcówka seta była emocjonująca. Doszło do gry na przewagi. Ostatecznie zablokowany został jednak Rusin i GKS wygrał seta 26:24.

 

Jeszcze jeden set czy więcej? To pytanie stawiali sobie kibice w nowej hali w Radomiu, pewnie licząc na to, że uda się przedłużyć mecz. Początek trzeciej partii był dość wyrównany, ale GKS znowu wyglądał lepiej i objął prowadzenie 8:4. Bardzo mocna zagrywka zespołu z Katowic, a słabe przyjęcie z drugiej strony właściwie przesądzało sytuację. Po asie serwisowym Micah Ma’a trener Bednaruk poprosił o czas przy wyniku 11:6. To ani trochę nie poprawiło sytuacji. GKS zdobył kolejnych pięć punktów przy ledwie jednym gospodarzy. To właściwie przesądzało sytuację w tym meczu. Radomianie próbowali gonić, ale rywale nie dopuścili do zniwelowania sytuacji. Po bloku Tomasa Rousseaux było 22:13, a chwilę później mecz zakończył się wynikiem 25:16.

 

Cerrad Enea Czarni Radom – GKS Katowice 0:3 (15:25, 24:26, 16:25)

Cerrad: Kędzierski, Rusin, Warda, Faryna, Berger, Lemański – Masłowski (L)

GKS: Hain, Ma’a, Drzazga, Kania, Jarosz, Quiroga – Mariański (L)

Radosław Kępys – Poinformowani.pl

Radosław Kępys

Mam 30 lat. W październiku 2017 roku uzyskałem dyplom magistra Politologii na Wydziale Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach. Wcześniej od 2015 roku pisałem dla igrzyska24.pl. Odpowiedzialny za biathlon, kajakarstwo, pływanie, siatkówkę i siatkówkę plażową, ale w tym czasie pisałem informacje z bardzo wielu sportów - od lekkiej atletyki po narciarstwo alpejskie. Sport to moja pasja od najmłodszych lat i na zawsze taką pozostanie. Poza nim uwielbiam dobrą literaturę, dobrą muzykę i dobre jedzenie. Interesuje się też historią najnowszą i polityką.