NBA: Wolves wygrali po dogrywce, Suns pokonali Clippers

NBA: Wolves wygrali po dogrywce, Suns pokonali Clippers

  • Dodał: Michał Rejterowski
  • Data publikacji: 16.02.2022, 10:24

Minnesota Timberwolves zaliczyli comeback i okazali się lepsi od Charlotte Hornets 126:120. Phoenix Suns wygraną 103:96 nad Los Angeles Clippers zapewnili sobie szóstą wygraną z rzędu.

 

Minnesota Timberwolves – Charlotte Hornets

 

Gospodarze świetnie rozpoczęli spotkanie, głównie za sprawą D’Angello Russella który starał się rozbudzić publiczność. Po kilku minutach Wolves prowadzili już 19:2. Rezerwy miejscowych nie spisały się tak dobrze i w drugiej kwarcie goście zmniejszyli przewagę. Tuż przed zejściem na przerwę Anthony Edwards doznał kontuzji kostki i mecz był dla niego skończony. Była to ogromna strata przed drugą połową. W ostatnim spotkaniu Edwards zdobył 37 punktów.

 

Hornets wykorzystali sytuację i zaczęli mocniej napierać od trzeciej kwarty. W rolach głównych wystąpili Bridges (28/13/7), Rozier (25/5) oraz świeżo upieczony All-Star LaMelo Ball (22/9/6). Przewaga przyjezdnych doszła do 13 punktów w czwartej kwarcie i wydawało się, iż kontrolują mecz.

 

Nic bardziej mylnego. Gwiazdy gospodarzy niesieni przez szalony doping kibiców szybko odrobili straty. Pod koszem królował Karl Anthony Towns, autor 39 punktów oraz 15 zbiórek. D’Angello Russell miał szanse na zamknięcie meczu w regulaminowym czasie gry, jednak jego rzut z ósmego metra nie doleciał do kosza.

 

W dogrywce Towns idealnie wywiązał się z roli lidera. Zdobył siedem punktów w kluczowym momencie, co pozwoliło jego drużynie uniknąć nerwowej końcówki.

 

Jeśli nazywasz siebie supergwiazdą, to musisz zachowywać się jak supergwiazda. Gra nie układała się po mojej myśli. Nie mogłem znaleźć rytmu, ale w końcu się udało. – Karl Anthony Towns

 

Na pewno musimy rozwijać się mentalnie. To jest w porządku. Jesteśmy młodym zespołem. Rozwijamy się. Będziemy mieli wzloty i upadki. Po prostu musimy się z tym pogodzić. Widziałem wiele mentalnego wzrostu w dzisiejszym meczu. – trener James Borrego (Hornets)

 

Wolves zmierzą się już dziś z Raptors. Hornets mają dzień odpoczynku, po czym podejmą lidera Wschodu – Heat.

 

Phoenix Suns – Los Angeles Clippers

 

Zwycięski marsz Słońc trwa w najlepsze. 36-letni Chris Paul starzeje się jak wino i u schyłku kariery doznaje szacunku na który pracował całe życie. Jest to zawodnik który sprawia, że wszyscy w jego zespole podnoszą swoje umiejętności. Wyciąga z kolegów to co najlepsze, często kosztem własnych statystyk. Gdy dostawał maksymalny 5-letni kontrakt w wieku 33 lat, pojawiało się wiele głosów na temat zbyt wysokiego wynagrodzenia dla rozgrywającego w tak zaawansowanym sportowo wieku. Jednak koszykarska inteligencja się nie starzeje i zawsze jest w cenie.

 

Dzisiejszy występ Point Goda to 17 punktów, 14 asyst oraz 5 zbiórek, jednak najlepszym strzelcem był klasycznie Devin Booker (26 punktów).

 

Clippers stawiali opór. Dobrze biegali do kontr oraz dużo dzielili się piłką. Podopieczni Tyronna Lue trzymali kontakt przez większość spotkania, jednak skala talentu i pewności siebie gospodarzy była zbyt wysoka. W chwilach zagrożenia Suns rozgrywali na spokojnie akcje pick&roll pomiędzy Paulem a Aytonem i obrona przyjezdnych była bezradna.

 

Mecz zakończyła trójka z rogu Bridgesa po podaniu od Paula. Gospodarze odskoczyli na bezpieczną przewagę i dowieźli szóste zwycięstwo z rzędu.

 

Clippers pomimo plagi kontuzji rozgrywają przyzwoity sezon. Dziś ciężko wymienić jednego wyróżniającego się zawodnika, ponieważ drużyna z Los Angeles kolejny raz pokazuje, iż stawia na zespołową koszykówkę i każdy z graczy jest zaangażowany w mecz na podobnym poziomie.

 

Przed przerwą na All-Star Weekend liderom Konferencji Zachodniej pozostał jeden mecz. Ich przeciwnikiem będzie ostatnia drużyna tabeli – Houston Rockets.

 

Komplet wyników z minionej nocy:

Cleveland Cavaliers – Atlanta Hawks 116:124 (34:36, 32:25, 28:29, 30:26)

Trae Young 41pkt/3zb/9as – Evan Mobley 22pkt/10zb/4as/4prz

Miami Heat – Dallas Mavericks 99:107 (28:23, 31:28, 19:30, 21:26)

Jimmy Butler 29pkt/10zb/3as – Luka Doncic 21pkt/10zb/6as

Philadelphia 76ers – Boston Celtics 87:135 (22:32, 20:37, 16:32, 29:34)

Joel Embiid 19pkt/9zb/6as – Jason Tatum 28pkt/12zb/6as

Milwaukee Bucks – Indiana Pacers 128:119 (34:27, 35:36, 30:31, 29:25)

Giannis Antetokounmpo 50pkt/14zb/4as – Buddy Hield 36pkt/4as

Minnesota Timberwolves – Charlotte Hornets 126:120 (27:24, 25:34, 26:29, 30:21, 18:12) OT

Karl Anthony Towns 39pkt/15zb/3as – Miles Bridges 28pkt/13zb/7as

New Orleans Pelicans – Memphis Grizzlies 109:121 (27:37, 26:28, 30:28, 26:28)

CJ McCollum 30pkt/6zb/7as – Jaren Jackson Jr 23pkt/7zb

Phoenix Suns – Los Angeles Clippers 103:96 (22:26, 31:21, 28:25, 22:24)

Chris Paul 17pkt/5zb/14as – Ivica Zubac 12pkt/13zb/5as