CEV Liga Mistrzów: Jastrzębski Węgiel z kompletem zwycięstw na koniec fazy grupowej
Polska Liga Siatkówki

CEV Liga Mistrzów: Jastrzębski Węgiel z kompletem zwycięstw na koniec fazy grupowej

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 16.02.2022, 19:45

Jastrzębski Węgiel udanie zakończył rywalizację w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Mistrzowie Polski w ostatnim meczu pokonali VfB Friedrichshafen 3:1 i tym samym zapewnili sobie rozstawienie w losowaniu par ćwierćfinałowych.

 

Do ostatniego spotkania w fazie grupowej Ligi Mistrzów Jastrzębski Węgiel mógł przystąpić ze spokojną głową. Podopieczni Andrei Gardiniego po 5. kolejkach mieli na swoim koncie komplet zwycięstw i byli już pewni awansu do kolejnego etapu rozgrywek. Mistrzowie Polski z pewnością jednak mieli ochotę zakończyć grupę bez porażki i kontynuować swoją zwycięską serię.


Spotkanie bardzo dobrze rozpoczęli gospodarze, którzy po punktowym ataku Tomasza Fornala prowadzili 3:0. Goście jednak szybko odrobili straty, a po udanej serii Luciano Vicentina na linii zagrywki nawet obrócili wynik na swoją korzyść. Mimo tego jastrzębianie nie mieli problemu z powrotem do prowadzenia. Mistrzowie Polski bardzo dobrze grali blokiem, ale ręki nie zwalniali również w ofensywie i z Trevorem Clevenot w polu serwisowym zbudowali kilka punktów przewagi - 11:6. Z tak solidną zaliczką ekipa z Jastrzębia pewnie rozgrywała kolejne akcje. Drużyna VfB z dobrze dysponowanym Luciano Vicentinem w ataku potrafiła trochę zmniejszyć dystans do rywali, ale Jastrzębski Węgiel ponownie odskoczył i po asie serwisowym Jana Hadravy tablica wyników pokazała 20:13 dla gospodarzy. Przy takiej grze Pomarańczowi z dużym spokojem zwycięsko zakończyli seta po ataku Arpada Barotiego.

 

Kolejną partię dla odmiany lepiej rozpoczęli siatkarze VfB, prowadząc 5:2 po punktowym serwisie Lukasa Maase. Jastrzębianie od razu wzięli się za odrabianie strat, ale błędy w ofensywie utrudniały im doprowadzenie do remisu. Z kolei w szeregach gości pierwsze skrzypce grał Lukas Maase, który oprócz dobrej dyspozycji na linii zagrywki dokładał udane ataki. Tym samym to goście z Niemiec utrzymywali się na prowadzeniu przez pierwszą część seta - 9:12. Nieciekawą sytuację jastrzębian zmieniło wejście Jakuba Macyry, który popisał się świetną serią na linii zagrywki. Punktowe serwisy środkowego nie tylko pozwoliły mistrzom Polski odrobić straty, ale i objąć po raz pierwszy w tym secie prowadzenie po udanym bloku Hadravy - 15:13. Radość Jastrzębskiego Węgla nie trwała jednak długo, gdyż w zespole gości to Luciano Vicentin popisał się świetną zagrywką. Niemiecki zespół ponownie zbudował sobie trzypunktową przewagę, ale i tym razem jastrzębianom udało się odrobić straty - 20:20. Końcówka prezentowała się wyrównanie, ale w decydujących momentach lepsi okazali się gracze Friedrichshafen, zwyciężając seta 25:23.

 

Podrażniony porażką w poprzedniej partii jastrzębski Węgiel z wysokiego „C” rozpoczął kolejną odsłonę. Zarówno na linii zagrywki, jak i w ofensywie ręki nie zwalniał Jurij Gladyr, a po jego fantastycznej serii przewaga gospodarzy wynosiła już pięć punktów - 9:4. Tym razem mistrzowie Polski ani na chwilę nie oddali rywalom inicjatywy. Jastrzębianie z Janem Hadravą na czele świetnie spisywali się w ofensywie, a swoje robiła również mocna i odrzucająca zagrywka - 14:7. Przy takiej grze gospodarzy podopieczni Marka Lebedewa nie byli w stanie im zagrozić. W ataku świetnie spisywali się zarówno Hadrava, jak i duet Clevenot-Fornal. Tym samym już nie pierwszy w tym spotkaniu as serwisowy Jakuba Macyry dał jastrzębianom piłkę setową, a ich zwycięstwo przypieczętował punktowy blok - 25:15.

 

Kolejną odsłonę jastrzębianie rozpoczęli w zupełnie odmienionym składzie. Andrea Gardini dał szansę zmiennikom, co szybko wykorzystali goście z Niemiec. Lukas Maase nie zawodził w ofensywie i po kolejnym punktowym ataku tego zawodnika, to gracze VfB prowadzili 5:1. Gospodarze potrzebowali chwilę na zgranie, ale z każdą kolejną akcją ich gra wyglądała coraz lepiej. W ofensywie uruchomił się Arpad Baroti i po jego udanych uderzeniach na tablicy wyników widniał remis - 9:9. Przyjezdni jednak nie dali odebrać sobie prowadzenia, ponownie odskakując na dwa „oczka”. Mimo tego gra wyrównała się, a oba zespoły wymieniały się zarówno udanymi akcjami, jak i błędami na linii zagrywki. Cały czas to jednak zespół VfB utrzymywał się o krok przed Jastrzębskim Węglem - 15:17. Jastrzębianie nie spuszczali głów i potrafili wykorzystać swoje szanse. Tym samym atak Rafała Szymury dał podopiecznym Andrei Gardiniego remis, a as Baroteigo pozwolił obrócić wynik na swoją korzyść - 21:20. Końcówka prezentowała się zacięcie, ale jastrzębianie potrafili zachować koncentrację do samego końca, zwyciężając cały mecz po ataku z przechodzącej Tervaporttiego.


Jastrzębski Węgiel - VfB Friedrichshafen 3:1 (25:18, 23:25, 25:15, 25:23)
Jastrzębski Węgiel: Hadrava, Toniutti, Gladyr, Wiśniewski, Clevenot, Fornal, Popiwczak (libero) oraz Tervaportti, Baroti, Szymura, Macyra, Szwed, Biniek, Cedzyński
VfB Friedrichshafen: Van Berkel, Vicentin, Maase, Thiel, Bonin, Bohme, Aylsworth (libero) oraz Aganits, Pekovic

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.