Sandecja żegna się z Lotto Ekstraklasą

  • Data publikacji: 12.05.2018, 17:13

Sandecja Nowy Sącz zmierzyła się w Mielcu z Cracovią Kraków, w ramach 36. kolejki Lotto Ekstraklasy. Gospodarze do meczu przystąpili z ostatniej lokaty w tabeli, wciąż mając szanse na utrzymanie. Piłkarze Kazimierza Moskala potrzebowali jednak zwycięstwa.

 

Zwycięstwo nad Piastem i remis w meczu z Termalicą umożliwił Sandecji dalszą walkę o ligowy byt. Piłkarze Kazimierza Moskala do bezpiecznego miejsca tracili jedynie dwa punkty, zatem o wyjściu ze strefy spadkowej mogło zadecydować dzisiejsze zwycięstwo nad Cracovią. Drużyna z Krakowa nie poniosła porażki w czterech ostatnich spotkaniach.

 

W pierwszej części rywalizacji gospodarze nie potrafili skorzystać z szansy na opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli. Z kolei brak pomysłu na grę w wykonaniu Sandecji, konsekwentnie wykorzystali piłkarze Cracovii, którzy objęli w 29. minucie meczu prowadzenie, po strzale Michała Helika. Beniaminek nie wyglądał jak drużyna, która walczy o utrzymanie w lidze, a raczej jak zespół, który ze spadkiem zdążył się już pogodzić.

 

W 55. minucie rywalizacji Diego Ferraresso sfaulował we własnym polu karnym Filipa Piszczka. Szansę na wyrównanie wyniku z rzutu karnego zmarnował jednak Maciej Małkowski, którego strzał obronił Adam Wilk. Gospodarze zmuszeni byli zaatakować rywali z większą determinacją, jednak piłkarze z Krakowa do ostatniej minuty bronili wyniku meczu. Sandecji ponownie nie udało się zdobyć wyrównującej bramki, a mecz zakończył się wynikiem 0:1 dla Cracovii, tym samym Sandecja Nowy Sącz nie zagra w następnym sezonie Lotto Ekstraklasy. 

 

Sandecja Nowy Sącz - Cracovia Kraków 0:1

Bramki:

0:1 Michał Helik 29’

 

Składy:

Sandecja Nowy Sącz: Michał Gliwa - Patrik Mraz, Dawid Szufryn, Alexandru Benga - Damir Sovsić, Grzegorz Baran - Maciej Małkowski (67' Bartłomiej Dudzic), Wojciech Trochim (46' Pavlo Ksionz), Adrian Danek - Filip Piszczek, Aleksandar Kolew.

 

Cracovia: Adam Wilk - Michal Siplak, Ołeksij Dytiatjew, Michał Helik, Diego Ferraresso - Miroslav Covilo, Milan Dimun - Sergei Zenjov (72' Nicolai Brock-Madsen), Javi Hernandez, Daniel Pik (63' Antonini Culina) - Krzysztof Piątek (89' Michał Wiśniewski).