TAURON Liga: pokaz siły Chemika we Wrocławiu
Piotr Sumara Polska Liga Siatkówki

TAURON Liga: pokaz siły Chemika we Wrocławiu

  • Dodał: Seweryn Czernek
  • Data publikacji: 22.02.2022, 20:35

Nie było niespodzianki w ostatnim spotkaniu 19. kolejki rozgrywek TAURON Ligi. Siatkarki Chemika Police odniosły we Wrocławiu pewne zwycięstwo 3:0, umacniając się na pozycji wiceliderek w ligowej tabeli.

 

Biorąc pod uwagę miejsca obu drużyn rywalizujących w spotkaniu zamykającym 19. kolejkę TAURON Ligi, czyli Chemika Police i #VolleyWrocław, można było spodziewać się szybkiego pojedynku. Na korzyść przyjezdnych przemawiał również fakt, że pierwsze starcie tych ekip rozgrywane w Policach faworytki rozstrzygnęły na swoją korzyść w trzech partiach. Powtórka tego scenariusza w poniedziałek była więc bardzo prawdopodobna, choć wrocławianki z pewnością chciały zaprezentować się na swoim terenie jak najlepiej.

 

Od początku pojedynku policzanki włączyły swoją solidną grę, chociaż rywalki nie zamierzały pozostawać w tyle. Przewagę po swojej stronie w dalszym ciągu utrzymywały jednak przyjezdne, które po skutecznym ataku Bojany Milenković prowadziły 7:5. Prowadzące pewnie prezentowały się na boisku i w środkowej fazie powiększyły swoją przewagę, by po punktowej akcji ofensywnej Martyny Łukasik odskoczyć na 11:16. Z czasem gospodynie zaczęły odrabiać straty i zbliżać się do rywalek, znajdując się u progu decydujących fragmentów dwa "oczka" z tyłu. Końcowe akcje nie pozostawiły jednak miejscowym żadnych złudzeń, bowiem siatkarki Chemika pewnie zmierzały w kierunku zwycięstwa, by po skutecznym zbiciu Danielle Drews zapisać na swoim koncie tę partię wynikiem 21:25.

 

Mistrzynie Polski zaliczyły mocne wejście w kolejną odsłonę, odskakując po punktowym zbiciu Drews na 2:5. Wrocławianki od razu doprowadziły jednak do wyrównania, by przez dłuższy czas grać z faworytkami punkt za punkt. Wyrównana gra i zdobywanie naprzemiennie kolejnych "oczek" trwała nadal, a skuteczny atak Niny Kocić pozwolił miejscowym doprowadzić do stanu 15:15. Im bliżej końca tego seta, tym na większe obroty zaczęły wchodzić policzanki, które w decydującą fazę wchodziły na czteropunktowym prowadzeniu. Gospodynie nie potrafiły się już zmobilizować, aby nawiązać walkę z rywalkami, które były coraz bliżej podwyższenia swojego prowadzenia w tym meczu. Stało się ono faktem po kolejnej udanej akcji ofensywnej Drews, która dała drużynie Jacka Nawrockiego zwycięstwo 19:25.

 

Początek trzeciej partii przyniósł wyrównaną grę z obu stron siatki, jednak lekką przewagę po swojej stronie zbudowały wrocławianki, które po ataku Karoliny Fedorek odskoczyły na 7:5. Z czasem ponownie na prowadzenie wysforowały się faworytki, dokładając na swoje konto kolejne punkty i odskakując miejscowym. W środkowym fragmencie partii ich przewaga wynosiła już pięć "oczek", a wynik 10:15 dał im skuteczny atak ze środka Igi Wasilewskiej. Gra wrocławianek nie pozwalała im gonić wyniku, ale uniemożliwiała im to również świetna postawa prowadzących, które pewnie zmierzały w kierunku zwycięstwa. Rosnąca przewaga przyjezdnych zwiastowała ich wysoką wygraną i solidną lekcję siatkówki dla miejscowych. Ostatecznie policzanki wygrały tę partię po punktowym bloku Martyny Czyrniańskiej 15:25, odnosząc pewne zwycięstwo 0:3.

 

#VolleyWrocław - Grupa Azoty Chemik Police 0:3 (21:25, 19:25, 15:25)

 

VolleyWrocław - Kossanyiova, Kocić, Fedorek, Hawryła, Robles Batista, Kaczmar, Bodasińska (L) oraz Wellna, Szady, Gromadowska

 

Grupa Azoty Chemik Police - Milenković, Kowalewska, Wasilewska, Połeć, Łukasik, Drews, Stenzel (L) oraz Czyrniańska

 

MVP: Katarzyna Połeć

Seweryn Czernek

O igrzyskach piszę od niedawna, ale z igrzyskami jestem już od wielu lat. Dziennikarz z wykształcenia i pasji. Fanatyk wielu dyscyplin, a w Poinformowanych zajmuję się siatkówką, biathlonem, biegami narciarskimi, tenisem oraz podnoszeniem ciężarów.