Biegi narciarskie - MŚU23: złoto Weber, Marcisz tuż za podium

Czwartkową rywalizację podczas mistrzostw świata U23 w norweskiej Lygnie rozpoczął bieg pań na 10 kilometrów techniką klasyczną. Mistrzynią świata po emocjonującej walce została Szwajcarka Anja Weber, wyprzedzając Patriciję Eidukę z Łotwy i Rosjankę Weronikę Stjepanową. Tuż za podium zmagania zakończyła najlepsza z Polek, Izabela Marcisz.

Wywalczonego przed rokiem tytułu broniła Izabela Marcisz, jednak trzeba przyznać, że tym razem bieg rozgrywany był w stylu klasycznym, który trochę mniej odpowiada Polce. Dodatkowo do głosu z pewnością dochodziło zmęczenie zakończonymi w niedzielę igrzyskami w Pekinie, w których Marcisz wzięła udział we wszystkich rozgrywanych konkurencjach. Oprócz niej na trasie pojawiły się również Monika Skinder, Weronika Kaleta i Magdalena Kobielusz.

Polki rozpoczęły spokojnie, nie narzucając od razu mocnego tempa i rozkładając siły na cały dystans. Z czasem rozpędu zaczęła nabierać Marcisz, która na 3 kilometrze plasowała się w ścisłej czołówce i zajmowała tam piątą lokatę. Wysokie, 20. miejsce zajmowała na tym etapie Skinder, a pozostałe Biało-Czerwone plasowały się na dalszych pozycjach. Na półmetku obrończyni tytułu zajmowała już medalowe trzecie miejsce, więc kolejny krążek był na tym etapie w jej zasięgu. Awans w klasyfikacji zaliczyła również Skinder, która dobrze rozkładała siły i utrzymywała się w czołówce, a dokładniej na 14. lokacie. Na nieco ponad 2 kilometry przed metą Marcisz utrzymywała trzecią lokatę, wyraźnie podkręcając tempo i zmniejszając dystans do prowadzącej w tym momencie Łotyszki Eiduki. Cały czas wysoko trzymała się również Skinder, a tempo podkręcały też pozostałe Polki.

Wielkich emocji dostarczyła nam walka na ostatnich kilometrach, gdzie Izabela Marcisz cały czas walczyła o kolejny medal w kategorii młodzieżowców. Na ostatnim punkcie pomiaru czasu przed metą obrończyni tytułu plasowała się nadal na trzeciej lokacie i wyglądało na to, że tym razem wywalczy ona brąz. Tak się niestety nie stało, bowiem świetnie w końcówce zaprezentowała się Rosjanka Weronika Stiepanowa. Marcisz zajęła tym samym czwartą lokatę, ocierając się o podium. Świetny rezultat zanotowała Monika Skinder, która zajęła wysokie, 11. miejsce. Występ do udanych może również zaliczyć 21. na mecie Weronika Kaleta, a ostatnia z naszych reprezentantek, Magdalena Kobielusz, uplasowała się na 44. pozycji.

Mocno na trasie od początku prezentowały się Rosjanki i Norweżki, a prym na pierwszych kilometrach wiodła Anastazija Faljewa. Rosjanka prowadzenie utrzymywała do 5 km, jednak coraz szybciej biegła Szwajcarka Anja Weber, która na kolejnym punkcie pomiaru czasu była już na prowadzeniu. Zapowiadało to ciekawą walkę na kolejnych fragmentach trasy, w której udział cały czas brała Izabela Marcisz. W grze o medale pozostawały również Łotyszka Patricija Eidukai kolejna ze Szwajcarek Nadja Kaelin. Im bliżej końca trasy, tym coraz większą przewagę budowała sobie prowadząca Weber, która na nieco ponad 2 kilometry przed metą miała prawie 20 sekund przewagi nad Faljewą. Dystans zmniejszała do niej Marcisz, ale stratę z nawiązką odrobiła Eiduka, która w tym momencie wskoczyła na prowadzenie.

Pasjonująca walka na ostatnich kilometrach miała dwie główne aktorki - Patriciję Eidukę i Anję Weber. Ostatecznie zwycięsko z niej wyszła Szwajcarka Anja Weber, która Łotyszkę pokonała o nieco ponad sekundę. Świetna końcówka pozwoliła wedrzeć się na najniższy stopień podium Weronice Stiepanowej z Rosji, która finalnie pokonała czwartą Izabelę Marcisz o sześć sekund. Piąte miejsce zajęła kolejna ze Szwajcarek Nadja Kaelin, a na szóstej lokacie rywalizację zakończyła przewodząca stawce przed dłuższy czas Anastazija Faljewa z Rosji.

Bieg na 10 km techniką klasyczną kobiet U23:

1. Anja Weber (Szwajcaria) 29:59.8

2. Patricija Eiduka (Łotwa) +1.3

3. Weronika Stiepanowa (Rosja) +13.3

4. Izabela Marcisz +19.1

5. Nadja Kaelin (Szwajcaria) +19.8

6. Anastazija Faljewa (Rosja) +28.1

...

11. Monika Skinder +1:19.3

21. Weronika Kaleta +2:03.1

44. Magdalena Kobielusz +3:24.7