PHL: sensacja w Katowicach

Za nami drugie mecze w ćwierćfinałowych seriach Polskiej Hokej Lidze. Jedynie Re-Plast Unia Oświęcim prowadzi 2:0 w rywalizacji. Do sensacji doszło w Katowicach, gdzie GKS przegrał z Zagłębiem Sosnowiec.

GKS Katowice pewnie wygrał pierwsze spotkanie z Zagłębiem Sosnowiec i wydawało się, że tak będzie również kolejnego dnia. Niespodziewanie po 23 minutach po golach Rusłana Baszirowa i Damiana Piotrowicza było 2:0 dla Zagłębia. GKS potrzebował zaledwie kilku minut na odrobienie strat. Bramki zdobyli Bartosz Fraszko i Mateusz Michalski. Losy spotkania rozstrzygnęły się w trzeciej tercji. Jedyne trafienie w niej dla zespołu z Sosnowca strzelił Michaił Syrożkin. Tym samym Zagłębie sensacyjnie wyrównało wynik serii. 

Do niespodzianki, ale mniejszej doszło w Jastrzębiu. JKH GKS przegrał 1:2 po dogrywce z KH Energą Toruń. Decydujące trafienie dla gości zanotował Michaił Syty. Rywalizacja przenosili się do Torunia przy stanie 1:1. Taki sam wynik jest w serii Comarch Cracovii z GKS-em Tychy. Zespół z Krakowa zrewanżował się za porażkę w pierwszym meczu. Po pierwszej tercji było 2:1 dla GKS-u, ale potem trzy bramki strzelili gospodarze. Jedynie na prowadzenie 2:0 w serii wyszła Re-Plast Unia Oświęcim. Po raz drugi wygrała u siebie z Ciarko STS Sanok. Zwycięskiego gola pod koniec drugiej tercji zdobył Victor Rollin Carlsson.

Wyniki drugich meczów ćwierćfinałowych:

GKS Katowice - Zagłębie Sosnowiec 2:3 (0:1, 2:1, 0:1) 1:1 w serii
Re-Plast Unia Oświęcim - Ciarko STS Sanok 3:2 (1:1, 2:1, 0:0) 2:0 w serii
JKH GKS Jastrzębie - KH Energa Toruń 1:2 (0:0, 1:1, 0:0, 0:1) 1:1 w serii
Comarch Cracovia - GKS Tychy 4:2 (1:2, 1:0, 2:0) 1:1 w serii