UAE Tour: niespodziewane zwycięstwo Czecha

Mało kto spodziewał się, że uciekinierzy przyjadą na metę szóstego etapu przed peletonem. Najlepszy okazał się Mathias Wacek. Liderem pozostał Tadej Pogacar.

Szósty i zarazem przedostatni etap, podobnie jak większość miał płaski charakter. Do pokonania było 180 kilometrów dookoła Dubaju.



W ucieczce dnia jechali: Johnatan Canaveral (Kolumbia), Alessandro Tonelli (Włochy, obydwaj Bardiani-CSF-Faizane), Paweł Koczetkow (Rosja), Dmitrj Strachow (Rosja), Mathias Wacek (Czechy, wszyscy Gazprom-Ruswelo) i Paul Lapeira (Francja, AG2R Citroen Team). Z ucieczki odpadł Canaveral. Wydawało się, że ucieczka jest kontrolowana przez peleton. Jednak na pięć kilometrów przed metą czołówka miała prawie minutę przewagi nad peletonem.

Ostatecznie doszło do niespodziewanego rozstrzygnięcia. Triumfował Mathias Wacek, czyli jeden z kolarzy Gazprom-Ruswelo, którzy mieli zdecydowaną przewagę liczebną w ucieczce. 19-letni Czech wyprzedził Paula Lapeirę oraz Dmitrija Strachowa. Peleton stracił do zwycięzcy 15 sekund. Liderem pozostał Tadej Pogacar, który przed najtrudniejszym etapem ma cztery sekundy przewagi nad Filippo Ganną.