LEC: niesamowity comeback Misfits Gaming, Vetheo najlepszym graczem w Europie!
Michal Konkol

LEC: niesamowity comeback Misfits Gaming, Vetheo najlepszym graczem w Europie!

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 25.02.2022, 22:47

Ten dzień przejdzie do historii europejskich rozgrywek League of Legends. W ostatnim meczu dnia G2 Esports całkowicie deklasowało Misfits Gaming i w 18. minucie miało 13,000 sztuk złota przewagi oraz dwa inhibitory rywali zrównane z ziemią. Wtedy jednak objawił się Vetheo, który w pojedynkę wyciągnął zespół z beznadziejnej sytuacji, ostatecznie doprowadzając Misfits do największego "comebacku" w historii LEC. W pozostałych spotkaniach pewne zwycięstwa odnieśli Fnatic przeciwko Rogue oraz Excel w meczu z MAD Lions. Wygrane dopisali również gracze Team Vitality, którzy ograli SK Gaming, a także Team BDS, który przerwał serię siedmiu kolejnych porażek i pokonał Astralis.

Excel vs MAD Lions — 1:0 (MVP: Finn)

Excel MAD Lions
Finn Kled 4/0/3 0/4/1 Aatrox Armut
Markoon Hecarim 3/0/7 0/2/2 Viego Elyoya
Nukeduck Viktor 2/2/4 1/2/3 Ahri Reeker
Patrik Jinx 8/1/5 1/6/0 Aphelios UNFORGIVEN
Mikyx Lulu 0/4/13 3/3/2 Pyke Kaiser

Rozgrywka rozpoczęła się od akcji w szóstej minucie na topie oraz bocie. Najpierw pierwszą krew w pojedynku na górnej alei zdobył Kled, który następnie teleportował na bota. Tam MAD Lions udało się pokonać Lulu, ale Finn odpowiedział podwójnym zabójstwem, dzięki czemu jego bohater miał już trzy kille na koncie. Chwilę później błąd popełnił Mikyx, umierając po raz drugi, ale w zamian za to zabójstwo zdobył Nukeduck, a Excel prowadziło 4:2. W dziesiątej minucie Markoon zgarnął Rift Heralda dla swojej drużyny, a następnie pomógł Finnowi na topie, pokonując Armuta. W odpowiedzi na działania rywali MAD Lions wzięli górskiego smoka w 11. minucie, ale w tym momencie tracili już do nich 1,500 sztuk złota.

 

W kolejnych dwóch minutach MAD Lions przeprowadzili skuteczną akcję na midzie, zabijając Viktora w sytuacji 3 vs 1, ale w tym samym czasie Patrik wygrał pojedynek na górnej alei z UNFORGIVENEM, utrzymując przewagę zespołu. Ta została wykorzystana do zdobycia pozycji, która zapewniła ekipie piekielnego drake'a w 16. minucie. Z kolei pięć minut później Excel kompletnie zdeklasowali rywali w walce na środkowej alei, zdobywając trzy szybkie zabójstwa, po których Baron Nashor był formalnością. Elyoya wykorzystał ten moment, by zapewnić Lwom powietrznego smoka, ale jego drużyna traciła już sześć tysięcy sztuk złota do przeciwników. Po wykonaniu resetu XL ruszyło na bazę przeciwników i bez najmniejszego problemu otworzyło inhibitor na środkowej alei. Następnie wywiązał się decydujący teamfight, w którym Excel raz jeszcze zmiażdżyli MAD Lions i zakończyli starcie w 26. minucie.

Astralis vs Team BDS — 0:1 (MVP: Cinkrof)

Astralis Team BDS
WhiteKnight Gnar 3/1/3 2/3/3 Olaf Adam
Zanzarah Jarvan IV 1/6/14 2/3/13 Hecarim Cinkrof
Dajor Vex 4/3/5 3/2/4 Viktor NUCLEARINT
Kobbe Zeri 9/4/7 11/4/7 Jinx xMatty
promisq Leona 1/5/14 1/6/12 Nautilus LIMIT

Mecz rozpoczął się od walki na dolnej alei 3 vs 3 już w piątej minucie. Z początku wymiana wydawała się korzystna dla Astralis, którzy zdobyli dwa pierwsze kille — przy życiu pozostała jednak Jinx, która zdołała dokończyć robotę i zapisała na koncie potrójne zabójstwo. Ledwie minutę później Zeri została pokonana po raz drugi, a xMatty dorzucił czwartego killa dla swojego bohatera. W kolejnych minutach AST udało się znaleźć jakąś odpowiedź, wygrywając walkę dwóch za jednego, a oba zabójstwa trafiły na konto strzelca zespołu. Team BDS wciąż mieli jednak po swojej stronie 2,000 sztuk złota przewagi, które wykorzystali do zdominowania teamfightu na dolnej alei, gdzie zgarnęli kolejne trzy kille, zwiększając prowadzenie do 8:4, a także przewagę w złocie do czterech tysięcy.

 

Po chaotycznym początku BDS wzięli oceanicznego smoka w 15. minucie, a ich najważniejsza postać, Jinx, miała 6/0/2. Wtedy jednak dość niespodziewanie Astralis doprowadzili do walki na górnej alei, w której ekipie udało się zdobyć aż cztery zabójstwa, a jedyną odpowiedzią rywali był fantastyczny ult xMatty'ego od razu po odrodzeniu się w fontannie, którym trafił Zanzaraha. Mimo tej wpadki na topie Team BDS wciąż mieli kontrolę nad rozgrywką i w 21. minucie pokonali piekielnego drake'a, a ich przewaga cały czas kręciła się wokół 4,000. Jak to jednak jest w starciach słabych drużyn, BDS popełnili fatalny błąd, po którym Astralis zdobyli trzy szybkie zabójstwa, których nie zdołali jednak przełożyć na Nashora. Chwilę później kolejny teamfight na midzie padł łupem Team BDS, którzy zmiażdżyli rywali i dzięki sporej przewadze bez problemu zgarnęli Nashora.

 

Następnie zespół wykorzystał wzmocnienie do zniszczenia inhibitora na midzie i dokonał resetu. Gdy wydawało się, że z przewagą sześciu tysięcy sztuk złota czerwona ekipa nie może już przegrać, Astralis przeprowadzili skuteczną akcję na topie, dzięki której wygrali walkę czterech za dwóch i obronili bazę. Niedługo potem drużyna wzięła również swojego drugiego hextechowego smoka i powoli tworzyła sobie drogę powrotu do rozgrywki. W 34. minucie AST pokonali Barona Nashora, ale walka potoczyła się po myśli Team BDS, którzy następnie weszli do bazy rywali i zakończyli mecz.

SK Gaming vs Team Vitality — 0:1 (MVP: Alphari)

SK Gaming Team Vitality
Jenax Aatrox 1/3/3 4/1/4 Gangplank Alphari
Gilius Hecarim 4/4/5 4/3/7 Xin Zhao Selfmade
Sertuss Viktor 2/1/8 2/3/9 Zilean Perkz
Jezu Aphelios 5/2/3 2/3/5 Jinx Carzzy
Treatz Rakan 1/2/10 0/3/8 Tahm Kench Labrov

Gra rozpoczęła się od udanej akcji Vitality na górnej alei, gdzie Xin Zhao pokonał Aatroxa. Chwilę później SK Gaming odpowiedziało na midzie, a kill trafił na konto Viktora. W siódmej minucie błąd popełnił Selfmade, który chciał ukraść niebieskie wzmocnienie swojego przeciwnika. Polski leśnik nie spodziewał się tam jednak Treatza, który wsparł Giliusa i pomógł mu zdobyć zabójstwo. Następnie zespoły wymieniły się neutralnymi obiektami z mapy — Rift Herald został zdobyty przez SK, natomiast górskiego smoka wzięło VIT. Nieznaczna przewaga, sięgająca 1000 sztuk złota znajdowała się jednak po stronie Pszczółek, które wyprzedziły rywali i zniszczyły pierwszą wieżę. 13. minuta to z kolei kapitalna walka w dolnym lesie w wykonaniu SK Gaming, dzięki której drużyna zdobyła aż trzy kille i wyrównała stan złota. W ciągu kilku następnych minut niebieskiej ekipie udało się dołożyć dwa kolejne zabójstwa, dzięki którym prowadziła już 7:1, ale i tak traciła do Team Vitality ponad 500 sztuk złota, a także oddała drugiego drake'a.

 

W 22. minucie VIT zdobyło jedno kluczowe zabójstwo na Apheliosie w walce na dolnej rzece, dzięki czemu zespół bez problemu mógł zgarnąć smoka, trzeciego w rozgrywce. Następnie drużyna doprowadziła do walki na midzie w 26. minucie, gdzie uzyskała dwa kolejne zabójstwa, zwiększając swoją przewagę do trzech tysięcy. Ta wystarczyła, by dwie minuty później Team Vitality pokonali kolejnego drake'a, zapewniającego powietrzną duszę. Chwilę później fatalny błąd popełnił Gilius, który oddał swoje życie za darmo, czym zapewnił Barona dla rywali. W 32. minucie VIT wykorzystali wzmocnienie, by sforsować bazę SK Gaming, niszcząc inhibitor na midzie oraz topie. Dwie minuty później mieliśmy z kolei bardzo nietypowe zakończenie spotkania — SK wygrało teamfight na dolnej alei, ale w tym czasie miniony zniszczyły obie wieże Nexusowe, a chwilę później zrównały z ziemią sam Nexus, kończąc mecz.

Fnatic vs Rogue — 1:0 (MVP: Razork)

Fnatic Rogue
Wunder Jayce 3/1/4 0/1/0 Graves Odoamne
Razork Diana 4/0/10 2/6/2 Xin Zhao Malrang
Humanoid Twisted Fate 1/0/12 0/2/2 Orianna Larssen
Upset Aphelios 6/0/7 2/1/1 Jinx Comp
Hylissang Nautilus 1/3/10 0/5/3 Tahm Kench Trymbi

Rozgrywka rozpoczęła się od walki wokół piekielnego smoka w szóstej minucie. Ten został skradziony przez Razorka, a w teamfightcie pierwszą krew zdobył Comp, na co podwójnym zabójstwem odpowiedział Upset. Chwilę później Fnatic wzięli również Rift Heralda, którego następnie użyli na górnej alei do zniszczenia pierwszej wieży. W tym samym czasie turret na bocie został zrównany z ziemią przez Jinx, dzięki czemu Rogue tracili tylko tysiąc sztuk złota. W kolejnych minutach RGE zdobyło dwa zabójstwa przy jednym po stronie FNC, ale to Diana pokonała kolejnego, drugiego już w grze drake'a. Z kolei w 16. minucie Fnatic wygrali walkę na midzie dwóch za jednego, która zapewniła im łatwy dostęp do drugiego Heralda. Odpowiedzią ze strony Rogue był hextechowy smok, którego zgarnął Malrang w 19. minucie.

 

Leśnik RGE popełniał jednak sporo błędów, przez które rywale cały czas go wyłapywali, zapewniając sobie coraz większą przewagę. W 22. minucie Fnatic dorzucili trzy kolejne zabójstwa, po których ich przewaga osiągnęła sześć tysięcy. W kolejnych minutach zespół wykorzystał kontrolę nad rozgrywką do zabicia trzeciego drake'a, a następnie zdeklasował przeciwników w walce w 30. minucie na dolnej rzece, po której spotkanie zostało zakończone.

G2 Esports vs Misfits Gaming — 0:1 (MVP: Vetheo)

G2 Esports Misfits Gaming
BrokenBlade Tryndamere 6/9/8 4/7/8 Gwen HiRit
Jankos Viego 8/8/2 0/7/10 Xin Zhao  Shlatan
caPs Ahri 2/5/11 16/2/4 Akali Vetheo
Flakked Jinx 5/4/4 8/2/12 Zeri Neon
Targamas Pyke 1/4/9 2/4/19 Yuumi Mersa

Mecz rozpoczął się od pełnej dominacji w wykonaniu G2 Esports. Już od pierwszych minut Jankos całkowicie wyłączył z gry Shlatana wchodząc do lasu swojego rywala i kradnąc kilka kolejnych campów. Z kolei w trzeciej minucie pierwszą krew na dolnej alei zdobył Flakked, który wspólnie z Targamasem pokonał Merse. W ten sposób w piątej minucie G2 miało 2,000 sztuk złota przewagi po swojej stronie. Z kolei w siódmej minucie BrokenBlade wygrał pojedynek z HiRitem, przez co Misfits znalazło się w beznadziejnej sytuacji. Dwie minuty później Gwen została pokonana po raz kolejny, tym razem po ganku Viego, który natychmiast użył na topie Rift Heralda, który zapewnił cztery poziomy opancerzenia. Minutę później G2 Esports dorzuciło dwa kille na bocie, po których było już 5:0, a zespół miał 4,500 sztuk złota przewagi. W kolejnych minutach drużynie udało się zniszczyć dwie wieże, ale MSF znalazło wreszcie jakąkolwiek odpowiedź, w postaci dwóch zabójstw w wykonaniu Vetheo.

 

Nie zmieniło to jednak sytuacji na mapie — w 15. minucie G2 Esports prowadziło 8:2, mając osiem tysięcy sztuk złota przewagi oraz hextechowego smoka na koncie. Chwilę później G2 dorzuciło cztery kille i osiągnęło 13,000 przewagi w złocie. Z kolei w 18. minucie ekipie udało się wejść do bazy przeciwników i zniszczyć dwa inhibitory na midze oraz bocie. Wtedy jednak Misfits Gaming wreszcie odpowiedziało i zdołało pokonać całą piątkę rywali, przedłużając rozgrywkę. Z kolei w 21. minucie zespołowi udało się wygrać jeszcze jedną walkę na topie, po której MSF zdobyli Nashora i zmniejszyli stratę do pięciu tysięcy. Tak naprawdę wszystko to było zasługą niesamowitych zagrań Vetheo, który w pojedynkę wyciągnął kolegów z ogromnego deficytu i dał nadzieję na walkę. W kolejnych minutach G2 kilkukrotnie próbowało doprowadzić do zakończenia rozgrywki, ale Misfits za każdym razem odpierali ataki i trzymali się przy życiu.

 

W 31. minucie Misfits Gaming zdeklasowali G2 Esports po obu stronach mapy — część drużyna wygrała walkę wokół Nashora, podczas gdy HiRit wspólnie z Vetheo powstrzymali BrokenBlade'a przed zakończeniem meczu. Chwilę później ekipa wzięła Barona i po raz pierwszy osiągnęła przewagę w złocie. Następnie gracze wykorzystali wzmocnienie do zniszczenia inhibitora na dolnej alei, a także zrównania z ziemią wieży Nexusowej. Dusza powietrznego smoka trafiła z kolei na konto G2, którzy wciąż mieli nadzieję, że będą w stanie obudzić się z tego koszmaru. Jak się jednak okazało kilka minut później Vetheo i spółka okazali się zbyt dokładni, wygrywając decydującą walkę, po której zapisali niesamowite zwycięstwo na koncie.

1. Rogue 11-3 1L

2.

Fnatic 10-4 2W
2. Misfits Gaming 10-4 6W
4. Excel 8-6 2W
4. G2 Esports 8-6 3L
6. Team Vitality 7-7 1W
7. MAD Lions 5-9 5L
7. SK Gaming 5-9 1L
9. Team BDS 4-10 1W
10. Astralis 2-12 2L

 

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.