Porażka Bayernu ze Stuttgartem

Do dużej niespodzianki doszło w ostatniej kolejce Bundesligi. Mistrz Niemiec, Bayern Monachium, przegrał z VfB Stuttgart 1:4. Drużyna ze Stuttgartu zakończyła sezon na 7. pozycji.

 

Wynik nie odzwierciedla tego, co działo się na boisku. Tak, jak przyzwyczaił nas Bayern - to on kontrolował spotkanie. Pokazuje to posiadanie piłki, przy której Bayern spędził 80% czasu! Piłkarze mistrza Niemiec byli dziś jednak bardzo nieskuteczni. Stuttgart nastawiony był na kontry i ten plan okazał się bardzo owocny.

 

Już w 5. minucie Stuttgart na prowadzenie wyprowadził Daniel Ginczek. Wykorzystał on świetne podanie Anastsiosa Donisa, który przeprowadził szybką akcję prawą stroną boiska. Na 1:1 wyrównał Corentin Tolisso. Robert Lewandowski, chcąc minąć bramkarza rywali, przypadkowo podał piłkę do Francuza, a ten umieścił ją w siatce. Jeszcze przed przerwą VfB wyszło na prowadzenie. Kolejną kontrę wykorzystał Donis, strzelając obok Urleicha.

 

W drugiej części spotkania obraz gry nie uległ zmianie. Bayern atakował, a gole strzelał Stuttgart. Na 3:1 podwyższył Chadrac Akolo, a świetnie dośrodkowywał mu Emiliano Insua. Drużynę Bayernu dobił Ginczek, zdobywając swoją drugą bramkę. Chwilę potem został zmieniony przez Marcina Kamińskiego.

 

To nie był najlepszy mecz Bayernu, a także Roberta Lewandowskiego. Polak polował na 30. bramkę w sezonie i trzeba przyznać, że miał w tym spotkaniu kilka szans na powiększenie swojego dorobku bramkowego, ale żadnej nie wykorzystał. Mimo to zakończył sezon z 29. trafieniami i został królem strzelców Bundesligi.

 

Bayern Monachium - VfB Stuttgart 1:4

Tolisso (21') - Ginczek (5')(55'), Donis (42'), Akolo (52')