Narciarstwo alpejskie - PŚ: średni gigant w wykonaniu Maryny, Francuzka ze zwycięstwem

  • Dodał: Liwia Waszkowiak
  • Data publikacji: 06.03.2022, 14:37

Ciekawe rozstrzygnięcia miały miejsce w Lenzerheide podczas slalomu giganta kobiet w narciarstwie alpejskim. Różnice między zawodniczkami w czołówce były niewielkie, decydująca okazała się stromizna na górze trasy. Zwyciężyła Tessa Worley. Maryna Gąsienica-Daniel zajęła ostatecznie 16. miejsce.

 

Niedziela przywitała kibiców sportu narciarstwem alpejskim w wykonaniu pań. Zmierzyły się one na trudnej trasie w slalomie gigancie, bardzo stromej i dość lodowej. Pierwsza startować miała Lara Gut-Behrami, jednakże nie pojawiła się na starcie. Zatem zawody otworzyła Mikaela Shiffrin, która całkiem nieźle poradziła sobie na stromiźnie, a następnie popędziła bez większych problemów do mety. Kolejna Petra Vlhova nie zdołała poradzić sobie z trasą, straciła krawędź i na tym skończył się dla niej ten występ.

 

Kapitalnie radziła sobie natomiast Tessa Worley, która przez większą część przejazdu miała zdecydowanie lepszy czas od prowadzącej Shiffrin, ale tuż przed samą metą popełniła drobny błąd, w wyniku czego ostatecznie straciła 0,05 s do Amerykanki. Kolejna Marta Bassino podzieliła w pewien sposób los Petry Vlhovej i wypadła z trasy. Świetną zwrotnością i prędkością popisała się Sara Hector, która popędziła do mety i uzyskała czas lepszy o 0,11 s od Mikaeli Shiffrin.

 

Nasze oczy jednakże zwrócone były przede wszystkim na zawodniczkę startującą z numerem ósmym. Maryna Gąsienica-Daniel dzień wcześniej poradziła sobie bardzo dobrze w supergigancie, tyle szczęścia nie miała jednakże tutaj. Na jednej z bramek popełniła poważny błąd, który kosztował ją ogromną stratę ponad sekundy już na górze. Agresywna jazda niestety w jej przypadku nie przyniosła pozytywnych rezultatów, ukończyła przejazd tracąc do liderki ponad dwie sekundy. Po pierwszym przejeździe uplasowała się na 18. miejscu, zatem w drugim startować miała jako 13.

 

Po kilkunastu pierwszych startach, standardowo w odwrotnej kolejności, po zdecydowanie lepszym drugim przejeździe, na prowadzenie wysunęła się Paula Moltzan z czasem 2:05,05. Największe emocje towarzyszyły nam oczywiście przy przejeździe Maryny Gąsienicy-Daniel. Górny odcinek zaatakowała dość agresywnie, ale nie wystarczająco na tyle, by po całkiem dobrym przejechaniu pozostałej części trasy móc wskoczyć na pozycję liderki. Amerykankę jako pierwsza zdołała pokonać Coralie Frasse Sombet. Francuzka była niezwykle szybka w końcowej części trasy, gdzie wypracowała sobie przewagę. Niedługo cieszyła się pierwszą pozycją, dość szybko została wyprzedzona przez Wendy Holdener, Ragnhild Mowinckel i inne.

 

Ciekawie zrobiło się w końcówce. Federica Brignone poradziła sobie bardzo dobrze na trasie i wypracowała niemal sekundę przewagi nad prowadzącą dotąd Michelle Gisin. Walcząca o podium Meta Hrovat w trakcie swojego przejazdu zahaczyła nartą o tyczkę i zaliczyła bardzo nieprzyjemny upadek. Nie była w stanie pozbierać się z trasy samodzielnie, odprowadzana przez medyków kulała, nie wyglądało to dobrze. 

 

Tessa Worley wykorzystała przewagę, z którą startowała, popełniła jeden błąd na trasie, ale zdołała wyprzedzić Federicę Brignone o 0,29 s. Przedostatnia Mikaela Shiffrin poradziła sobie znacznie gorzej, pierwszy przejazd w jej wykonaniu był zdecydowanie lepszy. Nie ustrzegła się błędów przez co uplasowała się tuż za Włoszką. Co ciekawe, Sara Hector, która zdawała się faworytką, również nieco zwolniła w drugim przejeździe. Ostatecznie to właśnie Tessa Worley pozostała na pierwszym miejscu, druga była Federica Brignone, a podium uzupełniła Sara Hector wyprzedzając Shiffrin o 0,46 s. Maryna Gąsienica-Daniel awansowała o dwie pozycje, ukończyła giganta na miejscu 16.

 

Wyniki:
1. Tessa Worley (Francja) - 2:02,35
2. Federica Brignone (Włochy) - 2:02,64
3. Sara Hector (Szwecja) - 2:02,66
4. Mikaela Shiffrin (Stany Zjednoczone) - 2:03,12
5. Michelle Gisin (Szwajcaria) - 2:03,59
6. Katharina Liesenberger (Austria) - 2:04,25
7. Ragnhild Mowinckel (Norwegia) - 2:04,33
8. Wendy Holdener (Szwajcaria) - 2:04,72

...

16. Maryna Gąsienica-Daniel (Polska) - 2:05,52

Liwia Waszkowiak

20-letnia studentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej, aspirująca na dziennikarkę sportową. Od dzieciństwa pasjonatka żużla i piłki nożnej, związana niegdyś z siatkówką, tańcem, a także przez dłuższą chwilę z lekkoatletyką.