La Liga: wymęczone zwycięstwo Barcelony w Elche
Fars/Wikimedia Commons

La Liga: wymęczone zwycięstwo Barcelony w Elche

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 06.03.2022, 18:10

FC Barcelona odrobiła straty i pokonała na wyjeździe Elche CF 2:1. Blaugrana przegrywała po pierwszej połowie 0:1, ale w drugiej części meczu bramki Ferrana Torresa i Memphisa Depaya zapewniły zwycięstwo przyjezdnym. Zwycięstwo pozwoliło ekipie Xaviego awansować na trzecią pozycję w La Liga.

 

Spotkanie rozpoczęło się dość spokojnie, a przez pierwszy kwadrans żadna z drużyn nie stworzyła żadnego zagrożenia dla bramki rywali. Dopiero w 21. minucie byliśmy świadkami pierwszego celnego uderzenia — Jordi Alba przejął wybitą przez obrońców piłkę i oddał strzał zza „szesnastki”, z którym Edgar Badia nie miał żadnych problemów. Z kolei sześć minut później Katalończycy zmarnowali dwie stuprocentowe szanse jedna po drugiej. Najpierw pojedynek z bramkarzem przegrał Ousmane Dembele, który próbował przelobować Badie. Do piłki na piątym metrze dopadł jednak Frenkie de Jong, który mając przed sobą pustą bramkę, kopnął wprost w obrońcę, przez co wynik nie uległ zmianie. Z kolei w 37. minucie kapitalną okazję do objęcia prowadzenie mieli piłkarze Elche — świetny rajd lewym skrzydłem wykonał Mojica, który następnie dośrodkował piłkę w pole karne. Tam do futbolówki dopadł Boye, ale jego uderzenie przeleciało minimalnie nad bramką Barcelony. Minutę później kolejną „setkę” zmarnował de Jong, który tym razem, mając dużo czasu, przegrał pojedynek z bramkarzem gospodarzy. Niewykorzystane sytuacje Holendra zemściły się na Barcy w 44. minucie, kiedy fatalny błąd Pedriego wykorzystał Fidel, który kąśliwym uderzeniem po długim słupku pokonał ter Stegena. Chwile później sędzia zaprosił piłkarzy do szatni.

 

Drugą połowę od całkowitej dominacji rozpoczęli piłkarze przyjezdnych. W 52. minucie kapitalną okazję do wyrównania po wrzutce Daniego Alvesa miał Ferran Torres, ale jego strzał z woleja poleciał kilka metrów nad bramką przeciwników. Z kolei w 60. minucie wprowadzony po przerwie napastnik miał więcej szczęście i przytomnie przeciął tor lotu piłki uderzonej przez Albę, zapewniając zespołowi remis. Minutę później wszystko wróciło do normy, a Torres przestrzelił raz jeszcze, uderzając z bardzo łatwej sytuacji nad poprzeczką. Na szczęście dla Hiszpana chwilę później Blaugrane przed utratą bramki uratował ter Stegen, którzy przeniósł nad poprzeczką uderzenie Pere Milli. W 76. minucie Ferran przeszedł samego siebie i zmarnował dwie perfekcyjne szanse w odstępie niecałych trzydziestu sekund, przez co cały czas mieliśmy remis 1:1. Sześć minut później do Barcelony uśmiechnęło się szczęście, gdy sędzia po obejrzeniu powtórek zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego za zagranie piłki ręką. Do „jedenastki” podszedł Memphis Depay, który posłał „petardę” w samo okienko bramki, wyprowadzając gości na prowadzenie. W ostatnich minutach szansę na podwyższenie rozmiarów zwycięstwa miał jeszcze Adama Traore, ale jego uderzenie zostało zatrzymane przez bramkarza. Ostatecznie FC Barcelona wygrała 2:1 i awansowała na trzecie miejsce w ligowej tabeli.

 

Elche CF — FC Barcelona 1:2 (1:0)

Bramki: 44' Fidel — 61' Torres, 84' Depay

Elche: Badia — Barragan, Roco, Gonzalez, Mojica — Tete Morente (66' Ponce), Mascarell (88' Kike), Guti (79' Marcone), Fidel — Boye (66' Carrillo), Milla

Barcelona: ter Stegen — Alves (85' Dest), Araujo, Pique, Alba — Pedri, Busquets, de Jong (69' Nico) — Dembele (75' Traore), Aubameyang (75' Depay), Gavi (46' Torres)

Żółte kartki: 56' Barragan, 67' Ponce — 49' Araujo, 58' Dembele, 71' Alves, 73' Nico, 82' Pique

Sędzia: A. Hernandez

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.