Paryż-Nicea: McNulty z pięknym zwycięstwem
Hoebele, CC BY-SA 4.0 , via Wikimedia Commons

Paryż-Nicea: McNulty z pięknym zwycięstwem

  • Dodał: Jakub Łosiak
  • Data publikacji: 10.03.2022, 16:38

Brandon McNulty (UAE Team Emirates) po ataku z ucieczki triumfował na piątym etapie wyścigu Paryż-Nicea. Nowym liderem został Słoweniec Primoż Roglić (Jumbo-Visma).

 

Piąty etap wyścigu Paryż-Nicea na papierze przedstawiał się bardzo ciekawie. Na trasie z Saint-Just-Saint-Rambert do Saint-Sauveur-de-Montagut, liczącej 188,8 km znajdowało się pięć górskich premii i niekategoryzowany podjazd w Saint-Vincent-de-Durfort, położony 12 kilometrów od linii mety.

Po stracie do ucieczki dnia zabrało się 10 kolarzy: Ruben Fernandez (Cofidis), Laurent Pichon (Team Arkea Samsic), Valentin Madouas (Groupama – FDJ), Brandon McNulty (UAE Team Emirates), Matteo Jorgenson (Movistar Team), Harm Vanhoucke (Lotto Soudal), Owain Doull (EF Education-EasyPost), Franck Bonnamour (B&B Hotels – KTM) oraz Anthony Turgis (TotalEnergies) i Michael Morkov (Quick-Step Alpha Vinyl Team). Uciekinierzy osiągnęli ponad siedem minut przewagi, a w peletonie tempo nadawała grupa Jumbo-Visma.

 

Punkty na pierwszych czterech premiach zgarnął Valentin Madouas i objął prowadzenie w klasyfikacji górskiej. Kluczowa dla losu etapu okazała się wspinaczka na Col de la Mure. Wtedy z ucieczki ruszył Brandon McNulty i nie dał się dogonić do samego końca, zwyciężając z przewagą 1:58 nad Franckiem Bonnamourem. Razem z Francuzem linię mety przekroczył Matteo Jorgenson. Peleton po kilku atakach znacznie się uszczuplił. Niewielką grupę ze stratą 5:43 przyprowadził Pierre Latour (TotalEnergies). W tej grupce był też Primoż Roglić (Jumbo-Visma), który został nowym liderem wyścigu.