Liga Konferencji Europy: dublet Milika zapewnia zwycięstwo Marsylii

  • Dodał: Kamil Dembczyk
  • Data publikacji: 10.03.2022, 22:58

Olympique Marsylia pokonała w pierwszym meczu 1/8 finału Ligi Konferencji Europy FC Basel wynikiem 2:1. Olimpijczycy kontrolowali przebieg spotkania, lecz w końcówce goście mogli doprowadzić nawet do remisu. Dublet w tym pojedynku "ustrzelił" Arkadiusz Milik.

 

Od początku pierwszej połowy do ataku ruszyli gospodarze. W 19. minucie we własnym polu karnym fatalnie interweniował Andy Pelmard, który kopnął w twarz Matteo Guendouzi. Sędzia bez wahania podyktował rzut karny, a do strzału z jedenastu metrów podszedł Arkadiusz Milik. Polak wykazał się niesamowitym spokojem i bardzo pewnie pokonał Heinza Lindnera. Goście ze Szwajcarii podczas pierwszych 45. minut oddali tylko jeden celny strzał na bramkę, jednak i on nie stworzył poważnego zagrożenia dla Mandandy. Olimpijczycy za to kilkukrotnie mogli prowadzenie podwyższyć. Swoich świetnych sytuacji nie wykorzystali chociażby Arkadiusz Milik czy Matteo Guendouzi. 

 

W drugiej połowie ponownie przeważali piłkarze z Marsylii. Ofensywa przyniosła efekt chwilę przed 70. minutą spotkania. Po strzale Valentina Rongiera piłkę do pustej bramki dobił Arkadiusz Milik, zdobywając tym samym swojego drugiego gola w tym meczu. Gospodarze mogli w końcu uspokoić grę, ale w dalszym ciągu to oni częściej utrzymywali się przy piłce. Przebieg gry nie zapowiadał bramki dla drużyny z Bazylei, jednak w 79. minucie po dośrodkowaniu piłkę dostał Sebastiano Esposito i świetnym strzałem zdobył gola kontaktowego dla swojej drużyny. Pewniej poczuli się goście po trafieniu do siatki i ich gra wyglądała zdecydowanie lepiej niż wcześniej. Do ciekawej sytuacji doszło w końcówce regulaminowego czasu gry. Jeden z obrońców Marsylii chciał podać piłkę głową do swojego bramkarza, jednak nie zauważył, że Mandandy nie ma w bramce. 36-letni golkiper zdążył do piłki w ostatniej chwili i wybijając ją z bramki uratował zespół przed stratą gola samobójczego. Po nieoczekiwanie nerwowej końcówce gospodarze zdołali zwyciężyć 2:1, jednak ich wygrana powinna być zdecydowanie bardziej okazała.

 

Olympique Marsylia - FC Basel 2:1 (1:0)

Bramki: 19', 68' Milik - 79' Esposito

Marsylia: Mandanda - Kolasinac (78' Peres), Caleta-Car, Saliba, Rongier - Gerson, Kamara - Payet (78' Harit), Guendouzi - Under, Milik

Basel: Lindner - Katterbach, Pelmard, Frei, Tavares - Kasami, Xhaka (70' Burger) - Millar (70' Fernandes), Esposito, Ndoye - Chalov (70' Males)

Żółte kartki: 43' Payet - 81' Burger, 90+2' Males

Sędzia: Irfan Peljto

Kamil Dembczyk

Uczęszczam do IV Liceum Ogólnokształcącego w Częstochowie i stąd też pochodzę. Od wielu lat jestem wielkim fanem żużla, pasjonuję się również tenisem, koszykówką, skokami narciarskimi, F1, a także wieloma innymi dyscyplinami. Poza sportem interesuję się geografią, uwielbiam wyprawy w góry.