Badminton- Portugal International: mikst w półfinale

  • Dodał: Bartosz Szafran
  • Data publikacji: 12.03.2022, 19:57

Paweł Śmiłowski i Wiktoria Adamek awansowali do półfinału rozgrywanego w Caldas de Rainha badmintonowego Portugal International. W deblu blisko podobnego sukcesu były Dominika Kwaśnik i Kornelia Marczak.

 

Paweł Śmiłowski i Wiktoria Adamek zagrali dziś dwa naprawdę dobre mecze, najwyraźniej dobrze im robią zmiany w sztabie trenerskim kadry. Najpierw w drugiej rundzie pokonali Duńczyków Madsa Vestergaarda i Natasję Anthonisen. Duńska para jest nieco wyżej notowana w rankingu BWF, ale na korcie tego nie było widać, to polska para przeważała, była dokładniejsza, popełniała mniej błędów. W efekcie w obu setach była niemal cały czas na prowadzeniu i zasłużenie wygrała do 18 i do 12.

 

W wieczornym ćwierćfinale rywalami byli rozstawieni w turnieju z jedynką Niemcy Patrick Scheiel i Franizska Volkman. I tych rywali absolutnie nie przestraszyli się młodzi Polacy. Od początku posiadali inicjatywę, grali bardzo uważnie, dobrze przy siatce i z głębi kortu, mądrze w obronie. W pierwszej partii rywale byli cały czas bardzo blisko Polaków, ale w końcówce stracili kilka punktów i przegrali do 15. W drugiej wynik był jeszcze bardziej stykowy, ale znów ostatnie wymiany należały do polskiej pary, która w jutrzejszym półfinale zmierzy się z innym duetem niemieckim, Janem Voelkerem i Sine Kuespert.

 

Drugi nasz mikst, Robert Cybulski i Kornelia Marczak, którzy przebijali się w Calvas de Rainha przez kwalifikacje, odpadli w drugiej rundzie. Przegrali dość wyraźnie z kolejną parą naszych zachodnich sąsiadów, Marvinem Datko i Leoną Michalski. Marczak niepowodzenie w grze mieszanej odbiła sobie w deblu z Dominiką Kwaśnik. Nasza utalentowana para pokonała i to bardzo wyraźnie Austriaków Serenę Au Yeong i Katherinę Hochmeir. Co ciekawe austriacka para rozstawiona była z czwórką, ale z dobrze dysponowanymi Polkami szans nie miała, przegrywając do 10 i do 14.

 

Blisko godzinę o półfinał turnieju walczyły Kwaśnik i Marczak z Malyą Hoaerau i Camille Pognante. W pierwszej partii nieznacznie lepiej zaprezentowały się Francuzki, wygrywając do 18. W drugim secie Polki zagrały wręcz koncertowo, rozrzucając rywalki po korcie i zwyciężając do 12. Wydawało się, że podium w Portugalii jest już blisko, ale trzeba było wygrać decydującą partię. Polki miały nawet lotkę meczową, mogły się cieszyć z tego sporego sukcesu, ale ostatnie wymiany należały jednak do debla francuskiego, który wygrał 22:20. Szkoda.

 

Wyniki Polaków w Portugalii

Bartosz Szafran

Od wielu wielu lat związany ze sportem czynnie jako biegający, zawodowo jako sędzia i medyk oraz hobbystycznie jako piszący wcześniej na ig24, teraz tu. Ponadto wielbiciel dobrych książek, który spróbuje sił w pisaniu o czytaniu.