Liga Mistrzyń CEV: VakifBank za mocny w rewanżu, koniec turnieju dla Developresu
Piotr Sumara Polska Liga Siatkówki

Liga Mistrzyń CEV: VakifBank za mocny w rewanżu, koniec turnieju dla Developresu

  • Dodał: Kinga Filipek
  • Data publikacji: 16.03.2022, 17:50

Tym razem Developres BELLA DOLINA Rzeszów nie sprawił niespodzianki w Lidze Mistrzyń. Wicemistrzynie Polski mimo walki przegrały rewanżowe spotkanie z VakifBankiem Stambuł 1:3 i tym samym zakończyły swoją przygodę w europejskich rozgrywkach na ćwierćfinałach. VakifBank w półfinale zmierzy się kolejną turecką drużyną - Fenerbahce Stambuł.

 

Rzeszowianki po spektakularnym zwycięstwie 3:2 na Podpromiu w pierwszym meczu ćwierćfinałowym z ekipą VakifBanku stanęły przed wielką szansą na historyczny awans. Zadanie było jednak niezwykle trudne. Żeby myśleć o półfinale, podopieczne Stephane’a Antigi musiały wygrać spotkanie w Stambule lub zwyciężyć przynajmniej dwa sety, które pozwoliłyby im na walkę w złotym secie.


Lepszy początek meczu odnotowały siatkarki z Turcji. Isabelle Haak nie zwalniała ręki w ofensywie, a gdy do tego asa serwisowego dołożyła Zehra Gunes, gospodynie miały trzy „oczka” przewagi - 5:2. Siatkarki Developresu miały problem ze skończeniem swoich ataków, szczególnie że ich grę świetnie czytały rywalki. Z kolei w ekipie VakifBanku oprócz wciąż świetnie grającej Haak, często punktowały też przyjmujące. Tym samym, gdy udanym uderzeniem popisała się Gabi, prowadzenie podopiecznych Giovanniego Guidettiego wzrosło do siedmiu punktów - 12:5. Rzeszowianki próbowały stopniowo odrabiać straty, zdobywając cenne punkty małymi seriami. Rywalki szybko jednak wróciły do dominacji. Gospodynie robiły różnicę mocnym serwisem, a Haak dokładała do ich dorobku kolejne punkty. Rysice były bezradne wobec tak grających przeciwniczek, nie pomagając sobie dużą ilością zerwanych ataków - 21:11. VakifBank do samego końca dyktował warunki w tym secie, a ich wygraną przypieczętowało uderzenie Bartsch-Hackley.


W drugiej partii obie drużyny długo walczyły punkt za punkt. Rzeszowianki poprawiły się w ofensywie, gdzie piłki z lewego skrzydła pewnie kończyły Bajema i Blagojevic. Wyrównaną grę jako pierwsze przerwały gospodynie. Gunes znów świetnie ustawiała blok, a ataki Haak i Bartsch-Hackley pozwoliły tureckiej ekipie wyjść na trzypunktowe prowadzenie - 11:8. Developres próbował gonić wynik, ale słaba jakość przyjęcia i po raz kolejny niedokładność w ofensywie znacznie im to utrudniała. Z kolei podopieczne trenera Guidettiego ponownie złapały swój rytm i na czele z Isabelle Haak jak natchnione zdobywały kolejne punkty, powiększając swoją przewagę - 15:9. Wicemistrzynie Polski do samego końca próbowały odmienić losy tego seta, ale nie były w stanie zatrzymać rozpędzonych gospodyń. Te natomiast zapisały na swoim koncie kolejną partię po ataku ze środka Chiaki Ogbogu - 25:19.

 

Na początku trzeciej partii to Developres był aktywniejszy w ofensywie. Niestety wicemistrzynie Polski popełniały sporo błędów na linii zagrywki i tym samym wynik cały czas prezentował się wyrównanie - 6:6. Oba zespoły nie zwalniały tempa. Po stronie VakifBanku brylowały Bartsch-Hackley i Gabi, a w szeregach Developresu odpowiadały im Blagojevic oraz Honorio. Długo żadna z ekip nie potrafiła wyjść na wyższe niż jedno „oczko” prowadzenie, jednak jako pierwsze zrobiły to siatkarki z Rzeszowa, odskakując na dwa punkty po uderzeniu Jeleny Blagojevic z lewego skrzydła - 11:13. Podopieczne Stephane’a Antigi długo utrzymywały wypracowaną przewagę i dzielnie odpierały ataki rywalek. Turecka drużyna jednak uparcie goniła wynik, doprowadzając do remisu w samej końcówce - 20:20. Ostatnie minuty seta obfitowały w widowiskowe wymiany. Gabi popisywała się fantastycznymi uderzeniami, lecz VakifBank nie ustrzegł się też błędów i po dotknięciu siatki Bartsch-Hackley, to Developres cieszył się z wygranego seta - 23:25.

 

W kolejnym secie VakifBank dwukrotnie próbował odskoczyć ekipie z Rzeszowa (4:2, 6:4). Gospodynie jednak często myliły się zarówno w ofensywie, jak i na linii zagrywki, a Developres za każdym razem potrafił zniwelować tę niewielką przewagę. Ekipa ze Stambułu nie zaprzestała swoich prób i wróciła do dwupunktowego prowadzenia po bloki Gabi i udanym uderzeniu Haak - 10:8. Przewaga VakifBanku jeszcze wzrosła po kolejnym udanym zatrzymaniu ataku Honioro, ale rzeszowianki przy zagrywkach Anny Stencel odnotowały świetną serię i odrobiły straty - 13:13. Od tego momentu ponownie mogliśmy oglądać grę punkt za punkt. Tym razem jednak to gospodynie miały problemy ze skończeniem swoich ataków, a po stronie ekipy z Rzeszowa brylowała Jelena Blagojevic. Mimo tego żadna z ekip nie była w stanie wypracować kilkupunktowej przewagi. Zacięta walka trwała do samego końca, jednak blok Zehry Gunes na Blagojević zbliżył klubowe mistrzynie świata do zwycięstwa, a Gabi atakiem z lewej flanki przypieczętowała awans VakifBanku do półfinału - 25:23.

 

VakifBank Stambuł - Developres BELLA Dolina Rzeszów 3:1 (25:15, 25:19, 23:25, 25:23)
VakifBank Stambuł: Haak, Gunes, Gabi, Bartsch-Hackley, Ogbogu, Ozbay, Gurkaynak (L) oraz Boz, Gulubay, Senoglu
Developres Rzeszów: Honorio, Blagojevic, Stencel, Wenerska, Bajema, Jurczyk, Szczygłowska (L) oraz Bińczycka, Rapacz, Kalandadze, Przybyła (L)

MVP: Isabelle Haak

Kinga Filipek – Poinformowani.pl

Kinga Filipek

Amatorka biegania i pisania, studentka zarządzania w sporcie. Na portalu najczęściej znajdziecie mnie w działach siatkówki, skoków narciarskich, lekkoatletyki i łyżwiarstwa.