NBA: rehabilitacja Westbrooka, Cavaliers pokonują Nuggets
allproreels.com

NBA: rehabilitacja Westbrooka, Cavaliers pokonują Nuggets

  • Dodał: Marcin Weiss
  • Data publikacji: 19.03.2022, 05:44

Aż dwanaście spotkań zostało rozegranych minionej nocy na parkietach NBA, a w dwóch z nich do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka. Cleveland Cavaliers pokonali Denver Nuggets 119:116 po świetnej grze swoich wysokich — Lauriego Markkanena oraz Evana Mobleya. Z kolei Los Angeles Lakers niespodziewanie ograli Toronto Raptors 128:123, a niesamowitym rzutem zapewniającym dogrywkę gościom popisał się Russell Westbrook, który zaliczył 10. triple-double w sezonie.

 

Cleveland Cavaliers — Denver Nuggets

Bardzo ciekawie zapowiadało się starcie w Rocket Mortgage FieldHouse, gdzie mierzyły się ze sobą dwie ekipy o prawie takim samym bilansie — Cleveland Cavaliers oraz Denver Nuggets. Goście przystępowali do gry w możliwie najmocniejszym składzie, natomiast w barwach Cavs brakowało Jarretta Allena, który niedawno doznał kontuzji palca.

 

Pierwsze minuty meczu to wyraźna dominacja podopiecznych J.B. Bickerstaffa, którzy w połowie pierwszej kwarty prowadzili 20:12. Świetny początek zaliczyli Darius Garland (25pkt/4zb/14as) oraz Lauri Markkanen (31pkt/10zb/3as/4prz) — rozgrywający zapisał na koncie 8pkt/4as, a Fin dodał od siebie 10pkt/5zb. W kolejnych minutach goście zdołali jednak odrobić straty dzięki dobrej grze Aarona Gordona (20pkt/8zb/5as), który uzbierał 10pkt/4zb/2as. W drugiej odsłonie Nuggets przejęli kontrolę nad spotkaniem, prezentując się fantastycznie po obu stronach parkietu. W ataku Bryłki trafiały na skuteczności 59% z gry, natomiast w defensywie ograniczali przeciwników do ledwie 32%. Zaowocowało to zbudowaniem solidnej przewagi i do szatni przyjezdni schodzili przy wyniku 63:52.

 

Po zmianie stron gra ponownie stała się bardzo wyrównana, ale podopieczni Michaela Malone'a cały czas utrzymywali przewagę w okolicach dziesięciu oczek. Gospodarzom tak naprawdę udało się przełamać rywali dopiero w ostatniej kwarcie, kiedy zastrzyk energii dał wchodzący z ławki Kevin Love (12pkt/9zb/4as), trzykrotnie trafiając zza łuku. Tym sposobem Cavaliers doprowadzili do zaciętej końcówki, a po pudłach Garlanda Jokica w decydujących akcjach drużyny czekała dogrywka. W niej kapitalne „show” dał tegoroczny debiutant, Evan Mobley (27pkt/11zb/2blk), który w pięć minut uzbierał 9 punktów na skuteczności 4/5 z gry oraz dodał blok na Nikoli Jokicu (32pkt/10zb/8as/2prz). Dzięki temu gospodarze ostatecznie wygrali 119:116.

 

„Wiemy, co się dzisiaj wydarzyło, słyszeliśmy, że Raptors (bezpośredni rywal Cavs w walce o rozstawienie) przegrali z Lakers. My skupiliśmy się na naszym meczu — Lauri był dzisiaj świetny, a Evan Mobley jest po prostu „jednorożcem”, który na parkiecie potrafi zrobić wszystko.” — chwalił swoich kolegów Darius Garland.

 

Toronto Raptors — Los Angeles Lakers

Jeszcze ciekawiej było w Scotiabank Arena, gdzie odbyło się jedno z najlepszych spotkań obecnego sezonu. Toronto Raptors podejmowali fatalnych w ostatnim czasie Los Angeles Lakers, którzy potrzebują teraz każdego zwycięstwa, by w ogóle pozostać w grze o awans do play-offów.

 

Początek gry to wyraźna przewaga Jeziorowców, którzy idealnie wykorzystywali Wenyena Gabriela (17pkt/3zb) — skrzydłowy po raz drugi w karierze rozpoczął mecz w wyjściowej piątce i już w pierwszej kwarcie zapisał na koncie 14 punktów, trafiając wszystkie sześć rzutów z gry. Dziesięciopunktowa przewaga gości została jednak bardzo szybko zniwelowana dzięki skutecznej grze Scottiego Barnesa (31pkt/17zb/6as), który odpowiedział dziesięcioma punktami. W drugiej odsłonie sytuacja wyglądała bardzo podobnie, czyli Lakers zbudowali na początku dwucyfrową przewagę, którą następnie utracili i na przerwę schodzili przy wyniku 59:55.

 

Na starcie drugiej połowy przypomniał o sobie Barnes, który w niecałe 11 minut zapisał na koncie 12pkt/3zb/3as, trafiając 6/8 prób z gry. Z kolei gospodarze wreszcie wrócili na prowadzenie i przed ostatnią kwartą mieli jedno oczko przewagi. Decydujące dwanaście minut to natomiast popis LeBrona Jamesa (36pkt/9zb/7as), który robił wszystko, by nie dopuścić do kolejnej porażki swojego zespołu. Skrzydłowy rzucił 16 punktów na skuteczności 7/10 z gry, ale mimo tego na 26 sekund przed końcem to Raptors znajdowali się na prowadzeniu 116:113 po celnej trójce Gary'ego Trenta Jr'a (23pkt/3zb/3as). W kolejnych sekundach wydarzyło się coś nieprawdopodobnego. Najpierw rzut za trzy punkty na remis oddał Russell Westbrook (22pkt/10zb/10as), ale piłka jedynie odbiła się od boku tablicy. Rozgrywający Lakers nie przejął się jednak zbytnio tym faktem i chwilę później zaliczył kluczowy przechwyt, a następnie trafił zza łuku, doprowadzając do dogrywki. W niej szalę zwycięstwa na korzyść Jeziorowców przechyliła ilość rzutów osobistych, dzięki czemu przyjezdni wygrali 128:123.

 

„Zagrał na najwyższym poziomie zaangażowania. Widziałem, że starał się dzisiaj pomóc drużynie, wejść w rolę lidera całego zespołu. Mam nadzieję, że ten rzut z końcówki pomoże mu się odblokować.” — podsumował występ Westbrooka szkoleniowiec gości, Frank Vogel.

 

Komplet wyników minionej nocy:

Philadelphia 76ers — Dallas Mavericks 111:101 (26:27, 32:26, 26:23, 27:25)

Joel Embiid 32pkt/8zb/4as/5blk — Jalen Brunson 24pkt/3zb/4as

Atlanta Hawks — Memphis Grizzlies 120:105 (34:27, 33:21, 24:24, 29:33)

Bogdan Bogdanovic 30pkt/3as/3prz — Ja Morant 29pkt/3zb/4as

Brooklyn Nets — Portland Trail Blazers 128:123 (34:33, 28:42, 39:26, 27:22)

Kevin Durant 38pkt/6zb/6as — Brandon Williams 24pkt/6zb/5as/3prz

Cleveland Cavaliers — Denver Nuggets 119:116 (31:29, 21:34, 26:24, 29:20, 12:9 OT)

Lauri Markkanen 31pkt/10zb/3as/4prz — Nikola Jokić 32pkt/10zb/8as/2prz

New York Knicks — Washington Wizards 100:97 (22:28, 32:19, 21:19, 25:31)

Mitchell Robinson 15pkt/12zb — Kyle Kuzma 18pkt/5zb/9as

Toronto Raptors — Los Angeles Lakers 123:128 (30:33, 25:26, 34:29, 27:28, 7:12 OT)

Scottie Barnes 31pkt/17zb/6as — LeBron James 36pkt/9zb/7as/2blk

Miami Heat — Oklahoma City Thunder 120:108 (27:26, 42:28, 34:25, 17:29)

Tyler Herro 26pkt/7zb/4as — Shai Gilgeous-Alexander 26pkt/7zb/4as/2blk

Houston Rockets — Indiana Pacers 118:121 (32:28, 24:33, 39:22, 33:38)

Christian Wood 32pkt/13zb/7as/2prz/2blk — Goga Bitadze 23pkt/9zb/3as/3prz

San Antonio Spurs — New Orleans Pelicans 91:124 (10:35, 23:29, 24:31, 34:29)

Dejounte Murray 17pkt/9zb/5as — CJ McCollum 20pkt/4zb/4as/3prz

Utah Jazz — Los Angeles Clippers 121:92 (30:20, 41:14, 24:24, 26:34)

Rudy Gobert 19pkt/16zb/2blk — Robert Covington 18pkt/6zb/3prz/2blk

Phoenix Suns — Chicago Bulls 129:102 (30:27, 31:21, 34:24, 34:30)

Devin Booker 28pkt/4zb/3as — Nikola Vucevic 16pkt/7zb/2prz

Sacramento Kings — Boston Celtics 97:126 (26:32, 22:35, 31:25, 18:34)

Domantas Sabonis 30pkt/20zb/5as — Jayson Tatum 32pkt/5zb/4as

Marcin Weiss – Poinformowani.pl

Marcin Weiss

Zarywam noce dla amerykańskiej ligi NBA, ale moje sportowe zainteresowania wykraczają daleko poza koszykówkę. Skoki, żużel, tenis, snooker — zwyczajnie wszystko.