Lekkoatletyka - HMŚ: Dzień 3 [ZAPIS LIVE]

Lekkoatletyka - HMŚ: Dzień 3 [ZAPIS LIVE]

  • Dodał: Adam Kowalski
  • Data publikacji: 20.03.2022, 09:41

Ostatni dzień zmagań podczas halowych mistrzostw świata w Belgradzie. W porannej sesji o awans do wieczornych finałów walczyć będą nasi płotkarze, a także sztafety 4x400 metrów (kobiet i mężczyzn). W finale zobaczymy także Norberta Kobielskiego, który jeśli wespnie się na wyżyny, może dziś powalczyć tutaj o medal. Wieczorem w decydującym biegu na 1500 metrów wystąpi Michał Rozmys.

 

Starty Polaków:

 

Sesja poranna

 

10:05 - Jakub Szymański, Damian Czykier (eliminacje, 60 m ppł M) 

10:45 - Norbert Kobielski (finał, skok wzwyż M)

11:10 - 4x400 metrów (eliminacje, M)

11:45 - 4x400 metrów (eliminacje, K)

 

Sesja wieczorna

 

17:05 - Jakub Szymański, Damian Czykier (półfinały, 60 m ppł M)

18:35 - Michał Rozmys (finał, 1500 m M)

19:25 - ew. Jakub Szymański, Damian Czykier (finał, 60 m ppł M)

19:40 - ew. 4x400 metrów (finał, M)

19:55 - ew. 4x400 metrów (finał, K)

Relacja na żywo

Kończymy te mistrzostwa rewelacyjnym skokiem Armanda "Mondo" Duplantisa i brązowym medalem "Aniołków". Świetny prognostyk przed sezonem letnim. My dziękujemy Państwu za śledzenie Halowych Mistrzostw Świata w lekkiej atletyce Belgrad 2022 razem z nami i zapraszamy na kolejne emocje już w lecie!

ARMAND DUPLANTIS!!!!!!!!! REKORD ŚWIATA! ZROBIŁ TO! 6,20! CO ZA KAPITALNY KONIEC MISTRZOSTW!

Ależ zacięta końcówka! Jamajka wygrywa zdecydowanie z czasem 3:28,40. Holenderki pobiegły 3:28,57. Reprezentantki Polski kończą z brązowym medalem! 3:28,59. MAMY DRUGI MEDAL TYCH MISTRZOSTW!

Kinga Gacka oddaje sztafetę na 3. miejscu!

Iga Baumgart-Witan dopadła Holenderkę. Teraz Kinga Gacka...

Kapitalna końcówka Kaczmarek! Oddaje Baumgart na 3. miejscu!

Pora na finał 4x400 metrów kobiet! Polki w składzie Natalia Kaczmarek, Iga Baumbart-Witan, Kinga Gacka i Justyna Święty-Ersetic. Bardzo trudne rywalki. Wielka Brytania, Belgia, Jamajka, Holandia i USA. Nasze panie startują z toru 5.

Armand Duplantis znowu nawet nie wyleciał ponad tyczkę w swojej próbie ataku na rekord świata. Została trzecia próba.

Armand Duplantis daleko od zaliczenia 6,20 w pierwszej próbie. Długa przerwa wywołana sztafetami mogła go rozbić.

Czas Polaków 3:07,81. Belgia, Hiszpania i Holandia to pierwsza trójka sztafety.

Świetna końcówka Kajetana Duszyńskiego! Wyprzedził dwóch rywali i daje nam to 4. miejsce! Piękny bieg mistrza olimpijskiego.

Bardzo dobry bieg Maksymiliana Klepackiego. Na co teraz stać Kajetana Duszyńskiego?

Sporo mamy straty do reszty. Ciężko będzie gonić czołówkę.

Tymoteusz Zimny kończy zmianę na 6. miejscu. I słaba zmiana.

Już za chwilę finał sztafety 4x400 metrów mężczyzn. Pierwsze wielkie emocje z udziałem Polaków, którzy na torze 1 startują w składzie Tymoteusz Zimny, Mateusz Rzeźniczak, Maksymilian Klepacki i Kajetan Duszyński. Rywalami Biało-Czerwonych Brytyjczycy, Holendrzy, Czesi, Belgowie i Hiszpanie. Mamy więc małe Mistrzostwa Europy.

6,20 będzie atakował Armand Duplantis. Uda się pokonać tę wielką granicę? Czy Szwed znowu będzie wielki?

Koniec konkursu dla Thiago Braza! Ten zostanie ze srebrnym medalem, Christopher Nilsen z brązem, a złoty jedyny i niepowtarzalny Armand Duplantis, który za chwilę pewnie będzie próbował atakować rekord świata.

KOSMITA! Armand Duplantis bije rekord Mistrzostw Świata w cudownym stylu. Tak lekko, tak bezproblemowo. Braz będzie miał kłopot.

Pojedynek o złoto Duplantis i Braz stoczą na wysokości 6,05.

Grant Holloway biega w innej lidze! Złoto Amerykanina z rezultatem 7,39. Drugie miejsce należy do Francuza Pascala Martinota-Lagarde'a (7,50). Jarret Eaton ma brąz (7,53).

W finale 60 metrów przez płotki zobaczymy Granta Hollowaya (USA), Jarreta Eatona (USA), Pascala Martinota-Lagarde'a (Francja), Wilhema Belociana (Francja), Milana Trajkovicia (Cypr), Asiera Martineza (Hiszpania) i Chrisa Douglasa (Australia).

Christopher Nilsen kończy rywalizację z brązowym medalem. Zostało ich dwóch - Duplantis i Braz. Decydujące skoki zostaną oddane zapewne po biegu na 60 metrów przez płotki mężczyzn, który już za chwile.

I zrobił to Braz! 5,95 w trzeciej próbie Brazylijczyka i wyprzedza na ten moment Nilsena!

Ależ blisko był Christopher Nilsen przeskoczenia 5,95. Ostatecznie jednak nie pokonał poprzeczki. Jemu i Brazowi zostanie ostatnia próba.

Ivana Vuleta kończy rywalizację skokiem spalonym, ale 7,06 daje jej złoty medal - jedyny dla gospodarzy na tych mistrzostwach.

Ese Brume ze srebrem w skoku w dal. Nigeryjka osiągnęła najlepszy rezultat 6,85, a w ostatniej próbie wylądowała 18 centymetrów bliżej.

Lorraine Ugen z rezultatem 6,82 zajmuje trzecie miejsce wśród skoczkiń w dal.

Tiffany Flynn pali ostatnią próbę - najlepszy rezultat Amerykanki, czyli 6,78 przekłada się na 4. lokatę.

Thiago Braz z drugą strąconą próbą na 5,95. Jest trzeci, bo przegrywa z Nilsenem i Duplantisem. Zostanie mu ostatnia próba.

Quanesha Burks zaliczyła wszystkie próby, ani jednej nie spaliła. Rezultat 6,77 z pierwszej kolejki daje jej 5. miejsce.

Maryna Bekh-Romanczuk kończy skok w dal z rezultatem 6,73 i spaloną ostatnią próbą, ale Ukrainka w Belgradzie zdobyła już srebro w trójskoku.

Christopher Nilsen nie dał rady pokonać poprzeczki na 5,95. Będzie trudno Amerykaninowi pokonać tę wysokość.

Fatima Diame też nie będzie miała liczonego ostatniego skoku w konkursie. Hiszpance rezultat 6,71 daje 7. miejsce.

Thiago Braz nawet nie wykonał wyskoku na 5,95 w swojej pierwszej próbie. Jedna okazja do dopadnięcia Duplantisa przepadła.

Ruth Usoro pali swoją ostatnią próbę w konkursie skoczkiń w dal. Nigeryjka skończy jako 8.

Armand Duplantis bez żadnych wątpliwości - piękna próba na 5,95 i Szwed obejmuje prowadzenie w konkursie. Chyba nikt nie będzie w stanie go powstrzymać.

Christopher Nilsen zalicza 5,90 w drugiej próbie i obejmuje prowadzenie w konkursie! Przechodzimy do 5,95, bo Valentine Lavillenie opuścił 5,90 i będzie miał jeszcze jedną próbę, by pozostać w grze.

Lavillenie z dwoma strąceniami na 5,90. Nilsen z jedną nieudaną próbą.

Valentin Lavillenie nie zalicza 5,90 w pierwszej próbie.

Ben Broeders nie pokonał 5,90 i z rezultatem 5,75 razem z Menno Vloonem zajmie 5. miejsce w konkursie. Przed nami zasadnicza gra o medale!

Po czterech kolejkach skoku w dal kobiet na prowadzeniu Ivana Vuleta (7,06) przed Ese Brume (6,85) i Brytyjką Lorraine Ugen (6,82). Kapitalny czwarty skok Serbki. To już chyba jest pewne złoto.

Armand Duplantis i Thiago Braz opuszczają 5,90. Zobaczymy, co zrobi reszta.

Z wysokością 5,85 na ten moment nie radzą sobie Oleg Zernikel, Sondre Guttormsen, Kurtis Marschall i Menno Vloon. Po dwóch nieudanych próbach, trzecią na wyższą wysokość przenosi Ben Broeders. Poza tym w konkursie pozostają Armand Duplantis, Christopher Nilsen, Thiago Braz i Valentin Lavillenie.

Aż do 19:25 w Belgradzie odbywać się będą tylko konkurencje techniczne - skok o tyczce mężczyzn i skok w dal kobiet.

Tymczasem w skoku w dal kobiet zmiana wiceliderki. Po piętach Ivanie Vulecie depta Nigeryjka Ese Brume, która osiągnęła rezultat o 4 centymetry słabszy - 6,85. Trzecia jest Tiffany Flynn - 6,78.

Kapitalna walka o medale na 1500 metrów. Samuel Tefera pokonał na ostatniej prostej Jakoba Ingebrigtsena. Trzecie miejsce i brąz dla Abela Kipsanga. Niezły bieg Michała Rozmysa, który kończy 7. z najszybszym swoim osiągnięciem w tym sezonie - 3:36,71.

O 18:35 początek finału 1500 metrów mężczyzn z naszym reprezentantem Michałem Rozmysem. Medal byłby tu jednak olbrzymią niespodzianką. W stawce m.in. Abel Kipsang, Samuel Tefera czy Jakob Ingebrigtsen. Będzie zacięta walka o medale.

Jednak jeszcze nie mamy pewnych medalistów. Thiago Braz też zalicza 5,85. Czterech skoczków w grze, a tylko trzy medale do rozdania.

Valentin Lavillenie w drugiej próbie pokonuje 5,85. Jest to trzeci zawodnik, który poradził sobie z tą wysokością. Czy trójka Duplantis - Nilsen - Lavillenie to już medaliści? Reszta jeszcze poprawia.

Fatima Diame rezultatem 6,71 awansuje na początek trzeciej kolejki na 4. miejsce. Hiszpanka blisko podium.

Po drugiej kolejce konkursu skoczkiń w dal na prowadzeniu Ivana Vuleta (6,89) przed Amerykankami - Tiffany Flynn (6,78) oraz Quaneshą Burks (6,51).

Christopher Nilsen podejmuje rękawicę rzuconą przez Armanda Duplantisa i również zalicza w pierwszej próbie 5,85.

Tiffany Flynn przeskakuje koleżankę z reprezentacji Quaneshę Burks i awansuje na drugie miejsce w konkursie skoczkiń w dal - jej rezultat to 6,78. Nadal prowadzi Spanović.

Obok Armanda Duplantisa w konkursie skoku o tyczce mężczyzn na razie nikt nie pokonał wysokości 5,85.

Ależ wystrzeliła do przodu na ostatnie okrążenie Amerykanka Ajee Wilson i nie oddała prowadzenia do końca. 1:59,09 to czas zwyciężczyni. Srebro dla Freweyni Hailu (2:00,54) i brąz wędruje do Ugandyjki Halimah Nakaayi (2:00,66).

Pora na kobiecy finał na dystansie 800 metrów kobiet. Cztery okrążenia hali w Belgradzie pokona 8 zawodniczek. W stawce m.in. Habitam Alemu czy Freweni Hajlu - obie z Etiopii.

Quanesha Burks na razie pozostaje na prowadzeniu u skoczkiń w dal, ale w drugiej próbie skoczyła tylko 6,51. Po kolejnej próbie prowadzenie już się zmienia. Ivana Vuleta zalicza 6,89 i obejmuje przewodnictwo! Aplauz na trybunach!

Dziewiątka rozpoczęła rywalizację o medale. Armand Duplantis wykonuje codzienny dzień w biurze. 5,85 Szweda z ogrooomnym zapasem.

Bardzo słaby początek konkursu skoczkiń w dal. Aż 10 zawodniczek spaliło swoje próby. Prowadzi Amerykanka Quanesha Burks (6,77) przed rodaczką Tiffany Flynn (6,70) oraz Nigeryjką Ruth Usoro (6,69).

Pal Haugen Lilefosse poza konkursem skoku o tyczce. Podobny los spotkał Amerykanina KC Lightfoota, Niemca Torbena Blecha i Francuza Thibaut Colleta. W trzeciej próbie prześliznął się do dalszej rywalizacji Oleg Zernikel. Została ósemka.

Valentine Lavillenie jako siódmy zalicza wysokość 5,75. Robi to w drugiej próbie. Armand Duplantis opuścił tę wysokość, a pięciu zawodników ma już strącone dwie próby.

Sześciu skoczków ma już zaliczoną wysokość 5,75. Ostatnim, który na razie tego dokonał jest Amerykanin Christopher Nilsen.

Ivana Vuleta pali pierwszą próbę przekraczając belkę. Na prowadzeniu w skoku w dal kobiet na razie Amerykanka Quanesha Burks - 6,77.

Holender Menno Vloon i Brazylijczyk Thiago Braz też bezproblemowo pokonują wysokość 5,75.

Na razie w Belgradzie odbywają się więc dwie konkurencje techniczne - skok w dal kobiet i skok o tyczce mężczyzn. Kolejny finał na bieżni dopiero po godzinie 18.

Pierwsze złoto dla Serbii w Belgradzie dopiero ostatniego dnia? Jest to możliwe. Za chwilę początek skoku w dal kobiet z faworytką - Ivaną Vuletą (z domu Spanović), ale też reprezentantką Barbadosu Akelę Jones, czy Brytyjką Lorrainę Ugen.

Ben Broeders skacze w pierwszej próbie 5,75. To trzecia udana próba tego zawodnika w konkursie! Nie ma jeszcze zrzutki.

Sondre Guttormsen jako drugi z zaliczoną wysokością 5,75! Australijczyk i Norweg na prowadzeniu.

Kurtis Marschall po problemach na pierwszej wysokości nadal niezatrzymany. Zalicza w pierwszym podejściu 5,75. Na razie jest jedynym, który tego dokonał.

W finale Polaków nie będzie. Zobaczymy za to Granta Hollowaya (USA), Jarreta Eatona (USA), Pascala Martinota-Lagarde'a (Francja), Wilhema Belociana (Francja), Milana Trajkovicia (Cypr), Asiera Martineza (Hiszpania) i Chrisa Douglasa (Australia).

Bardzo dobry bieg Jakuba Szymańskiego. Młody Polak pobiegł rekord życiowy 7,59 i kończy na 5. miejscu. Wygrywa Wilhem Belocian - 7,53 przed Chrisem Douglasem - 7,56.

Armand Duplantis czuje moc i po pewnym zaliczeniu 5,60 odpuszcza wysokość 5,75.

Grant Holloway z rezultatem 7,29 wyrównuje rekord świata! Co za fenomenalny bieg Amerykanina! Damian Czykier piąty z rezultatem 7,61.

Thibaut Collet skoczył 5,60 w drugiej próbie, Torben Blech i Sandre Guttormsen w trzeciej. Nadal wszyscy zostają na placu boju. Tymczasem na bieżni za moment drugi bieg półfinałowy 60 m przez płotki mężczyzn z Damianem Czykierem i innymi utytułowanymi zawodnikami.

Torben Blech z Niemiec, Norweg Sondre Guttormsen i Francuz Thibaut Collet męczą się z wysokością 5,60. Reszta zawodników pokonała tę wysokość w pierwszej próbie.

Jared Eaton z czasem 7,52 wygrywa pierwszy półfinał przed Milanem Trajkoviciem - 7:53. Pozostali biegacze z tego wyścigu nie są jeszcze pewni awansu.

Już za chwilę rozpocznie się półfinałowa rywalizacja płotkarzy na 60 metrów. W drugim biegu zobaczymy Damiana Czykiera, w trzecim Jakuba Szymańskiego.

Oleg Zernkel dołącza do skoczków, którzy mają w konkursie pokonaną wysokość 5,60. Podobnie też Ben Broeders i Valentine Lavillenie.

Kurtis Marschall nie ma już problemów na 5,60. Tym razem zalicza wysokość już w pierwszej próbie.

Amerykaninowi KC Lightfootowi też niestraszna poprzeczka na wysokości 5,60. Trzech zawodników zaliczyło już tę wysokość.

Pal Haugen Lillefosse również zmierzył się skutecznie z wysokością 5,60.

Wielki faworyt zaczął konkurs! Armand Duplantis w pierwszej próbie zalicza 5,60.

Holender Menno Vloon, Francuz Thibaut Collet i Amerykanin Christopher Nielsen również skoczyli 5,45. Z tej wysokości oprócz Duplantisa zrezygnował Thiago Braz. W drugiej próbie tę wysokość zaliczyli Australijczyk Kurtis Marschall i Niemiec Oleg Zernkel.

Ben Broeders (Belgia) i Valentin Lavillenie (Francja) również radzą sobie z wysokością 5,45. To już szóstka, która ma przepustkę do kolejnej wysokości.

Czwartym zawodnikiem z pokonaną wysokością 5,45 został Norweg Sondre Guttormsen.

Niemiec Torben Blech bez problemów staje się trzecim skoczkiem z pokonaną pierwszą wysokością konkursu.

KC Lightfoot również bez problemu pokonuje wysokość 5,45.

Norweg Pal Hauge Lillefossen skacze tę wysokość jako pierwszy.

Rozpoczął się konkurs skoczków o tyczce. Pierwszą wysokością konkursu będzie 5,45.

Tylko 10 minut dzieli nas od początku ostatniej sesji lekkoatletycznych Halowych Mistrzostw Świata w Belgradzie. Emocje rozpoczną się od skoku o tyczce, w którym zdecydowanym faworytem będzie Armand Duplantis. Wśród innych faworytów do medalu można wymienić m.in. mniej znanego z braci Lavillenie - Valentine'a i Brazylijczyka Thiago Braza.

Do dalszej relacji zapraszamy od 16:35. Pierwszą konkurencją będzie finał skoku o tyczce kobiet. Starty naszych reprezentantów od 17:05.

Woo strącił dwukrotnie 2,37 metra i odpuszcza trzeci skok. Zostaje halowym mistrzem świata z wynikiem 2,34 metra!

Tamberi i Kerr z brązowymi medalami w skoku wzwyż. Gasch ze srebrem. Wygra już na pewno Koreańczyk Woo. Pytanie czy będzie skakał dalej.

Niestety Tamberi nie zalicza 2,34 metra. Na razie ma brązowy medal, ale może go jeszcze stracić.

Tamberi z drugim "X" na 2,34 metra.

Oczywiście to ona jest złotą medalistką halowych mistrzostw świata!

ABSOLUTNY REKORD ŚWIATA! 15,74 METRA! WENEZUELKA JEST FENOMENALNA!

REKORD ŚWIATA ROJAS! Czekamy na wynik!

W ostatnim skoku Williams poprawia życiówkę na 14,62 metra. Srebro ma na pewno Ukrainka Bech-Romanczuk. Za chwilę ostatni skok Rojas.

Woo w pierwszej próbie przeskakuje 2,34 metra i wraca na pozycję lidera!

Jest to jej rekord życiowy. Do tej pory była ósma w tym konkursie!

Maryna Bech-Romanczyk w ostatniej próbie skacze 14,74 metra! Wskakuje na drugą pozycję. Ukrainka jest blisko zdobycia medalu!

Woo zalicza 2,31 metra w trzeciej próbie. Pięciu skoczków zostaje w konkursie! Teraz będą skakać 2,34 metra.

Rojas zalicza skok, ale nie ma halowego rekordu świata. Mimo wszystko jest świetny wynik 15,36 metra.

Kerr z Nowej Zelandii również 2,31 metra! Co za konkurs!

Povea skacze 14,45 metra. Poprawia się o 2 centymetry. Nadal daje jej to czwarte miejsce.

Szwajcar Gasch również zalicza 2,31 metra! On poprawił życiówkę już o 4 centymetry!

Woo drugi raz strąca poprzeczkę na 2,31 metra!

Sensacyjnie Brazylijczyk Moura zalicza 2,31 metra! Poprawił już w Belgradzie swój rekord życiowy o 8 centymetrów!

Tamberi zalicza 2,31 metra! Wychodzi na prowadzenie w konkursie.

Rojas ponownie daleko! Byłby rekord świata, ale próba znowu minimalnie przekroczona na belce.

Woo i Tamberi strącają 2,31 metra. Mają jeszcze po dwie próby. Jeszcze nikt nie zaliczył tej wysokości.

Povea wyprzedziła Mamonę o 1 centymetr. Skok na 14,43 metra daje jej czwarte miejsce. 10 centymetrów straty do podium.

Kobielski odpada z konkursu. Dziś udało zaliczyć się tylko 2,24 metra. Zajmie 9. miejsce.

Barega ze złotym medalem na 3000 metrów! Srebro dla Girmy, a brąz niespodziewanie dla Marca Scotta (Wielka Brytania).

Sześciu zawodników zaliczyło już 2,28 metra. Chyba nikt nie spodziewał się, że aż tylu zawodników pokona poprzeczkę na tej wysokości w Belgradzie.

O złoto walczyć w tym biegu będą Lemecha Girma i Selemon Barega z Etiopii.

Trwa już też finał mężczyzn na 3000 metrów.

Kobielski z drugim "X" na 2,28 metra.

W eliminacjach na 4x400 metrów kobiet najszybsze Amerykanki (3:28,82 minuty). W finale pobiegnie jeszcze Holandia, Belgia, Wielka Brytania i Jamajka. Będą też Polki, które miały trzeci czas eliminacji (3:30,51 minuty).

Mamona skacze 14,42 metra i zbliża się do podium, ale nadal brakuje 11 centymetrów.

Norbert Kobielski strącił pierwszą próbę na 2,28 metra. Wysokość zaliczyło już czterech zawodników.

Ponownie UFFFFF! Po pierwszych dwóch zmianach było gorąco, ale Natalia Kaczmarek, a później Justyna Święty-Ersetic dopełniły dzieła. Świetny finisz czwartej zawodniczki wczorajszego finału na 400 metrów i zwycięstwo w drugim biegu eliminacyjnym!

Za chwilę Polki w sztafecie!

Rojas 15,04 w trzecim skoku. Na razie najlepiej poleciała w pierwszym skoku - 15,19 metra. Drugi był przekroczony, ale było naprawdę daleko.

Woo również zalicza 2,28 metra!

W trójskoku na razie bez zmian. Prowadzi Rojas, druga jest Williams, a trzecia LaFond. Czwarta Povea traci do podium 16 centymetrów.

Wśród kobiet Amerykanki uzyskały czas 3:28,82 minuty, a Holenderki 3:29,36 minuty.

Wracając jeszcze do sztafet męskich. Najszybsi w eliminacjach byli Hiszpanie (3:06,96 minuty). W finale pobiegną jeszcze reprezentacje Czech, Belgi, Holandii, Wielkiej Brytanii i oczywiście Polski. Nie ma Amerykanów! O medal dla Polski będzie niezwykle ciężko, ale sztafety nie takie rzeczy już widziały, tym bardziej, że odpadli jedni z faworytów, czyli USA.

Tamberi zaliczna 2,28 metra w pierwszej próbie!

W drugim biegu zobaczymy Polki.

Amerykanki wygrywają pierwszą serię. Drugie Holenderki. Te dwie sztafety na pewno zobaczymy w finale.

Za chwilę rozpoczną się eliminacje kobiet w biegu sztafetowym 4x400 metrów.

W konkursie pozostaje nadal 10 zawodników.

Uff! Norbert Kobielski w trzecim skoku zalicza 2,24 metra!

Kobielski drugi raz nie zalicza 2,24 metra.

Bieg, w którym Polacy byli na drugim miejscu, wygrali Holendrzy.

2,24 metra wzwyż zaliczyli już m.in. Woo i Tamberi.

Liadagmis Povea (Kuba) skoczyła 14,37 metra w trójskoku.

Norbert Kobielski niestety strącił pierwszą próbę na 2,24 metra.

Polacy na drugim miejscu, z czasem awansują do finału!

W kolejnej serii Polacy.

Hiszpania wygrywa drugi bieg z czasem 3:06,98 minuty.

Niemal wszyscy zawodnicy zaliczyli 2,20 metra w skoku wzwyż. Z rywalizacji odpadł tylko jeden zawodnik.

Ana Peleteiro (Hiszpania) skoczyła 14,30 metra, Patricia Mamona (Portugalia) 14,27 metra. Do miejsc medalowych tracą jednak ponad 20 centymetrów.

Norbert Kobielski pewnie zalicza 2,20 metra w pierwszej próbie. Następna wysokość 2,24 metra.

Czas Belgów 3:07,43 minuty.

Belgia wygrywa pierwszy bieg eliminacyjny. Wielki szacunek dla Amerykanina, który mimo kontuzji (prawdopodobnie mięśnia dwugłowego), biegnie jeszcze około 100 metrów z zaciśniętymi zębami, żeby sztafeta miała szansę na awans do finału. Szacunek!

Polacy wystąpią w trzeciej serii.

Za chwilę mężczyźni pobiegną w pierwszej serii eliminacyjnej w sztafecie 4x400 metrów.

Pierwsi skoczkowie zaliczają już wysokości 2,20 metra. Czekamy na skok Norberta Kobielskiego.

Yulimar Rojas (Kolumbia) ustawia konkurs. W "nieudanej" próbie osiąga 15,19 metra!

Thea LaFond (Dominika) w pierwszym skoku 14,53 metra.

Dobry skok Kimberly Williams (Jamajka) - 14,59 metra w pierwszej próbie (rekord życiowy).

Tylko dwóch skoczków nie zaliczyło w pierwszych próbach tej wysokości. Opuścił ją faworyt Woo.

Kobielski zalicza pierwszą wysokość 2,15 metra. Kolejna wysokość to 2,20 metra.

Za parę minut rozpocznie się też finał trójskoku kobiet. Faworytką oczywiście Yulimar Rojas (Kolumbia), która może tutaj poprawić halowy rekord świata - 15,43 metra.

Skoczkowie zaczynają od wysokości 2,15 metra. Faworytami do walki o złoto są Sang-Hyeok Woo (Korea Południowa), który skoczył w tym sezonie 2,36 metra oraz SHOWMAN Gianmarco Tamberi (Włochy).

Za chwilę początek finału skoku wzwyż z Norbertem Kobielskim w stawce.

Ostatnią serię na płotkach wygrywa Wilhem Belocian (Francja) z czasem 7,55 sekundy. Awans mają też Michael Obasuyi (Belgia) i Kuei-Ru Chen (Tajwan).

Wśród kobiet jest trochę łatwiej. Dwa biegi i awansują dwie najszybsze sztafety z każdego biegu plus dwie z najlepszymi czasami.

Skład Polaków - Tymoteusz Zimny, Mateusz Rzeźniczak, Jacek Majewski, Kajetan Duszyński. Będzie im niezwykle ciężko awansować do finału, patrząc na tegoroczne indywidualne wyniki. Zasady kwalifikacji najszybsza sztafeta z każdego z trzech biegów plus trzy z najlepszymi czasami.

Iga Baumgart-Witan, Aleksandra Gaworska, Natalia Kaczmarek, Justyna Święty-Ersetic. W składzie jest jeszcze Kinga Gacka, więc prawdopodobnie ona wystąpi w wieczornym finale. Oczywiście zakładając, że Polki w nim pobiegną.

Poznaliśmy składy polskich sztafet na eliminacje 4x400 metrów!

Drugi był Andrew Pozzi (Wielka Brytania), a trzeci Shusei Nomoto (Japonia).

Ależ moc! Grant Holloway (USA) "na luzie" wygrywa kolejną serię z czasem 7,40 sekundy! Czy dziś poprawi swój rekord świata? Przypomnijmy jest to czas 7,29 sekundy.

W kolejnym biegu najszybszy Petr Svoboda (Czechy) - 7,59 sekundy. Awansują dalej też Aaron Mallett (USA) i Gregor Traber (Niemcy).

Awans wywalczyli też Yaqoub Mohamed Al-Youha (Kuwejt) oraz Chris Douglas (Australia).

Damian Czykier wygrywa bieg z czasem 7,66 sekundy! Zwolnił na końcówce, wiedząc już, że ma pewny awans do półfinału.

W następnym biegu Damian Czykier!

Nasz zawodnik przysnął lekko w blokach. Mimo wszystko udało mu się pobiec 7,70 sekundy. Bieg wygrał Rafael Henrique Pereira (Brazylia) z czasem 7,60 sekundy. Drugi na mecie był Pascal Martinot-Lagarde (Francja).

Szymański trzeci! Polaka na pewno zobaczymy w półfinale!

Za chwilę Jakub Szymański. Warto przypomnieć o zasadach kwalifikacji do półfinału. Trzech najszybszych z każdego biegu plus sześciu z najlepszymi czasami.

Pierwszą serię wygrywa David King (Wielka Brytania) z czasem 7,65 sekundy. Do półfinału bezpośredni awans wywalczają też Jarret Eaton (USA) i Ruebin Walters (Trynidad i Tobago).

Na pierwszy ogień pójdą Jakub Szymański i Damian Czykier, którzy będą walczyć o półfinały w biegu płotkarskim na 60 metrów. Wystąpią odpowiednio w drugiej i trzeciej serii.

Witamy trzeciego, ostatniego dnia halowych mistrzostw świata w Belgardzie. Już za ok. 10 minut rozpocznie się rywalizacja najlepszych lekkoatletów z całego świata.